Sportowcy z wielu krajów polubili Giżycko

2022-08-31 12:00:00(ost. akt: 2022-08-31 10:44:18)

Autor zdjęcia: Renata Szczepanik

CURLING\\\ Mazurskie Centrum Sportów Lodowych w Giżycku już po raz jedenasty jest gospodarzem międzynarodowego festiwalu oraz turnieju Mazury Curling Cup.
W tegorocznym festiwalu i międzynarodowym turnieju Mazury Curling Cup bierze udział 28 drużyn, ponad 170 curlerów ze wszystkich polskich ośrodków curlingowych oraz z Włoch, Litwy, Ukrainy i Szwajcarii. Uroczyste otwarcie turnieju Mazury Curling Cup odbyło się 29 sierpnia, a chwilę później na tafli pojawili się pierwsi zawodnicy.
- Giżycko otoczone jest jeziorami połączonymi trzema kanałami. Żyjemy na wodzie, żyjemy z wody i również lód to woda. Cieszymy się, że zawodnicy curlingu przyłączają się do naszego klimatu żeglarskiego, sportowego i korzystają z naszego krytego lodowiska - powiedział Wojciech Karol Iwaszkiewicz, burmistrz Giżycka, oficjalnie otwierając turniej.
Na giżyckiej tafli krytego lodowiska trenują i rywalizują zarówno amatorzy, jak i mistrzowie kraju, młodzicy, juniorzy i zawodnicy dorośli, a także grupa zawodników na wózkach. Zawodnicy pracują nad swoją formą pod okiem trenerów ze Szkocji (Philip Ross, Stawart Sutherland), Włoch (Alberto Arienti) oraz z Polski. Organizacja wydarzenia odbywa się pod patronatem Prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
- Mazury Curling Festival to wielkie wydarzenie, które pokazuje, że środowisko curlingowe w Polsce systematycznie powiększa się, jest zgrane, a organizatorzy, zawodnicy, trenerzy i obsługa techniczna doskonale ze sobą współpracują – powiedział Łukasz Janczar, organizator imprezy. - Tegoroczną nowością jest pierwsza edycja turnieju par mieszanych, w którym rywalizują 24 pary. Curling par mieszanych jest młodszą konkurencją olimpijską, mecze odbywają się według nieco innych zasad, ale są równie emocjonujące. Nie pamiętam żadnego turnieju w Polsce rozgrywanego przy tak wysokich temperaturach, jakie od dawna mamy na Mazurach. Na lodowisku jest około 10 stopni.
Turniej Mazury Curling Cup poprzedził kilkudniowy camp dla zawodników zorganizowany w ośrodku AZS COSA Wilkasy.
- Nasz festiwal to także prelekcje i spotkania z gwiazdami sportu. Dzięki Polskiemu Komitetowi Olimpijskiemu poznaliśmy historię i symbole ruchu olimpijskiego. Curlerzy mogli obejrzeć z bliska prawdziwe medale olimpijskie, a dwukrotna medalistka olimpijska w łyżwiarstwie szybkim Kasia Woźniak pierwszy raz w życiu grała w curling – dodaje Łukasz Janczar. - Po raz pierwszy na festiwalu zorganizowaliśmy spotkanie z psychologiem sportowym. Zajęcia poprowadziła Katarzyna Selwant - psycholog sportowy, autorka książek, ekspert wygrywania, psycholog olimpijski, a przede wszystkim aktywna curlerka.
Mecze finałowe odbędą się dzisiaj, początek około godz. 16, ale zakończenie festiwalu odbędzie się w piątek po południu w Mazurskim Centrum Sportów Lodowych.
Renata Szczepanik