Pierwszy medal Karola Butryna

2022-07-29 13:00:00(ost. akt: 2022-07-28 22:06:05)

Autor zdjęcia: indykpolazs.pl

SIATKÓWKA\\\ Cieszy mnie brąz Ligi Narodów, tym bardziej że jest to moje pierwsze zgrupowanie i pierwszy medal - przyznaje Karol Butryn, atakujący Indykpolu AZS Olsztyn, który jest jednym z kandydatów do udziału w mistrzostwach świata.
W ostatnich latach zawodnicy olsztyńskiego Indykpolu AZS rzadko otrzymywali powołania do reprezentacji Polski, bo ci najlepsi siatkarze zazwyczaj grają w znacznie bogatszych klubach. Chlubnym wyjątkiem był Kuba Kochanowski, ale ten utalentowany środkowy też szybko stolicę Warmii i Mazur opuścił. Dlatego niedawne powołania dla debiutujących w kadrze Mateusza Poręby i Karola Butryna były bardzo miłą odmianą, bo na pewno nie niespodzianką. Obaj w ostatnim sezonie należeli przecież do wyróżniających się zawodników PlusLigi. Ostatecznie Poręba wziął udział w dwóch turniejach eliminacyjnych Ligi Narodów (w Kanadzie i Bułgarii), natomiast Butryn został powołany i na eliminacje, i na turniej finałowy.
- Czy po finale Ligi Narodów brąz stał się twoim ulubionym kolorem?
- Oczywiście (śmiech). Tym bardziej że jest to przecież mój pierwszy medal, który poprzedziło pierwsze powołanie na zgrupowanie reprezentacji, bo wcześniej nie miałem okazji z nią trenować. Dlatego teraz brąz stał się moim ulubionym kolorem (śmiech).
- A tak już na poważnie – co czuje sportowiec, który w jednym sezonie debiutuje w kadrze Polski i zdobywa brązowy medal Ligi Narodów?
- Z całą pewnością jest to dla mnie cenne doświadczenie, z którego chcę wyciągnąć jak najwięcej. Przebywanie w dużych i wypełnionych kibicami halach, jak na przykład w Gdańsku, robi wrażenie na każdym. Chcę czerpać z tego jak najwięcej, abym potem mógł to przełożyć na jeszcze lepszą grę.
- Czy jesteś zadowolony z tego, co pokazałeś podczas turnieju?
- Nie przebywałem zbyt wiele na boisku, ale kiedy już miałem okazję, wtedy chciałem dać z siebie jak najwięcej. Nie zawsze to wychodziło, wiem, że są elementy, które wymagają poprawy, bo w siatkówce nie da być się perfekcyjnym.
- Uważasz, że zasługiwałeś na więcej szans od trenera Grbicia?
- Nie mnie to oceniać. To trener wybiera szóstkę i to trener podejmuje decyzję.
- Jak zostałeś przyjęty w kadrze przez bardziej doświadczonych zawodników?
- Za trenera Grbicia przyszło wielu nowych chłopaków, więc w pewnym sensie jest to nowa reprezentacja. Z większością zawodników znamy się jednak z ligowych boisk, więc na atmosferę w kadrze nie mogłem narzekać. Pomagamy sobie i wspieramy, kiedy trzeba. Ja w każdym razie starałem się po prostu być sobą.
- Jesteśmy po Lidze Narodów, a przed kolejnym zgrupowaniem reprezentacji. Czy znalazłeś czas na odpoczynek?
- Będę chciał skorzystać z kilku dni wolnego, które mi pozostały, aby odpocząć i ze świeżością wrócić do treningów.
- Czy zobaczymy Karola Butryna na mistrzostwach świata?
- Ciężko mi na to pytanie odpowiedzieć. Trener rotuje całym składem – ma możliwość zabrania np. czterech środkowych i dwóch atakujących. To on będzie podejmował decyzję, kto ostatecznie znajdzie się w gronie czternastu zawodników powołanych na mistrzostwa świata.