Początek udanej współpracy?

2022-08-25 10:00:00(ost. akt: 2022-08-25 09:35:41)

Autor zdjęcia: Artur Szczepański

PIŁKA RĘCZNA\\\ We wtorkowym sparingu Warmia Energa wysoko pokonała pierwszoligowego Szczypiorniaka. Dla obu olsztyńskich zespołów, które są jednak na innym etapie przygotowań, była to pierwsza gra kontrolna przed zbliżającym się sezonem.
Warmia Energa już na początku sierpnia - oprócz pracy nad przygotowaniem fizycznym - miała także zajęcia w hali z piłkami, natomiast Szczypiorniak dopiero w poniedziałek pierwszy raz trenował z piłkami.
We wtorek oba olsztyńskie zespoły trochę przez przypadek rozegrały sparing, bowiem zgodnie z planem zespół występujący w Lidze Centralnej miał spotkać się ze Szczypiorniakiem Dąbrowa Białostocka. Rywale jednak z powodu kłopotów kadrowych zrezygnowali z przyjazdu do Biskupca, dlatego sytuację uratował inny Szczypiorniak, ten z Olsztyna. Dla podopiecznych Konstantego Targońskiego był to dopiero drugi kontakt z piłkami w tym okresie przygotowawczym. Wcześniej młodzi zawodnicy pierwszoligowca skupiali się na pracy z trenerem przygotowania fizycznego.
Zgodnie z przewidywaniami w grze kontrolnej lepiej zaprezentowała się Warmia Energa, która wygrała 36:17 (16:7). - Dla nas wynik w tym meczu się nie liczy - powiedział trener zwycięskiego zespołu Dariusz Molski. - Mieliśmy inne zadania, które w większości udało się wykonać. Na przykład zawodnicy musieli bardzo dużo biegać, bo wiemy, że jesteśmy bardzo ciężcy i nogi mamy z betonu. Dlatego zespół biegał i biegał, a przy okazji poćwiczył to, co ostatnio robiliśmy na obozie. Generalnie w ataku wyszło trochę lepiej niż w obronie, ale do tej pory temu poświęciliśmy trochę mniej czasu.

Obecnie z Warmią trenuje 14 zawodników. Co prawda niedawno Dariusz Molski zapowiedział, że chce mieć w kadrze 16 zawodników, ale ostatnio trochę się zmieniła koncepcja budowania drużyny na nowy sezon Ligi Centralnej. - Doszliśmy do wniosku, że na siłę nie będziemy tego składu zapełniać, chyba że znajdziemy kogoś naprawdę wartościowego - dodał szkoleniowiec Warmii.

Szczypiorniak przygotowania do sezonu rozpoczął także 1 sierpnia, ale wyglądały one inaczej. - Przed wtorkowym sparingiem zaliczyliśmy tylko jeden trening z piłkami - wyjaśnił trener Konstanty Targoński, którego martwią ostatnie zmiany kadrowe. Do Gwardii Koszalin odszedł wychowanek Piotr Dzido, który będzie grał na tym samym poziomie, ale w klubie, który ma ambicje awansować do Ligi Centralnej. Z powodów zawodowych z grania zrezygnował Radosław Dzieniszewski, najbardziej doświadczony zawodnik Szczypiorniaka, a do końca listopada z powodu kontuzji nie będzie mógł grać Wojciech Golks, najlepszy strzelec olsztyńskiego pierwszoligowca. Poza tym w sparingu z Warmią urazu kolana doznał Jakub Ostrówka - na razie nie wiadomo, jak poważna jest to kontuzja.
Trenerzy obydwu zespołów umówili się na współpracę w tym sezonie. - Nie tylko chcemy rozgrywać sparingi, a także wspólnie trenować - przyznał Molski. - W ten sposób będziemy się rozwijać i sobie pomagać.
- Jestem otwarty na współpracę - dodał Targoński. - Zobaczymy, jak się nam plan treningowy ułoży. We wrześniu przed startem ligi będziemy wspólnie te plany realizować.
W piątek Warmia Energa Olsztyn pojedzie na turniej do Białej Podlaskiej, gdzie zagra z miejscowym AZS AWF i Padwą Zamość. Natomiast Szczypiorniak pojedzie do Sierpca, gdzie zagra sparingi z miejscowym Mazurem i Warszawianką Warszawa.
EMIL MARECKI