Stal pękła w Iławie [zdjęcia]

2023-01-27 19:58:40(ost. akt: 2023-01-28 09:36:41)

Autor zdjęcia: materiały klubowe Indykpolu AZS Olsztyn

SIATKÓWKA\\\ Na inaugurację 22. kolejki PlusLigi Indykpol AZS w czterech setach ograł Stal, chociaż musiał sobie radzić bez Tuanigi, podstawowego rozgrywającego, którego jednak udanie zastąpił Jankiewicz.

* Indykpol AZS Olsztyn - PSG Stal Nysa 3:1 (24, -22, 15, 21)
INDYKPOL AZS: Jankiewicz 1, Butryn 25, Poręba 1, Lipiński 6, Andringa 16, Averill 14, Hawryluk (libero) oraz Jakubiszak 8, Siwczyk, Karlitzek 4, Szymendera
MVP: Averill

W pierwszym secie olsztynianie zdecydowanie górowali w zagrywce (4:0 w asach), z kolei goście byli zdecydowani lepsi w bloku (4:1), ale za to ten jedyny udany blok Indykpolu AZS zadecydował o jego wygranej.
Generalnie pierwsza partia upłynęła pod znakiem przewagi podopiecznych trenera Javiera Webera, którzy po asach Butryna i Lipińskiego szybko odskoczyli na trzy punkty (5:2). Potem było 8:5, 10:7, a gdy Averill dwa razy z rzędu z zagrywki ustrzelił Kwasowskiego, zrobiło się 14:9. Na wielkie słowa uznania zasłużył też Hawryluk - młody olsztyński libero podbijał prawie każdą piłkę, a jeśli już z którąś sobie nie poradził, to znaczyło, że żaden inny libero też by sobie z tym nie poradził.
Jednak mocną stroną Stali był blok - właśnie w ten sposób w dwóch kolejnych akcjach powstrzymali Lipińskiego i Butryna, w efekcie przewaga Indykpolu AZS najpierw zmalała do minimum (16:15), a po bloku na Andrindze goście całkowicie odrobili straty (18:18). Jednak mocną stroną gospodarzy była zagrywka, więc gdy Lipiński ustrzelił Buszka, olsztynianie wygrywali 23:21. Wściekły trener Daniel Pliński w tym momencie wziął czas, by w krótkich żołnierskich słowach udzielić swoim podopiecznym reprymendy. No i pomogło, bo nyszanie obronili dwie piłki setowe, doprowadzając do remisu. Jednak w końcówce w głównej roli wystąpił Averill, który najpierw zdobył 25. punkt, po czym w kolejnej akcji zablokował Kwasowskiego. I to był właśnie ten jedyny udany blok olsztynian w tym secie.

Druga partia z kolei należała do gości, którzy zdołali wypracować trzypunktową przewagę (20:17), co ostatecznie wystarczyło im do wyrównania stanu meczu.

Po tym niepowodzeniu trener Weber rzucił do boju Karlitzka (za Lipińskiego), poza tym Jakubiszak zmienił słabego tego dnia Porębę, no i trzeba przyznać, że była to trafiona roszada. Olsztynianie znowu uruchomili zagrywkę (asy Averilla i Butryna), mimo to rywale trzymali wynik (7:7), ale w tym momencie Indykpol AZS wrzucił wyższy bieg, popisując się kilkoma efektownymi obronami, m.in. jedną z piłek Butryn wyciągnął z trybun. A że na dodatek Averill na środku siatki postawił przed Jankowskim mur, więc olsztynianie zbudowali niezłą przewagę (13:9). Po chwili Jakubiszak zablokował Ben Tarę i zrobiło się 17:11. Na tym nie koniec, bo w kolejnej akcji olsztyński środkowy zatrzymał Jankowskiego (18:11)! Potem były jeszcze atomowe zagrywki Karlitzka (w tym jeden as), a „kropkę nad i postawił” Andringa, który jest jak wino - im starszy, tym lepszy.

Po tak udanym secie, w którym olsztynianie zagrali z 68-procentową skutecznością w ataku (przy 38 procentach gości) można było przypuszczać, że kolejny będzie zarazem setem ostatnim. Ale goście mieli inne plany i chociaż po dwóch asach Andringi Indykpol AZS objął prowadzenie 9:8, to po chwili było już 11:14. Lecz wtedy sprawę w swoje ręce wziął wyraźnie poirytowany Butryn, który najpierw „sprzedał” rywalom asa, po czym skutecznie wykończył kontrę. 14:14.

Po krótkiej przerwie zespoły wróciły na boisko, po czym olsztyński atakujący... zaliczył kolejnego asa! Po chwili Jakubiszak zablokował Kwasowskiego (17:15), ten sam zawodnik zdobył 18. punkt, wykorzystując przechodzącą piłkę. A że w następnej akcji błysnął Butryn, więc przewaga Indykpolu wzrosła do trzech punktów (19:16). Atakujący miał też spory udział w ostatniej akcji, bo w ekwilibrystyczny sposób zdołał podbić piłkę, którą atakiem z drugiej linii wykorzystał Andringa.

* 22. kolejka, sobota: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia Rzeszów (14.45), Jastrzębski Węgiel - Trefl Gdańsk (17.30), GKS Katowice - Aluron Warta Zawiercie (20.30); niedziela: LUK Lublin - BBTS Bielsko–Biała (14.45), Skra Bełchatów - Barkom Lwów (17.30); poniedziałek: Cuprum Lubin - Ślepsk Suwałki (17.30), Cerrad Czarni Radom - Projekt Warszawa (20.30).


PO 21 KOLEJKACH
1. Resovia 53 57:17
2. Jastrzębski 49 55:22
3. Warta 48 54:24
4. ZAKSA 43 51:30
5. Indykpol AZS 40 48:36
6. Trefl* 38 43:30
7. Projekt 37 44:30
8. Stal 34 42:39
------------------------------
9. LUK 31 42:44
10. Ślepsk 31 39:41
11. Skra 29 42:46
12. Barkom 21 32:51
13. Cuprum* 18 25:48
14. Katowice 17 24:52
15. Czarni 10 19:59
16. BBTS 5 13:61
* mecz mniej