Stomil w sobotę gra z Sandecją Nowy Sącz

2014-05-16 12:10:18(ost. akt: 2014-05-16 12:18:49)

Autor zdjęcia: Bartosz Cudnoch

— To nasz pierwszy najważniejszy mecz w sezonie — nie ma wątpliwości trener Stomilu Adam Łopatko. — Musimy odważnie atakować i z pasją bronić — dodaje olsztyński pomocnik Michał Trzeciakiewicz. Mecz z Sandecją w sobotę (17 maja) o godz. 17.
Najbliższy rywal Biało-niebieskich to solidnie grający zespół, szczególnie wiosną, o czym świadczy 18 punktów zdobytych w 11 kolejkach (Stomil w tym czasie wywalczył tylko 11 oczek). — To najważniejszy mecz w tym sezonie, choć nasza sytuacja jest taka, że każdy następny również będzie najważniejszy — mówi trener Stomilu Adam Łopatko. — Przyjdzie nam grać z bardzo solidnym rywalem, o czym się przekonaliśmy oglądając jego mecze i słuchając rad Arka Czarneckiego, który jesienią był piłkarzem Sandecji. Będziemy walczyć na maksa, wierzymy, że przełamiemy w końcu tę naszą drobną niemoc strzelecką. Miał nam w tym pomóc środowy sparing z Tęczą Biskupiec i trochę pomógł, bo ostatecznie kilka razy skierowaliśmy piłkę do bramki (Stomil wygrał 7:0 po golach Tomasza Bzdęgi 2, Michała Trzeciakiewicza, Pawła Łukasika, Piotra Głowackiego, Artura Siemaszko i Piotra Łysiaka — red.). Próbowaliśmy w tym meczu przećwiczyć kilka elementów gry na sobotę, nie ukrywam, że z Sandecją chcemy zagrać na dwóch napastników, ale o innych aspektach taktycznych nie chcę mówić — kończy Łopatko.

— Emocji w sobotę będzie sporo, miejmy nadzieję, że damy sobie z nimi radę — dodaje olsztyński pomocnik Michał Trzeciakiewicz. — Taktyka jest w zasadzie prosta, musimy strzelić o jedną bramkę więcej od przeciwnika — śmieje się Trzeciakiewicz. — Mówiąc jednak poważnie: innego rozstrzygnięcia niż trzy punkty dla nas w tym meczu nie może być. Dlatego trzeba włożyć w to spotkanie wszystkie siły, odważniej atakować i z pasją bronić. O grze Sandecji już sporo wiemy, w dużej mierze jej ofensywne poczynania opierają się na Senegalczyku Mouhamadou Traore, który ma za zadanie przetrzymać piłkę i czekać na wsparcie kolegów. Wszystko w naszych nogach i głowach — kończy Trzeciakiewicz.

Na sobotni mecz do gry będzie już gotowy Marcin Warcholak, który powinien rozwiązać kłopoty na lewej stronie defensywy, trener Stomilu będzie mógł także skorzystać z Piotra Darmochwała, któremu "odpuszczono" środową gierkę z Tęczą.

zib, Rut


Komentarze (12) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. xxx #1396769 | 80.55.*.* 16 maj 2014 12:26

    Tylko spadek do 2 ligi może oczyścić miasto z tej patologii!!!!!!!!!!!!!!

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. nc #1396776 | 83.12.*.* 16 maj 2014 12:32

      nareszcie mecz ostatniej szansy żenady życzę powodzenia mimo wszystkiego

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

    2. fekus #1396839 | 164.127.*.* 16 maj 2014 14:04

      Stomil do 2 Ligi a Sandecją silny :)

      odpowiedz na ten komentarz

    3. olsztynianin #1397137 | 31.175.*.* 16 maj 2014 21:13

      Panie trenerze a nie można było tak z rozpędu do Czerwonki zajechać i z Orłem Czerwonka zagrać ? Drobna niemoc- czy pan czyta to co pan mówi

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

    4. henk #1397333 | 95.40.*.* 17 maj 2014 09:53

      Proponuję obstawiać u buka zwycięstwo gości i to za grubą kasę. Oprócz tego, że olsztyńskie asy są żenująco słabe, głównym argumentem jest... Kortowiada. Na kacu gra nie idzie :)

      odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (12)