Holenderski dramat

2022-12-10 01:54:06(ost. akt: 2022-12-10 01:57:24)

Autor zdjęcia: PAP/EPA

PIŁKA NOŻNA\\\ Argentyna awansowała do półfinału mistrzostw świata w Katarze. W piątkowym ćwierćfinale w rzutach karnych pokonała Holandię 4-3. Po 90 minutach był remis 2:2. W meczu o finał "Albicelestes" zmierzą się z Chorwacją, która kilka godzin wcześniej także po rzutach karnych wyeliminowała Brazylię.
* Holandia - Argentyna 2:2 po dogrywce (2:2, 0:1), karne 3-4.

0:1 - Nahuel Molina (35), 0:2 - Lionel Messi (73-karny), 1:2 - Wout Weghorst (83-głową), 2:2 - Wout Weghorst (90+11).

Od początku spotkania zarysowała się przewaga Argentyny. W 35. minucie po ładnym podaniu Lionela Messiego w dogodnej sytuacji znalazł się Nahuel Molina i dał swojej drużynie prowadzenie.

Po przerwie zespół z Ameryki Południowej kontrolował wydarzenia na boisku. W 73. minucie z rzutu karnego na 2:0 podwyższył Messi i wydawało się, że Argentyna jest już blisko półfinału.

Holandia śmielej zaatakowała dopiero po 80. minucie. W 83. oddała pierwszy celny strzał w meczu i od razu do bramki. Z gola po uderzeniu głową cieszył się rezerwowy Wout Weghorst.

Argentyna nastawiła się na przetrwanie do ostatniego gwizdka i została za to skarcona. Sędzia doliczył aż dziesięć minut, a w ostatniej z nich "Pomarańczowi" mieli rzut wolny w dogodnej odległości. Rozegrali go nietypowo, zagrywając obok muru płaską piłkę do Weghorsta, a ten doprowadził do remisu.

Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, choć w jej końcówce blisko gola była Argentyna. W słupek trafił jednak Enzo Fernandez.

Rzuty karne fatalnie zaczęli Holendrzy. Emiliano Martinez obronił strzały Virgila van Dijka w pierwszej kolejce i Stevena Berghuisa w drugiej. Argentyna prowadziła 2-0, bo błędu nie popełnili Messi oraz Leandro Paredes. "Pomarańczowym" nadzieję dało pudło Fernandeza, ale w ostatniej serii ich awans przypieczętował Lautaro Martinez. (PAP)