Piłkarski weekend w Europie

2023-06-03 13:16:55(ost. akt: 2023-06-03 10:19:38)
Karim Benzema (Real Madryt)

Karim Benzema (Real Madryt)

Autor zdjęcia: PAP/EPA

W najbliższy weekend zakończą się rozgrywki ligowe w Hiszpanii, Włoszech i Francji, ale mistrzowie są już znani. Walka toczyć się będzie o udział w Lidze Mistrzów i utrzymanie. Z kolei w Niemczech i Anglii zaplanowano finały krajowych pucharów, a na pierwszy plan wysuwają się derby Manchesteru.
Barcelona, z Robertem Lewandowskim w składzie, w Hiszpanii, Napoli Piotra Zielińskiego i Bartosza Bereszyńskiego w Italii i Paris Saint-Germain we Francji - najważniejsze rozstrzygnięcia już zapadły, ale i w ostatniej kolejce kilka meczów toczyć się będzie w tych ligach o sporą stawkę.

W Hiszpanii Real Madryt - abdykujący mistrz - stoczy korespondencyjny pojedynek z lokalnym rywalem - Atletico o wicemistrzostwo. Na razie "Królewscy" są lepsi o punkt, a w niedzielę podejmą walczący o prawo gry w Lidze Konferencji, ale słabo spisujący się w ostatnich tygodniach Athletic Bilbao. Trudniejsze zadanie teoretycznie czeka Atletico, które na wyjeździe zmierzy się z piątym w tabeli Villarrealem.

Mistrzowska Barcelona zagra na wyjeździe z walczącą o utrzymanie, a obecnie pierwszą "bezpieczną" drużyną Celty Vigo. Wszystko wskazuje, że Lewandowski przypieczętuje tytuł króla strzelców, bowiem z dorobkiem 23 goli o pięć wyprzedza Francuza Karima Benzemę z Realu Madryt.

Oprócz Celty, zagrożonych spadkiem jest jeszcze pięć innych zespołów, możliwych scenariuszy jest co najmniej kilka, a największy ciężar gatunkowy będzie mieć spotkanie otwierającego strefę spadkową Valladolid (39 pkt) z Getafe (41).

We Włoszech otwartą kwestią w czołówce jest tylko jak trzy miejsca w Lidze Europy i kwalifikacjach Ligi Konferencji podzielą między sobą Atalanta Bergamo, Roma Nikoli Zalewskiego, która w środę przegrała finał obecnej edycji LE, oraz Juventus. Na drużynie z Turynu, której barwy reprezentują Wojciech Szczęsny i Arkadiusz Milik, ciąży kara odebrania 10 punktów za nieprawidłowości finansowe, m.in. przy transferach.

"Stara Dama" mogła jeszcze odrobić straty, ale dwa ostatnie ligowe spotkania przegrała.

"Wygląda to tak, jakby sezon skończył się dla nas po odpadnięciu w półfinale Ligi Europy" - przyznał trener Massimiliano Allegri.

Na dole tabeli też pozostała już tylko jedna zagadka - czy spadnie Verona Pawła Dawidowicza, czy Spezia, której piłkarzami są Bartłomiej Drągowski, Arkadiusz Reca, Przemysław Wiśniewski i Szymon Żurkowski.

Obie drużyny mają po 31 pkt, obie zagrają na wyjazdach - Verona na San Siro z AC Milan, a najbardziej polski zespół w Serie A w stolicy z Romą. Przy równym dorobku na koniec sezonu wyżej będzie Spezia, bo ma lepszy bilans bezpośrednich spotkań (0:0 i 2:1).

We Francji w ostatniej kolejce największe emocje budzić będzie rywalizacja dwóch uznanych piłkarskich marek - AJ Auxerre i FC Nantes - o uniknięcie spadku. AJA ma 35 punktów, a ośmiokrotny mistrz kraju z Nantes - 33.

Ekipa Auxerre podejmie kroczące ostatnio od zwycięstwa do zwycięstwa i pewne wicemistrzostwa RC Lens, którego piłkarzami są Przemysław Frankowski, Adam Buksa i Łukasz Poręba. Z kolei FC Nantes zagra z zamykającym tabelę i już od dawna pewnym spadku Angers.

Choć stawka mniejsza, to równie ciekawie powinno być na stołecznym Parc de Prices. Tam po raz ostatni w barwach Paris Saint-Germain zagra Lionel Messi. Odejście po sezonie kapitana argentyńskich mistrzów świata ogłosił w czwartek trener zespołu Christophe Galtier, a na pożegnanie sprawdzi dyspozycję powołanego ostatnio do kadry Polski obrońcy Clermont Foot Mateusza Wieteski.

Messi, który w barwach PSG rozegrał łącznie 74 mecze i zdobył 32 gole, przeniósł się do stolicy Francji z Barcelony w 2021 roku, podpisując wówczas dwuletni kontrakt. Umowa wygasa, a strony nie były zainteresowane jej przedłużeniem. Z nieoficjalnych informacji wynika, że bohater ubiegłorocznego mundialu otrzymał już oficjalną ofertę dołączenia do Al-Hilal z Arabii Saudyjskiej w przyszłym sezonie.

W sobotę na Wembley w Londynie dwie drużyny z Manchesteru - United i City - zagrają w finale Pucharu Anglii. W sięgającej 1872 roku historii tych rozgrywek taki skład decydującego meczu jest po raz pierwszy.

"Czerwone Diabły" zagrają w finale po raz 21., czym wyrównają osiągniecie Arsenalu Londyn prowadzącego w tym zestawieniu. Powalczą o 13. triumf i jeśli im się uda, to zbliżą się na jeden sukces do najbardziej utytułowanych "Kanonierów".

Poprzednio Manchester United grał w finale w 2018 roku, a po trofeum sięgnął dwa lata wcześniej.

Zespół City wystąpi w finale FA Cup po raz 12. i może zdobyć to trofeum po raz siódmy. Ostatnio wzniósł je w 2019 roku.

Piłkarze trenera Josepa Guardioli mają szansę na potrójną koronę w tym sezonie, bowiem wywalczyli już mistrzostwo Anglii, a 10 czerwca powalczą o Puchar Europy - w finale Ligi Mistrzów zmierzą się w Stambule z Interem Mediolan.

"Zrobię wszystko, byśmy zdobyli potrójną koronę. Byłoby czymś niewiarygodnym i historycznym, gdybyśmy to osiągnęli" - przyznał norweski gwiazdor "Obywateli" Erling Haaland, król strzelców Premier League.

Jedynym angielskim zespołem, który może się pochwalić wywalczeniem w jednym sezonie krajowego mistrzostwa i pucharu oraz miana najlepszej drużyny Europy, jest... Manchester United z 1999 roku.

W Niemczech o puchar na Stadionie Olimpijskim w Berlinie powalczą Eintracht Frankfurt i RB Lipsk.

Eintracht zagra w decydującej potyczce po raz dziewiąty i może triumfować po raz szósty. Ostatnio był najlepszy w 2018 roku. Z kolei zespół spod znaku czerwonego byka w minionych latach regularnie dociera do finału, ale zwyciężył na razie tylko przed rokiem.(PAP)