Stomil Olsztyn przegrał w Kluczborku! W I lidzie trzyma się na włosku...

2016-05-21 21:56:01(ost. akt: 2016-05-21 21:57:23)

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

W 32. kolejce I ligi Stomil Olsztyn przegrał na wyjeździe z MKS-em Kluczbork aż 0:3. Biało-niebieskim punkty były potrzebne jak tlen. Klub znalazł się w sytuacji, w której bezwzględnie musiał w Kluczborku zdobyć co najmniej punkt. Tymczasem mocno skomplikował sobie sytuację w końcówce sezonu.
Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że Stomil Olsztyn pewnie utrzyma się w I lidze. Jednak trzy kolejki przed końcem sezonu sytuacja olsztynian robi się coraz trudniejsza. Stomil pojechał na ten mecz bez Pawła Głowackiego (pauzuje za kartki), ale za to z wracającymi po urazach Łukaszem Suchockim i Łukaszem Jeglińskim.

MKS od początku ostro atakował. Olsztynianie mieli problem, żeby choć na 10 sekund wyjść z własnej połowy. Oblężenie bramki Stomilu przyniosło efekty już w 20. minucie spotkania na stadionie miejskim w Kluczborku. W polu karnym sfaulowany został Kowalczyk, a przewinił Klepczarek. Po rzucie karnym było już 1:0 dla Kluczborka.

Około 30. minuty Biało-niebiescy przycisnęli rywali i przejęli inicjatywę, ale nie przełożyło się to na skuteczną akcję zakończoną golem. Długa kontra Stomilu zakończyła się bardzo niecelnym strzałem Żwira wysoko ponad poprzeczką.

Tuż przed końcem pierwszej połowy pada celny strzał rywali. Niziołek uderzał z rzutu wolnego z 20. metra, piłka odbiła się od muru i trafiła prosto pod nogi Nitkiewicza, a ten huknął z dystansu, po rykoszecie piłka wpadła do siatki.

Druga połowa zaczęła się dużo spokojniej. Grzegorz Lech wniósł spore ożywienie w ofensywie Stomilu. Jego strzał z 30. metra niewiele minął bramkę rywali. W 59. minucie kolejna stracona szansa - po dograniu ze skrzydła Nishi miał przed sobą tylko bramkarza i... minął się z piłką.

W 66. minucie padł strzał gospodarzy i gwóźdź do trumny Biało-niebieskich. Świetna szarża Szewczyka, który ruszył skrzydłem, minął niczym slalomowe tyczki kilku rywali i dograł spod linii końcowej. Tam nogę dostawił Niziołek.

MKS Kluczbork wysoko pokonał Stomil 3:0 i zwiększył swoje szanse na utrzymanie, komplikując tym samym sytuację olsztynian.

* 32. kolejka, niedziela: Arka Gdynia — Chojniczanka Chojnice (12.45)

Komentarze (48) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. jarecki #1997435 | 88.156.*.* 22 maj 2016 01:12

    Piszę bez emocji żeby nie było.Chodzę na Stomil jakieś 42 lata ( mam 47 ) oczywiście najpierw z ojcem za rękę. TAKIEGO SKUR....YNSTWA ZE STRONY KOPACZY NIE MYLIĆ Z PIŁKARZAMI JEDNAK NIE PAMIĘTAM !!!!!!!!!!! Jesli spadną z ligi to ........ KURWA OLSZTYN IM TEGO NIE DARUJE NIGDY

    Ocena komentarza: warty uwagi (23) odpowiedz na ten komentarz

  2. obserwator #1997444 | 37.47.*.* 22 maj 2016 04:19

    Chłopaki nie łamać się i starym zwyczajem odwiedzić po meczu Żabkę na andersa/berlinga, kupić whiskacza i w miasto.Tydzień w tydzień takie pijaństwo naszych kopaczy było.Włoski na żel i ogień, to jak mają być wyniki???

    Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz

  3. goofi #1997398 | 89.75.*.* 21 maj 2016 22:28

    Powinni też oddać 200 tyś za promocję miasta. Bo to jest wstyd dla Olsztyna, taka drużyna. Antypromocja, niech te grajki bo piłkarzami ich nazwać nie można oddają kasę z własnej kieszeni!!! Wstyd i hańba ...

    Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

  4. Stomil na drzewo #1997392 | 83.9.*.* 21 maj 2016 22:22

    Ta szmaciarska zgraja przegrałaby nawet z reprezentacją Domu Spokojnej Starości. Pogonić na 4 wiatry, stadion na Leonharda zaorać i obsiać trawą.

    Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz

  5. szpa #1997386 | 5.174.*.* 21 maj 2016 22:06

    wstydze sie że mamy taki klub w mieście.

    Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (48)