Wyjazd do Łomży

2009-05-08 00:00:00

Olsztyński OKS 1945 w sobotę (godz. 17) gra z ŁKS w Łomży, a przedmeczowe rozważania nie powinny dotyczyć tego, czy drużynie Jerzego Budziłka uda się wygrać, ale w jakim rozmiarze i kto wpisze się na listę strzelców.

Odmłodzony ŁKS jest wiosną dostarczycielem punktów, przegrał dziesięć kolejnych spotkań, w których nie strzelił ani jednego (!) gola, a stracił aż 44. OKS jest więc pewniakiem, chociaż w jego składzie nie będą mogli wystąpić dwaj skrajni obrońcy: Sebastian Spychała (kontuzja) i Radosław Stefanowicz (kartki) oraz Marcin Wincel (kontuzja).

— Na statystyki nie patrzę, a punktów sobie przed meczem nie dodaję — mówi trener Budziłek. — Na pewno piłkarze z Łomży się nam na boisku nie położą, na pewno musimy tam zagrać mocno skoncentrowani i z większym zaangażowaniem niż w ostatnim meczu z Okocimskim — dodaje Budziłek. Dotychczas na wyjazdach gole dla OKS strzelało trzech piłkarzy: Grzegorz Lech (3), Arkadiusz Koprucki (2) i Grzegorz Piesio (1). Ten ostatni jest w tym sezonie mocnym punktem zespołu, co docenił trener reprezentacji Polski do lat 21 Andrzej Zamilski, powołując go na konsultację kadry do Warszawy (18-20 maja).

Mecz z ŁKS jest "przygrywką" do środowego spotkania z Ruchem Wysokie Mazowieckie w Olsztynie, teoretycznie więc Budziłek mógłby nieco poeksperymentować składem. Twierdzi jednak, że w aktualnej sytuacji nie można sobie na to pozwolić, więc wystawi najsilniejszą jedenastkę.

zib
Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.
Tagi: oks 1945