OKS 1945 kroczy drogą zwycięstw; w Suwałkach wygrał już piąte spotkanie z rzędu. Całkiem jest przyjemnie, ale już za to łatwo na pewno nie — olsztynianie aż cztery razy zwyciężali tylko jedną bramką.
No, ale przecież nikt nie obiecywał, że łatwo będzie. Z tym większym uznaniem trzeba więc patrzeć na dokonania zespołu, tym bardziej że przykładowo trzy punkty w Suwałkach zostały okupione dość skomplikowanym urazem stawu stawu skokowego Marcina Wincla, a w ostatnich sekundach meczu ucierpiał także Paweł Alancewicz, który po uderzeniu butem w głowę wylądował w szpitalu (na szczęście okazało się, że to groźne starcie nie miało konsekwencji).
Do końca rozgrywek zostało jeszcze dziewięć kolejek, siłą OKS 1945 powinna być teraz szeroka kadra. W środę o godz. 16.00 olsztynianie grają u siebie z Górnikiem Wieliczka, w niedzielę czeka ich kolejny trudny mecz wyjazdowy z Kolejarzem Stróże. Ale, ale... Rywale OKS też przecież będą mieli swoje problemy. Kto się w tym maglu lepiej odnajdzie, ten może wiele zyskać.
zib
Do końca rozgrywek zostało jeszcze dziewięć kolejek, siłą OKS 1945 powinna być teraz szeroka kadra. W środę o godz. 16.00 olsztynianie grają u siebie z Górnikiem Wieliczka, w niedzielę czeka ich kolejny trudny mecz wyjazdowy z Kolejarzem Stróże. Ale, ale... Rywale OKS też przecież będą mieli swoje problemy. Kto się w tym maglu lepiej odnajdzie, ten może wiele zyskać.
zib
