Niewielkie szanse na awans

2023-11-16 16:00:00(ost. akt: 2023-11-16 10:06:04)
Poniedziałkowy trening kadry w Warszawie

Poniedziałkowy trening kadry w Warszawie

Autor zdjęcia: PAP/Leszek Szymański

PIŁKA NOŻNA\\\ Piątkowym meczem z Czechami Polacy zakończą kwalifikacje do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Niestety, po wcześniejszych przegranych z Czechami i Albanią oraz porażce i remisie z Mołdawią szanse na awans są niewielkie.
Tuż po losowaniu grup eliminacyjnych większość fachowców w Polsce uznała, że - mając takich rywali - trudno byłoby do turnieju finałowego mistrzostw Europy... nie awansować. Mołdawian ogramy bez problemów, o Wyspach Owczych nie ma nawet co mówić, z Albanią też sobie poradzimy, więc z Czechami będziemy walczyć o pierwsze miejsce w grupie. Czyli przed nami prosta i równa droga do Euro 2024.
Niestety, zaczęło się od porażki 1:3 w Pradze, a potem - w co naprawdę trudno uwierzyć - było jeszcze gorzej. Najpierw była kompromitacja w Kiszyniowie (Polacy prowadzili 2:0, by przegrać 2:3), potem porażka 0:2 w Tiranie i remis 1:1 z Mołdawią. Czyli w dwumeczu z krajem, który w obecnym rankingu FIFA zajmuje 171. miejsce, zdobyliśmy raptem jeden punkt!

Zawsze, gdy wydaje się nam, że polscy piłkarze sięgnęli dna, w pewnym momencie niespodziewanie słyszymy pukanie od spodu...

W tej sytuacji przed ostatnim meczem biało-czerwoni nie wszystko mają w swoich rękach, a raczej nogach, bo nawet zwycięstwo z Czechami może im nie zapewnić awansu. Według profilu "We Global Football" Polska ma jedynie 2,9 procenta szans na bezpośredni awans. Jeśli jednak wygramy z Czechami, wtedy są możliwe trzy scenariusze:
1. W piątek Mołdawia ogrywa Albanię, więc Polska definitywnie traci szansę na zajęcie jednego z dwóch premiowanych awansem czołowych miejsc. Tak będzie bowiem wyglądała tabela przed ostatnią kolejką, w której Albania podejmie Wyspy Owcze, a Czechy Mołdawię.

Grupa E
1. Albania 13
2. Polska* 13
---------------------------------
3. Mołdawia 12
4. Czechy 11
5. W-y Owcze 1
* mecz więcej

Albanii już nie przeskoczymy, bo mamy gorszy stosunek bezpośrednich spotkań (1:0, 0:2), a poza tym musi wyprzedzić nas ktoś z dwójki Czechy - Mołdawia. Będą to Czesi, jeśli wygrają, lub Mołdawianie, którym do szczęścia wystarczy remis. Zrównają się wówczas punktami z Polską, ale mają lepszy bilans bezpośrednich meczów (3:2, 1:1).

2. Druga możliwość jest lepsza dla biało-czerwonych, czyli w piątek Mołdawia przegrywa z Albanią.

Grupa E
1. Albania 16
2. Polska* 13
--------------------------------
3. Czechy 11
4. Mołdawia 9
5. W-y Owcze 1
* mecz więcej

W tej sytuacji trzy dni później w Ołomuńcu biało-czerwonym potrzebne będzie zwycięstwo lub remis Mołdawii z Czechami.

3. Piątkowy mecz Mołdawia - Albania zakończy się podziałem punktów.

Grupa E
1. Albania 14
2. Polska* 13
---------------------------------
3. Czechy 11
4. Mołdawia 10
5. W-y Owcze 1
* mecz więcej

W tym wariancie Polacy awansują tylko wtedy, gdy niedzielny mecz Czechy - Mołdawia zakończy się remisem.
Poza tym może się jeszcze zdarzyć, że Polacy zakończą rywalizację z taką samą liczbą punktów co Albania i Mołdawia, ale jest to scenariusz niezbyt realny, bo zakłada wygraną Wysp Owczych w Tiranie. Ten wariant też nas jednak wyklucza, bo obie reprezentacje mają lepszy bilans meczów z biało-czerwonymi.
Michał Probierz nie traci jednak nadziei: - Dla nas najważniejszy jest teraz mecz z Czechami, bo tutaj mamy jeszcze realne szanse. Zrobimy wszystko, żeby to wykorzystać. Liczymy na ten łut szczęścia i sami też chcemy pomóc temu szczęściu.
Niestety, przygotowania do piątkowego meczu pokrzyżowała pogoda, a konkretnie ulewne deszcze. Z tego powodu środowy zamknięty trening kadry został przeniesiony z Warszawy do ośrodka Legii w Książenicach. Poza tym odwołano też wczorajszą konferencję prasową.
* 17 listopada: Mołdawia - Albania (18), Polska - Czechy (20:45); 20 listopada: Albania - Wyspy Owcze (20:45), Czechy - Mołdawia (20:45).

Grupa E
1. Albania 13 11:3
2. Czechy 11 8:5
---------------------------------
3. Polska* 10 9:9
4. Mołdawia 9 6:6
5. W-y Owcze* 1 2:13
* mecz więcej

W razie niepowodzenia reprezentacja Polski o awans do Euro w marcu powalczy w dwustopniowych barażach. Biało-Czerwoni mają w nich pewne miejsce dzięki grze w dywizji A Ligi Narodów. W przypadku trzech zespołów z dywizji A bez pewnego awansu na Euro do drabinki zostanie dołączona Estonia z dywizji D. Z nią zagra najwyżej notowana drużyna z najlepszej dywizji, która nie ma bezpośredniego awansu na mistrzostwa Europy. Drugi oraz trzeci zespół dywizji A zagrają między sobą. W tym momencie prawdopodobnym rywalem Polaków są Włosi, a drugą parę stworzą Chorwacja i Estonia.
Warto przypomnieć, że pod okiem Roberto Manciniego Italia wygrała poprzednie mistrzostwa Europy, po czym nie zakwalifikowała się na Mundial w Katarze w 2022 roku. W sierpniu Mancini niespodziewanie zrezygnował z pracy, bo Arabia Saudyjska zaproponowała mu 120 mln euro za trzy lata pracy z tamtejszą federacją. Następcą Manciniego został Luciano Spalletti, który w tym roku do mistrzostwa Włoch poprowadził Napoli.