Gdańska wisienka na torcie

2022-05-20 11:00:00(ost. akt: 2022-05-19 09:58:25)

Autor zdjęcia: Julka Grunwald Photography

PIŁKA RĘCZNA\\\ Drugoligowa Jedyna Kodo zakończyła sezon na dobrym piątym miejscu, ale to jeszcze nie koniec sportowych emocji, bowiem w piątek o godzinie 18 szczypiorniści z Morąga podejmą superligowe Wybrzeże Gdańsk. Wstęp wolny!
- Gdy kilka miesięcy temu zapytano mnie, jakie miejsce uznam za nasz sukces, odpowiedziałem, że siódme, może szóste, ale o piątym nawet przez moment nie pomyślałem - mówi prezes klubu Krzysztof Urbaszek. - Na pewno udało się nam osiągnąć bardzo dobry wynik, tym bardziej że był to tak naprawdę pierwszy nasz sezon takiego poważnego już grania i z poważnym sponsorem. Kolejnym naszym sukcesem są wierni kibice, których z meczu na mecz było coraz więcej. Myślę, że pod tym względem byliśmy - razem z Jeziorakiem - w ścisłej czołówce naszej grupy II ligi.
Jedynka Kodo nie zamierza jednak spocząć na laurach, więc działacze i trenerzy już myślą o nowym sezonie. - Fajnie, że młodzież chce u nas grać, już są perspektywy na nowe twarze w naszym zespole, bo pojawiły się pierwsze zgłoszenia - twierdzi prezes Jedynki. - Poza tym nadal możemy liczyć na naszych wiernych sponsorów, na czele z firmą Kodo, a zespół wciąż będą prowadzić trenerzy Krzysztof Farjaszewski i Tomasz Kisielewski. Dlatego mam nadzieję, że w nowym sezonie zagramy z jeszcze większym impetem, bo będziemy silniejsi i bogatsi o cenne doświadczenie. A jeśli wszystko potoczy się po naszej myśli to może - przy odpowiednim budżecie - za kilka lat powalczymy o awans do I ligi. Na pewno jest to jakaś perspektywa, oby niezbyt daleka. Cel trudny, ale w sporcie zawsze trzeba mierzyć wysoko - stawia sprawę jasno Krzysztof Urbaszek.

- W Morągu zebrała się fajna grupa pasjonatów szczypiorniaka z chęciami do działania i mnóstwem ciekawych pomysłów - twierdzi Adam Malina, spiker podczas domowych spotkań Jedynki, a na co dzień pracownik Związku Piłki Ręcznej w Polsce. - Stwierdziliśmy, że skoro wszystko idzie w bardzo dobrym kierunku, to warto na koniec tych udanych rozgrywek postawić wisienkę na torcie, zapraszając superligowe Wybrzeże Gdańsk.

Nie będzie to jednak pierwszy mecz pokazowy w Morągu, bo w kwietniu Jedynka sparowała z KPR-em Legionowo, czołową drużyną Ligi Centralnej. - Goście wygrali zdecydowanie 44:17, ale to nie miało znaczenia, bo fani byli zachwyceni otoczką spotkania. Pobity został rekord frekwencji: 20 minut przed rozpoczęciem spotkania organizatorzy musieli dostawiać krzesełka, bo trybuny były zapełnione do ostatniego miejsca - wspomina Adam Malina. - Hala pękała w szwach, a ludzie bawili się znakomicie. I o to w tym wszystkim chodziło. Teraz, mając na celu dalszą promocję piłki ręcznej w naszym regionie, postanowiliśmy spróbować zaprosić zespół z najwyższej klasy rozgrywkowej. W efekcie do Morąga przyjedzie TORUS Wybrzeże Gdańsk, za co chciałbym podziękować Paulinie Dajdzie z gdańskiego klubu, bo to dzięki niej udało się to wszystko spiąć. Wraz z drużyną z Gdańska przyjadą dwie maskotki, które będą zabawiać kibiców. Lew Arco oraz Mewa Airnest z Portu Lotniczego w Gdańsku im. Lecha Wałęsy - wyjaśnia Adam Malina.

- W meczu z Legionowem mogliśmy zobaczyć, jak piłka ręczna wygląda na wyższym poziomie rozgrywkowych - przyznaje prezes Urbaszek. - Ale w piątek poprzeczka zawiśnie jeszcze wyżej, z czego bardzo się cieszymy, jednocześnie zachęcamy kibiców do przyjścia. Myślę, że będzie to fajna oferta dla kibiców, a dla nas kolejna lekcja, a zarazem okazja do promocji Jedynki oraz piłki ręcznej, bo mają do nas przyjechać trener Mariusz Jurkiewicz i Mateusz Jachlewski, czyli dwa wielkie nazwiska polskiego szczypiorniaka - wylicza prezes Urbaszek.
Przypomnijmy, że Jurkiewicz to m.in. dwukrotny brązowy medalista mistrzostw świata (2009, 2015), natomiast Jachlewski to wicemistrz świata z 2007 roku. Obaj też z Vive Kielce w 2016 roku wygrali Ligi Mistrzów!

- Będzie też specjalne stoisko z malowaniem twarzy. Ponadto tradycyjnie będziemy mieli konkurs z atrakcyjnymi nagrodami, a dla najbardziej aktywnych kibiców przygotowaliśmy klubowe gadżety, których mamy coraz więcej, oraz słodkie upominki - dodaje Malina. - Oczywiście nie zabraknie również klubu kibica, który pod przewodnictwem Łukasza Krajewskiego robi niesamowite zamieszanie na trybunach. Mogę śmiało powiedzieć, że takich fanów może Jedynce pozazdrościć wiele klubów z Superligi - kończy z dumą Adam Malina.
dad, EM