Udany początek mistrzostw

2022-08-27 09:21:23(ost. akt: 2022-08-27 09:44:56)

Autor zdjęcia: PAP

SIATKÓWKA\\\ Od pewnego zwycięstwa z Bułgarią Polacy rozpoczęli mistrzostwa świata. Bardzo dobrze zagrał Kamil Semeniuk, który zdobył 16 punktów.
* Polska – Bułgaria 3:0 (12, 20, 20)
POLSKA: Janusz (1), Kurek (13), Śliwka (9), Kochanowski (9), Semeniuk (16), Bieniek (11), Zatorski (libero) oraz Kaczmarek (1), Łomacz, Kwolek
BUŁGARIA: Seganow, Atanasow (4), Gotsew (5), Grozddanow (5), Sokołow (9), Nikołow (8), W. Iwanow (libero) oraz Szawdarow, Dimitrow, Asparuchow (5), S. Iwanow

Mateusz Bieniek jest znany z tego, że w bloku ma dość dziurawe ręce, tymczasem piątkowy mecz zaczął się od dwóch punktowych bloków polskiego środkowego. Generalnie pierwszy set był bez historii, bo z każdą minutą rosła przewaga polskiej reprezentacji.

Początek drugiej partii był wyrównany (4:4), ale po asie serwisowym Bartosza Kurka Polacy odskoczyli na dwa punkty (10:8). Jednak po serii błędów szybko prowadzenie utracili (10:12). Całe szczęście na krótko, bo podopieczni Grbicia zdobyli 4 punkty z rzędu (m.in. Semeniuk), a potem udanymi akcjami popisywali się
Aleksander Śliwka i Kuba Kochanowski, a po kolejnym asie Kurka biało-czerwoni wygrywali 21:17 i tej przewagi już nie roztrwonili.

Początek trzeciego seta ponownie należał do polskich siatkarzy (3:0, 9:5), ale w tym momencie coś się w biało-czerwonej maszynie do zdobywania punktów zacięło. W efekcie rywale nie tylko odrobili straty, ale nawet objęli minimalne prowadzenie 10:9. Ale trener Grbić miał Semeniuka i nie wahał się go użyć. No i Semeniuk popisał się dwoma asami (12:10), a po krótkiej przerwie sprzedał Bułgarom kolejne dwie mocne zagrywki (14:10). Rywale jednak ponownie zerwali się do walki (15:15), ale Polacy ponownie błyskawicznie im odskoczyli - 22:18 po asie Kurka.
Dzieła zniszczenia dokonał natomiast Bieniek, czyli ten, który też ten mecz zaczął.
* Inny wynik grupy C: USA - Meksyk 3:0 (18, 20, 12)


GRUPA C
1. USA 3 3:0
2. Polska 3 3:0
3. Bułgaria 0 0:3
4. Meksyk 0 0:3

* Grupa B: Brazylia - Kuba 3:2 (-31, -21, 16, 17, 16), Japonia - Katar 3:0 (20, 18, 15)
* Grupa D: Francja - Niemcy 3:0 (22, 26, 24), Słowenia - Kamerun 3:0 (19, 23, 21)