Pięciosetowy bój z Niemcami

2023-06-22 10:21:43(ost. akt: 2023-06-22 10:34:17)
Wilfredo Leon

Wilfredo Leon

Autor zdjęcia: volleyballworld

Polscy siatkarze pokonali w Rotterdamie Niemcy 3:2 (25:21, 22:25, 25:14, 17:25, 15:10) w swoim piątym meczu Ligi Narodów. To czwarte zwycięstwo w rozgrywkach drużyny Nikoli Grbica, która w czwartek zmierzy się z Holandią.
* Polska - Niemcy 3:2 (25:21, 22:25, 25:14, 17:25, 15:10).

Polska: Grzegorz Łomacz, Bartosz Kurek, Sebastian Adamczyk, Norbert Huber, Bartosz Bednorz, Wilfredo Leon - Paweł Zatorski (libero), Jan Firlej, Bartłomiej Bołądź, Jakub Kochanowski, Tomasz Fornal.

Niemcy: Johannes Tille, Yan Bohme, Florian Krage, Tobias Krick, Moritz Reichert, Tobias Brandt - Leonard Graven (libero), Ruben Schott, Linus Weber, Jan Zimmermann, Erik Rohrs, Anton Brehme.

To był bardzo nierówny mecz w wykonaniu Polaków, którzy dobre momenty przeplatali słabą grą. Widać było, że choć skład biało-czerwonych wygląda imponująco, to brakuje mu jeszcze zgrania.

Grbic na drugi turniej zabrał ze sobą największe gwiazdy reprezentacji; do drużyny dołączyli Bartosz Kurek, Wilfredo Leon, Bartosz Bednorz, Tomasz Fornal, Norbert Huber, Jakub Kochanowski i Paweł Zatorski. Selekcjoner nie miał zamiaru trzymać ich na ławce i na boisku pojawił się "pierwszy garnitur", choć z debiutującym w Lidze Narodów Sebastianem Adamczykiem.

Dobre przyjęcie zagrywki, skuteczność Bartosza Kurka (71 procent w ataku) i Wilfredo Leona oraz solidna gra blokiem okazała się kluczem do zwycięstwa w premierowym secie. Nie przyszło ono jednak łatwo, bowiem po błędzie na zagrywce Bartłomieja Bołądzia było tylko 21:20 dla wicemistrzów świata. W decydujących momentach Leon zachował chłodną głową przy sytuacyjnych piłkach, a przy drugim setbolu Adamczyk skutecznie uderzył ze środka.

Gra polskiego zespołu nieźle wyglądała w drugim secie, rozkręcał się Adamczyk i podopieczni Grbica dość pewnie zmierzali po wygraną. Przy prowadzeniu 17:12 do pracy zabrali się Niemcy. Blok, który do tego momentu był atutem biało-czerwonych, zaczął lepiej funkcjonować po stronie rywala. Florian Krage zaserwował asa i było już tylko 17:15. Wydawało się, że Polacy odparli napór przeciwnika, Kurek kończył ataki, ale finisz należał już do niemieckiej reprezentacji, którzy ostatni fragment tej partii wygrali 8:2.

Podrażnieni Polacy w kolejnej odsłonie zagrali wręcz koncertowo. Mocnym serwisem i blokiem rozbili przeciwnika w błyskawicznym tempie budując przewagę - 6:2, 10:4, 14:5.

Po kilkuminutowej przerwie role znów się odwróciły. Po pierwszych wyrównanych akcjach Niemcy zaczęli się rozkręcać. Przy remisie 4:4 wygrali siedem kolejnych akcji, a po chwili prowadzili już 16:6. Grbic sięgnął po zmienników, wprowadził na boisko m.in. Jakuba Kochanowskiego, którego precyzyjne zagrywki na moment zmieniły obraz seta. Przewaga niemieckiego zespołu zmalała do sześciu "oczek" (12:16). Szaleńcza pogoń została jednak zatrzymana, podopieczni Michała Winiarskiego wygrali dwie akcje i Polacy musieli się pogodzić, że czeka ich trzeci już tie-break w rozgrywkach.

W decydującej odsłonie Polacy zaczęli od mocnego uderzenia, prowadzili 4:1 i utrzymali koncentrację do końca. Wprawdzie rezerwowy Linus Weber był niezwykle skuteczny w ataku, ale podopieczni potrafili odpowiedzieć udanymi akcjami w wykonaniu Kurka, Leona czy Bednorza, który kiwką zdobył ostatni punkt meczu.
* Inne wyniki: Słowenia - Kanada 3:0 (25:23, 25:22, 25:14), USA - Chiny 3:0 (28:26, 25:22, 25:18), Argentyna - Francja 3:1 (22:25, 26:24, 25:21, 25:20).


LIGA NARODÓW
1. Japonia 6* 18 18:3
2. USA 6 15 16:4
3. Słowenia 6 15 15:6
4. Brazylia 5 12 14:7
5. Argentyna 6 12 15:10
6. Polska 5 9 12:10
7. Holandia 5 10 11:6
8. Włochy 5 9 9:8
9. Iran 6 7 8:13
10. Serbia 5 6 9:9
11. Bułgaria 5 5 7:12
12. Niemcy 6 4 7:16
13. Francja 5 3 7:13
14. Kuba 5 3 6:14
15. Kanada 6 2 6:17
16. Chiny 6 2 5:17
* liczba rozegranych meczów