Z Wisłą do trzech razy sztuka?

2023-06-07 14:00:00(ost. akt: 2023-06-07 13:13:38)

Autor zdjęcia: Emil Marecki

PIŁKA NOŻNA\\\ Drugoligowy sezon już się zakończył, ale Stomil ma jeszcze o co walczyć w barażach, których stawką jest awans do I ligi. Najpierw w Olsztynie musi dzisiaj pokonać Wisłę Puławy, z którą w tym sezonie jeszcze nie zdobył punktu.
Miesiąc temu wydawało się, że Stomil jest na autostradzie prowadzącej prosto do I ligi. Olsztynianie nie przegrali w 16 kolejnych meczach (10 zwycięstw i sześć remisów) i w tym czasie minimalnie lepiej punktował od nich tylko Motor. Niestety, w 31. kolejce znakomitą passę podopiecznych trenera Szymona Grabowskiego przerwała Wisła Puławy, która w Olsztynie wygrała aż 3:0. Od tego momentu olsztynianie, którzy nadal wszystko mieli w swoich nogach, już nie wygrali, tracąc punkty nawet ze zdegradowaną już Siarką (1:1). Ostatnią szansą na wywalczenie drugiego miejsca był wyjazd do Stężycy, gdzie Stomil musiał wygrać, licząc jednocześnie na potknięcie Kotwicy. Co prawda ekipa z Kołobrzegu rzeczywiście straciła punkty, ale w końcówce sezonu Stomil ewidentnie stracił zęby, więc stać go było jedynie na bezbramkowy remis. Olsztyńską i kołobrzeską niemoc niespodziewanie wykorzystał Znicz, który wskoczył na drugie - gwarantujące awans - miejsce. Wcześniej awans zapewniła sobie Polonia Warszawa, która nie ułatwiła zadania Motorowi. W tym meczu był remis 1:1, a lubelska ekipa wyrównującego zdobyła gola zdobyła dopiero w ostatniej minucie, rzutem na taśmę zapewniając sobie udział w barażach.
Oto jak zespoły punktowały w czterech ostatnich kolejkach. Jak widać gorsze od Stomilu były jedynie zdegradowane rezerwy wrocławskiego Śląska...

OSTATNIE KOLEJKI
1. Jastrzębie 10 7:3
2. Wisła 9 10:2
3. Motor 8 7:2
4. Polonia 7 6:4
5. Znicz 7 5:4
6. Zagłębie II 7 6:7
7. Kalisz 5 9:7
8. Siarka 5 5:5
9. Pogoń 5 3:3
10. Lech II 5 6:7
11. Radunia 5 2:3
12. Kotwica 5 3:5
13. Górnik 4 4:5
14. Hutnik 3 1:2
15. Garbarnia 3 7:10
16. Olimpia 3 3:6
17. Stomil 3 2:5
18. Śląsk II 2 1:3

Gdyby Stomil utrzymał trzecie miejsce, wtedy dzisiaj w Olsztynie grałby z Motorem Lublin, a po ewentualnym zwycięstwie gościłby cztery dni później lepszego z pary Kotwica - Wisła. Olsztynianie spadli jednak na czwartą pozycję, więc trafili na Wisłę, z którą w tym sezonie już dwa razy przegrali (1:2 w Puławach i 0:3 w Olsztynie), ale to nie koniec złych informacji, bo w razie wygranej i zwycięstwa Kotwicy w drugiej parze, finał zostanie rozegrany w Kołobrzegu (jego gospodarzem będzie zespół, który wywalczył wyższe miejsce po fazie zasadniczej).

- Zajęliśmy czwarte miejsce i teraz nie możemy myśleć o tym, że coś przegraliśmy - uważa trener Szymon Grabowski. - Tym bardziej że przed sezonem wszyscy bylibyśmy zadowoleni z miejsca gwarantującego udział w barażach. Wiem jednak, że apetyt rósł w miarę rozgrywek, cóż, nie udało się, ale jeszcze możemy sprawić, żeby kibice Stomilu się cieszyli. Jestem przekonany, że przed nami są jeszcze dwa mecze, a po finale razem z naszymi sympatykami będziemy się cieszyć z awansu. Co prawda w tym sezonie dwa razy przegraliśmy z Wisłą, ale teraz jest doskonała okazja, by potwierdziło się przysłowie, że do trzech razy sztuka.

Awans do strefy barażowej poskutkował automatycznym przedłużeniem umowy z olsztyńskim trenerem do czerwca 2024 roku. Oznacza to, że niezależnie od wyników barażów Szymon Grabowski prowadzi Stomil także w nadchodzącym sezonie.
Niestety, olsztyński trener dzisiaj nie będzie mógł skorzystać z Igora Kośmickiego, który w niedzielę został napomniany ósmy raz żółtą kartką. Kośmicki musi pauzować jedno spotkanie, więc może zagrać dopiero w finale. W Stężycy był co prawda Shun Shibata, ale pojechał tam tylko w roli kibica, bo nadal jest niezdolny do gry. Jest to olbrzymie osłabienie środka pomocy - być może z Japończykiem w składzie Stomil byłby w stanie wywalczyć bezpośredni awans i dzisiaj nie myślałby o barażach, tylko o przygotowaniach do I ligi.
- Osoby, które zakupiły karnet na cały sezon, będą mogły za jego pomocą wejść na spotkanie z Wisłą Puławy - tłumacz Bartosz Kucharski, rzecznik prasowy Stomilu. - W przypadku karnetów na tylko rundę wiosenną bilet należy nabyć oddzielnie. Karnety dla „Szóstkowiczów” pozostają ważne. Podczas meczów barażowych nie obowiązuje promocja „pierwszy raz”. W dniu meczu bilet normalny będzie kosztował 25 złotych. Można je kupować przez internet, a kasy biletowe otwarte będą od 15:30.
Polski Związek Piłki Nożnej bardzo poważnie podchodzi do barażów, dlatego wyznaczył sędziego międzynarodowego Daniela Stefańskiego, który będzie mógł skorzystać z systemu VAR.
* Półfinały, środa g. 17.45: Stomil Olsztyn - Wisła Puławy; g. 20.30: Kotwica Kołobrzeg - Motor Lublin; finał: 11 czerwca, g. 15.30 (mecze można obejrzeć w TVP Sport).