Sobota w Katarze

2022-11-26 22:13:53(ost. akt: 2022-11-26 22:16:36)
Radość Francuzów, smutek Duńczyków

Radość Francuzów, smutek Duńczyków

Autor zdjęcia: PAP/EPA

PIŁKA NOŻNA\\\ Reprezentacja Polski odniosła pierwsze zwycięstwo w mistrzostwach świata w Katarze, pokonując Arabię Saudyjską 2:0. Pierwszym zespołem z pewnym awansem do 1/8 finału jest broniąca tytułu Francja, która wygrała z Danią 2:1.
Bramki dla biało-czerwonych zdobyli Piotr Zieliński oraz Robert Lewandowski. Ten drugi ma już 77 goli w drużynie narodowej i w klasyfikacji wszech czasów zrównał się z legendarnym Brazylijczkiem Pelem, ale w mundialu trafił do siatki po raz pierwszy w karierze. Nie udało mu się to przed czterema laty w Rosji, gdy debiutował w tym turnieju.

"To spełnienie marzeń. Wiadomo, że dla każdego reprezentanta Polski dobro drużyny jest na pierwszym miejscu, ale chcąc nie chcąc jestem napastnikiem i mam z tyłu głowy myśl, że muszę strzelić bramkę, żeby pomóc zespołowi. Mimo pierwszego gola, przy którym asystowałem, to jednak strzelenie bramki w mundialu to dla napastnika spełnienie marzeń i mocno walczyłem o to, żeby to zrobić" - przyznał Lewandowski.

Polska ma cztery punkty i o jeden wyprzedza Argentynę, która - po sensacyjnej porażce z Arabią Saudyjską 1:2 we wtorek - tym razem pokonała Meksyk 2:0. Trzecie miejsce zajmuje Arabia Saudyjska, także z trzema punktami, a "El Tri" mają jeden.

Taki układ tabeli oznacza, że jeśli Polska nie przegra w środę z Argentyną, awansuje do 1/8 finału niezależnie od wyniku spotkania Meksyku z Arabią Saudyjską. Przy czym awans podopiecznych selekcjonera Czesława Michniewicza nie będzie wykluczony nawet w przypadku porażki.

Jedną z bramek dla Argentyny zdobył w sobotę Lionel Messi. To jego ósmy w karierze gol w mistrzostwach świata, a zdobywał je w czterech edycjach.

"Messi, el salvador" - czyli "Messi, zbawca" - głosił tytuł na stronie internetowej dziennika "La Nacion".

W grupie D pewni awansu - najprawdopodobniej z pierwszego miejsca - są Francuzi. W sobotę pokonali Danię 2:1 w meczu sędziowanym przez Szymona Marciniaka. Obie bramki dla mistrzów świata zdobył Kylian Mbappe, a jego trafienia przedzielił Andreas Christensen.

Niespełna 24-letni Mbappe strzelił 14 goli w ostatnich 12 występach w kadrze, a łącznie ma już 31 bramek w drużynie narodowej, tyle samo co Zinedine Zidane. Rekordzistami są Thierry Henry oraz powołany na mundial w Katarze Olivier Giroud, którzy zdobyli po 51 bramek.

"Trójkolorowi" przełamali tym samym "klątwę", z jaką zmagali się obrońcy tytułu od 2010 roku. Wówczas już w fazie grupowej z turniejem pożegnali się Włosi, cztery lata później ten sam los spotkał Hiszpanów, a w Rosji w 2018 roku - Niemców. Sami Francuzi także coś o tej klątwie wiedzą - zostali wyeliminowani po trzech meczach w 2002 roku, cztery lata po triumfie w ojczyźnie.

"Pierwszy cel został osiągnięty. Daje nam to spokój ducha przed ostatnim meczem w środę" - powiedział trener zwycięzców Didier Deschamps.

W ostatniej kolejce Francja zagra z Tunezją, która ma jeden punkt, podobnie jak Dania. Zespół z Afryki w sobotę przegrał z Australią 0:1. Jeśli "Kangury" wygrają za cztery dni z Danią, awansują do 1/8 finału niezależnie od wyniku meczu Francji z Tunezją.

"Jesteśmy rozczarowani i nie możemy się doczekać środowego +finału+. Postaramy się wrócić na właściwe tory. Jesteśmy pod ścianą i musimy wygrać" - przyznał selekcjoner Duńczyków Kasper Hjulmand.

W niedzielę w Katarze rywalizować będą grupy E i F. Planowane są spotkania Japonii z Kostaryką, Hiszpanii z Niemcami, Belgii z Marokiem oraz Chorwacji z Kanadą.(PAP)