Porażka Stomilu Olsztyn z Wisłą Płock - 0:3 FOTO

2014-11-09 14:52:34(ost. akt: 2014-11-09 18:13:50)

Autor zdjęcia: Kamil Foryś

Mecz rozpoczął się w niedzielę (9.11) o godz. 12:30. Wiedzieliśmy, że olsztyńskich piłkarzy czeka ciężka przeprawa przez Wisłę. Po pierwszej połowie - przegranej na rodzimym stadionie w Olsztynie tylko jednym golem - jeszcze mieliśmy nadzieję na zwycięstwo. Mecz zakończył się jednak porażką Biało-Niebieskich.
Pogrążyły nas bramki piłkarzy Wisły Płock: Cezarego Stefańczyka (34′), Mikołaja Lebedyńskiego (74′) oraz Fabiana Hiszpańskiego (77′).

Sędzia Zbigniew Dobrynin gwizdkiem oznajmił początek spotkania o godz. 12:30. Od środka boiska Stadionu Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Olsztynie zaczęli piłkarze Wisły Płock, którzy w pierwszej połowie meczu zdominowali grę. Na szczęście nie wszystkie akcje gości skutkowały golami.

W 33. minucie do rzutu wolnego składał się Cezary Stefańczyk. Piękne uderzenie, techniczne mierzone w samo okienko bezradnego w tej sytuacji Skiby i mamy gol. Padł dokładnie w 34. minucie.

Po pierwszej połowie przegrywaliśmy z Wisłą Płock 0:1.

Drugą połowę spotkania rozpoczęli piłkarze Stomilu. Pechowo kilka dobrych akcji nie przyniosło upragnionej bramki, szczęście znów uśmiechnęło się do gości.

W 71. minucie udana zmiana w Wiśle Płock. Boisko opuszcza były piłkarz Stomilu, Piotr Ruszkul, a w jego miejsce wchodzi Mikołaj Lebedyński. Efekt? Zaledwie po trzech minutach na boisku ten piłkarz strzela do bramki Skiby. Przegrywamy 0:2.

Fatalna defensywa Stomilu przyczynia się do kolejnej groźnej sytuacji pod bramką Skiby. Na środku boiska Berezowski, zagrywając piłkę do tyłu, podał ją wprost pod nogi Fabiana Hiszpańskiego, który w sytuacji sam na sam nie dał Skibie najmniejszych szans.

W 77. minucie pada trzeci gol, który przesądza o przegranej Biało-Niebieskich.


Po 80 minutach gry piłkarze Stomilu próbują strzelić jeszcze honorowego gola, ale kolejny raz trafiają na obronny mur przeciwnika. W 90. minucie po wrzutce w pole karne i późniejszym strzale Trzeciakiewicza tylko słupek ratuje bramkarza gości. To najpiękniejsza akcja Stomilu w całym meczu.

Sędzia dolicza trzy minuty do regulaminowego czasu gry, ale ostatecznie przegrywamy z Wisłą Płock 0:3.

Warto zaznaczyć, że niedzielny mecz okazał się spotkaniem przyjaźni na trybunach. Kibice rywalizujących na murawie zespołów wspólnie zasiedli na trybunie, aby dopingować swoje drużyny.

red.

Komentarze (14) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. .,., #1538968 | 88.156.*.* 9 lis 2014 15:32

    SZKODA TEGO MECZU.PANOWIE PILKARZE ZASZLISCIE JUZ NA ZIEMIE???

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. kibic #1539002 | 37.248.*.* 9 lis 2014 16:01

    z niecierpliwością czekał będę na wiosenne mecze, tylko żeby Mirkowi drużyny w zimę nie rozkradli

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. kibic73 #1539044 | 95.160.*.* 9 lis 2014 16:52

    Super.Fajnie.Niech spadają to przynajmniej nie trza będzie stadionu nowego.Kopacze bez efektów. Miejsce w szeregu poznają to za ziemski padół zejdą a nie już im ekstraklasa w głowach.Super, fajnie.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-6) odpowiedz na ten komentarz

  4. ja #1539060 | 188.33.*.* 9 lis 2014 17:12

    kibic73, lecz kompleksy gdzie indziej

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  5. mat #1539214 | 89.228.*.* 9 lis 2014 19:00

    jeszcze niech z 3 mecze przegraja i strefa spadkowa

    odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (14)