Od wspólnych treningów do... ślubu

2023-09-22 15:00:00(ost. akt: 2023-09-22 10:59:48)

Autor zdjęcia: archiwum domowe

KAJAKARSTWO\\\ Podczas kończących sezon mistrzostw Polski mastersów tradycyjnie ważne role odegrali kajakarze z Olsztyna - w Wałczu reprezentanci Olsztyńskiego Klubu Sportów Wodnych zdobyli 25 medali, a Kayak Sport Club wywalczył 12 krążków.
Najwięcej razy na najwyższym stopniu podium stanęli - tradycyjnie już - Irena Serowik (nasza redakcyjna koleżanka) oraz Jarosław Gulak. Dwójka kajakarzy OKSW zgodnie zdobyła po pięć złotych medali.
Pan Jarosław powtórzył tym samym wynik z poprzedniego sezonu, tyle że teraz dołożył jeszcze jedno srebro. - Poziom udało mi się więc utrzymać - przyznaje z dumą Jarosław Gulak. - Mam też dodatkowe powody do satysfakcji, bowiem pokonałem Waldemara Jurczaka z Sieradza, który podczas Igrzysk Europejskich Mastersów w Tampere na 200 metrów był drugi, a ja trzeci. Tym razem to ja byłem na tym dystansie najszybszy, poza tym - tak jak w Tampere - lepszy od Jurczaka byłem też na 500 m - dodaje utytułowany olsztyński masters, który rywalizował w kategorii wiekowej 65-69.

Impreza w Wałczu zakończyła sezon, więc pan Jarosław teraz przesiadł się na rower. W ubiegłym roku wzdłuż wybrzeża Bałtyku przejechał około 240 kilometrów, co - jak sam przyznał - było jednak zbyt męczącym wyzwaniem.

Dlatego teraz postanowił objechać Zalew Wiślany. Wczoraj złapaliśmy go w Stegnie, dzisiaj jedzie do Elbląga, skąd pociągiem wieczorem wróci do Olsztyna. - Postanowiłem pojechać zdecydowanie spokojniej, a przed wszystkim mądrzej, bo dziennie przejeżdżam tylko około 30 kilometrów, dzięki czemu w sumie zmieszczę się w stówie - kończy pięciokrotny mistrz Polski mastersów z Wałcza.
A skoro o Wałczu mowa, to koniecznie kilka słów warto poświęcić Joannie i Marcinowi, którzy podczas mistrzostw zakończyli swój długi miesiąc... miodowy.
Kiedyś oboje razem trenowali kajakarstwo - Joanna była m.in. medalistką mistrzostw Polski juniorów w maratonie kajakowym, Marcin też zdobywał medale w tej kategorii wiekowej, jednak w pewnym momencie oboje zakończyli przygodę z kajakami. Po latach przypadkowo spotkali się i wspólnie uznali, że warto wrócić do kajakarstwa. Na początku były więc wspólne treningi, które niedawno skończyły się ślubem.
- Co prawda pobraliśmy się w czerwcu, ale miesiąc miodowy trochę się nam wydłużył - przyznaje ze śmiechem Joanna Granica, która wypływała sześć medali, w tym cztery srebrne. - Rok temu wzięłam w tej imprezie udział po raz pierwszy (jako Joanna Mielczarska - red.) i zdobyłam też sześć krążków, z tym że aż cztery były złote. Niestety, tym razem miałam problemy z kręgosłupem, przez co musiałam mniej trenować. A że zdecydowanie wolę złoto od srebra i złota, więc muszę się wziąć za siebie na ostro, dlatego już zapisałam się na rehabilitację - kończy pani Joanna.
ad

MEDALIŚCI Z OLSZTYNA
>>> Olsztyński Klub Sportów Wodnych (25 medali – 11 złotych, 12 srebrnych, 2 brązowe)
* Irena Serowik - 8 (5-2-1)
* Jarosław Gulak - 6 (5-1-0)
* Joanna Granica - 6 (1-4-1)
* Rafał Lewandowski - 6 (1-4-1)
* Marcin Granica - 5 (2-1-2)
* Bogdan Gulak - 3 (0-2-1)
* Adam Wyszkowski - 1 (0-1-0)

>>> Kayak Sport Club (12 medali – 3 złote, 4 srebrne, 5 brązowych)
* Piotr Kuchmacz - 5 (1-2-2)
* Tomasz Zrajkowski - 3 (2-0-1)
* Przemysław Szul - 3 (1-1-1)
* Piotr Onichimowski - 2 (0-2-0)
* Tomasz Pietruczenik - 1 (0-1-0)
* Jerzy Dunajski - 1 (0-0-1)