Co piłkarze robią po meczu?

2022-11-22 13:00:00(ost. akt: 2022-11-22 10:31:29)
Lionel Messi

Lionel Messi

Autor zdjęcia: Alizada Studios

PIŁKA NOŻNA\\\ Jeszcze w latach 90. pomeczowe rozrywki piłkarzy były zdominowane przez karty i... alkohol. Dzisiaj częściej niż na jakiejś libacji można ich spotkać… w internecie, gdzie rozwijają swoje umiejętności w grach komputerowych.
Dla pokolenia piłkarzy z lat 90. XX wieku podstawową pomeczową rozrywką były karty. Przy pokerze i innych grach budowało się atmosferę, rozluźniało po treningach czy zawiązywało przyjaźnie. Czasami również pomnażało, a częściej oddawało kumplom, pensję i premie.
– Zaczynało się od małych stawek. Najpierw 50 groszy, potem kilka złotych. Niektórzy tak się rozkręcali, że potrafili nawet kilka „klocków” wygrać, ale później przeważnie to tracili – opowiadał o rozrywkach polskich graczy Mieczysław Ożóg, który w ostatniej dekadzie XX wieku reprezentował barwy Stali Stalowa Wola.
Ta tradycja miała długą historię, o karcianych przygodach długo mogliby opowiadać zarówno piłkarze „Orłów Górskiego”, jak również reprezentacji Janusza Wójcika, która w 1992 roku na Igrzyskach Olimpijskich w Barcelonie wywalczyła srebrny medal. Wszystko zmieniło się wraz z popularyzacją komputerów, a przede wszystkim dostępnych na nie gier. Co prawda jeszcze nie tak dawno temu trener Stefan Majewski był traktowany przez piłkarzy jako dziwak, bo na treningi zwykł przychodzić z laptopem, jednak to były ostatnie podrygi starych zwyczajów. Dzisiaj w szatni w zasadzie nie pyta się już czy ktoś lubi interaktywną rozrywkę. Pytaniem dużo bardziej na miejscu jest: w co dziś gramy? FIFA czy PUBG?”.
Na Mundialu w Katarze pewnie prawie tyle co powołanych piłkarzy, będzie też do dyspozycji konsol do gier i kontrolerów. Już w 2010 roku Ryan Babel transmitował na żywo ze zgrupowania reprezentacji Holandii konsolowy turniej w wirtualny futbol. Od tego czasu świat wirtualnej rozrywki bardzo poszedł do przodu. Nawet wśród naszych grupowych rywali łatwo znaleźć znanych pasjonatów gamingu. Jeden z najbardziej znanych piłkarzy w XXI-wiecznej historii Meksyku, czyli Javier Hernandez znany jako Chicharito, podbił Twitcha, streamując swoje zmagania w jednej ze strzelanek. Hernandez już w kadrze nie występuje, ale zaraził swoją pasją wielu kolegów z zespołu.

Inny doświadczony napastnik, Argentyńczyk Sergio Agüero, również strzelał nie tylko na boisku, ale również w wirtualnej rzeczywistości, rozwijając karierę... gangstera w popularnej grze. Zasięgi zyskał również dzięki temu, że na żywo łączył się w trakcie swoich transmisji z samym Lionelem Messim.

Słynny Argentyńczyk również wielokrotnie został „przyłapany” na tym, że po ważnych meczach relaksował się przy ulubionych gierkach. Do jego ulubionych rozrywek należy rywalizacja w PUBG Mobile, grze typu battle royale, w której stu graczy ląduje na wyspie i walczy aż na mapie zostanie jeden zwycięzca. Często grał anonimowo, do czego przyznawał się w wywiadach. Nie ukrywał też, że nie znosi przegrywać. Teraz oficjalnie nawiązał współpracę z twórcami swojej ulubionej formy rozrywki. – Gry komputerowe zawsze stanowiły ważną część mojego życia. Bardzo pomagają mi w tym, żeby rozerwać się i zrelaksować po treningach. Dają też wiele okazji do kontaktu z kolegami z drużyny, przyjaciółmi i rodziną. Jestem wielkim fanem gry PUBG Mobile, która łączy miliony osób na całym świecie. Jestem dumny z tego nad czym wspólnie z twórcami gry pracowaliśmy i zapraszam wszystkich graczy, żeby dołączyli do mnie w PUBG Mobile – mówił niedawno Lionel Messi, ogłaszając swoją współpracę z twórcami jednej z najpopularniejszych gier mobilnych na świecie.
Dzięki współpracy z gwiazdą futbolu w kochanej przez fanów „strzelance” pojawią się zarówno specjalne piłkarskie gadżety, jak również dedykowane okołosportowe wydarzenia, dodające jeszcze emocji do rozgrywki. Polscy fani gry też będą mogli dodatkowo skorzystać na współpracy z Argentyńczykiem, bowiem trwa konkurs, w ramach którego autorzy najbardziej kreatywnej odpowiedzi na pytanie „co łączy PUBGM i futbol?” będą mogli wygrać atrakcyjne nagrody – oprócz tych rzeczowych możliwość zmierzenia się w wirtualnym świecie z popularnym YouTuberem Dizowskyym. Zgłoszenia zbierane są na stronie www.futbolowepubgm.pl, a sama gra jest darmowa do pobrania ze sklepów App Store i Google Play.

Czy w wirtualnym świecie nasi zawodnicy mogą również trafić na Messiego? Oczywiście, wśród naszych zawodników nie brakuje fanów gamingu. Najbardziej zapalonym z nich jest Mateusz Klich.

Pomocnik Leeds United w czasie pandemii również zaczął streamować na Twitchu, regularnie gra wspólnie z najlepszymi polskimi e-sportowcami, wykorzystuje swoją pasję również do promowania akcji charytatywnych. Przy okazji pokazowej gry online w jedną ze „strzelanek”, obok Klicha na wirtualnym placu boju stanęli m.in. Krystian Bielik, Karol Linetty i Dawid Kownacki. – Zawsze grałem w gry, lubiłem sobie poklikać. Kiedyś za małolata grałem w gry na dyskietkach: Mortal Kombat, Red Alert, tego typu gry. Miałem też zawsze znajomych w szkołach, którzy też lubili pograć i jakoś tak zawsze lubiłem spędzić czas przed komputerem – opowiadał pomocnik w rozmowie ze sport.pl.
Wielu ekspertów analizowało, co właściwie granie w gry może dać piłkarzom poza samą rozrywką. Dowodzili, że na przykład granie w FIFĘ może mieć pozytywny wpływ na ich koncentrację na boiskowych zadaniach. Czy granie w „strzelanki” - takie jak PUBG Mobile - sprawi, że poprawią celność strzałów? Że w kluczowym momencie na boisku nie zadrży im noga? Tego nikt nie wie, ale czy ktoś pytał w dawnych czasach zapalonych graczy karcianych, czy umiejętne ogrywanie kumpli w pokera sprawia, że lepiej wykonują swoją pracę? To dla sportowców przede wszystkim relaks, rozrywka i dobra zabawa. Pomiędzy meczami i treningami muszą mieć czas na odpoczynek od futbolu, a ten w obecnych czasach zapewnia im wirtualna rozrywka.
MB