OKS 1945 zmierzy się w poniedziałek na własnym stadionie (godz. 17, bilety po 5 złotych) z Sokołem Sokółka, a trener Zbigniew Kaczmarek jeszcze we wtorek po południu nie wiedział, na jakiego bramkarza będzie mógł postawić.
>> Wytypuj wynik spotkania!
MKS Korsze zagra z Bałtykiem Gdynia w Pucharze Polski
Co prawda OKS 1945 porozumiał się wstępnie z Polonią Warszawa w sprawie rocznego wypożyczenia 22-letniego Pawła Nerka, ale nie było jasne, czy piłkarz zdąży zostać zgłoszony do rozgrywek. A nawet jeśli to się uda (udało?), czy trener Kaczmarek postawi na człowieka, który trenuje z zespołem raptem od dwóch dni?
— Chodzi mi taka myśl po głowie, ale z drugiej strony rozsądek podpowiada co innego — mówi Kaczmarek. — Trochę za późno dowiedzieliśmy się o tym, że będziemy grać w II lidze, w związku z tym kompletowanie kadry to wciąż skomplikowana sprawa. Musimy sobie jednak z tym radzić. Wszyscy piłkarze są zdrowi, pałają chęcią zagrania dobrego spotkania i z pewnością ten zespół na to stać. Chcemy oczywiście wygrać, najlepiej po 90 minutach, nie czekając na dogrywkę czy karne. Ale musimy mieć też świadomość, że Sokółka ma doświadczonych piłkarzy i doświadczonego trenera (Witold Mroziewski — red.) i z pewnością będzie trudnym rywalem — kończy trener. Tyle Kaczmarek, z kolei kibice liczą na to, że OKS 1945 wreszcie zagra dobry mecz pucharowy i przebrnie pierwszą rundę, wymazując z pamięci fanów kompromitujące spotkania z poprzednich lat, w których olsztynianie przegrywali na wyjeździe z piątoligowymi rezerwami Bytovii Bytów (2009 rok) czy u siebie z Kotwicą Kołobrzeg (2008).
zib
sport@gazetaolsztynska.pl
MKS Korsze zagra z Bałtykiem Gdynia w Pucharze Polski
Co prawda OKS 1945 porozumiał się wstępnie z Polonią Warszawa w sprawie rocznego wypożyczenia 22-letniego Pawła Nerka, ale nie było jasne, czy piłkarz zdąży zostać zgłoszony do rozgrywek. A nawet jeśli to się uda (udało?), czy trener Kaczmarek postawi na człowieka, który trenuje z zespołem raptem od dwóch dni?
— Chodzi mi taka myśl po głowie, ale z drugiej strony rozsądek podpowiada co innego — mówi Kaczmarek. — Trochę za późno dowiedzieliśmy się o tym, że będziemy grać w II lidze, w związku z tym kompletowanie kadry to wciąż skomplikowana sprawa. Musimy sobie jednak z tym radzić. Wszyscy piłkarze są zdrowi, pałają chęcią zagrania dobrego spotkania i z pewnością ten zespół na to stać. Chcemy oczywiście wygrać, najlepiej po 90 minutach, nie czekając na dogrywkę czy karne. Ale musimy mieć też świadomość, że Sokółka ma doświadczonych piłkarzy i doświadczonego trenera (Witold Mroziewski — red.) i z pewnością będzie trudnym rywalem — kończy trener. Tyle Kaczmarek, z kolei kibice liczą na to, że OKS 1945 wreszcie zagra dobry mecz pucharowy i przebrnie pierwszą rundę, wymazując z pamięci fanów kompromitujące spotkania z poprzednich lat, w których olsztynianie przegrywali na wyjeździe z piątoligowymi rezerwami Bytovii Bytów (2009 rok) czy u siebie z Kotwicą Kołobrzeg (2008).
zib
sport@gazetaolsztynska.pl
