Spełniło się piękne marzenie

2022-05-07 12:00:00(ost. akt: 2022-05-06 15:14:24)
Aniela Kozłowska na najwyższym stopniu podium OOM

Aniela Kozłowska na najwyższym stopniu podium OOM

Autor zdjęcia: archiwum klubu

SZERMIERKA\\\ Hajduczek odniósł największy sukces w swej niedługiej historii, bowiem w Białymstoku młodzi olsztyńscy szabliści zdobyli aż cztery medale Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży, a Aniela Kozłowska stanęła na najwyższym stopniu podium!
Zorganizowana w Białymstoku XXVIII Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży (OOM) zapisze się wielkimi literami w historii olsztyńskiej szermierki. Szabliści Hajduczka Olsztyn zdobyli tam aż cztery medale - najwięcej ze wszystkich klubów z całej Polski! Tytuł indywidualnego mistrza kraju wywalczyła Aniela Kozłowska, Oskar Kusak zajął trzecie miejsce, natomiast w turnieju drużynowym chłopcy (Oskar Kusak, Krzysztof Dowgierd, Łukasz Kowalczyk, Paweł Zastawny) zajęli drugie miejsce, zaś dziewczęta (Aniela Kozłowska, Elżbieta Mejłun, Antonina Dobies, Marta Rozmus) ukończyły rywalizację z brązowym krążkiem.

- Przed olimpiadą mieliśmy marzenia, a dziś te marzenia stały się rzeczywistością - stwierdził z dumą Adam Sobczyk, prezes Hajduczka. - To ogromny sukces naszych szablistów, efekt ich wytrwałej i cierpliwej pracy. To także ogromy sukces całego sztabu szkoleniowego. Szczerze mówiąc, kiedy w 2008 roku swoją działalność zainicjował nasz klub, takie sukcesy wydawały się nieosiągalne. Jak widać, potrzeba było kilkunastu lat, by wychować mistrzów. Nam się to udało, za co dziękuję każdemu z zawodników, bo na białostockich planszach pokazali swoją waleczność i determinację, a zdobyte medale są najpiękniejszym zwieńczeniem pracy włożonej w rozwój klubu i szermierki w regionie, są też wspaniałą nagrodą dla trenerów - powiedział prezes Sobczyk, dodając, że tegoroczny sezon był wyjątkowy, bo dzięki darowiznom przekazanym przez Fundację Orlen, Fundację Lotto im. Haliny Konopackiej oraz Fundacji Agencji Rozwoju Przemysłu rozbudowano sztab szkoleniowy o trenera przygotowania motorycznego, fizjoterapeutę Szymona Urbanowskiego i psychologa sportowego Dariusza Nowickiego.

- To było dla nas cenne wsparcie. Te pieniądze pozwoliły nam również na spokojne przygotowania, na poświęcenie znacznie więcej czasu na treningi grupowe i konsultacje indywidualne, tak potrzebne do odpowiedniego rozwoju zawodników - wyjaśnił trener Adam Sęczek, przypominając, że dwójka medalistów (Kozłowska i Kusak) wywalczyła kwalifikację na mistrzostwa Europy i świata, a ich starty w Serbii i w Dubaju pokazały, na jak wysokim poziomie dziś stoi olsztyńska szermierka.

Pierwszego dnia OOM odbył się turniej indywidualny. - Trzeba mieć świadomość, że na olimpiadę przyjeżdżają najlepsi zawodnicy z Polski, którzy wcześniej wywalczyli kwalifikację. Tu nie ma faworytów, a dla młodych sportowców to najtrudniejszy mentalnie start. Każdej walce towarzyszą ogromne emocje - wyjaśnił Adam Sęczek.

Po walkach grupowych wszystkie olsztyńskie zawodniczki (Kozłowska, Mejłun, Dobies i Rozmus) awansowały do fazy pucharowej, jednak do kolejnej rundy awansowała jedynie Aniela, wygrywając 15:5 z Inez Graupen (KKSZ Konin). Następnie olsztynianka pokonała 15:7 Julię Pilewską, a w ćwierćfinale 15:14 Emilię Habryn (obie TMS Zagłębie Sosnowiec). - To był najtrudniejszy pojedynek. Źle zaczęłam i już na początku przeciwniczka odskoczyła na kilka trafień, wygrywając 5:0, a pierwszą połowę 8:3. Podczas przerwy trener Sęczek wprowadził wiele spokoju, przekazał kilka uwag, co dało mi poczucie pewności. Wiedziałam, że muszę skoncentrować się na poszczególnych akcjach, nie patrzeć na tablicę wyników, a w siebie, by zaplanować dobrze kolejne akcje - wyjaśniła Aniela Kozłowska. Pod koniec starcia przegrywała 12:14, więc wystarczył najmniejszy błąd, przypadkowe trafienie, by przegrała ćwierćfinał. - Aniela wytrzymała do końca. Co cieszy, nie bała się robić trudnych technicznie akcji, wykazując się pewnością. Podejmowała ryzyko, robiąc swoje. To przyniosło efekt, awans do półfinału olimpiady - stwierdził z dumą Adam Sęczek.

W półfinale olsztyńska szablistka wygrała 15:8 z Gabrielą Wójcik (Zagłębiowski Klub Szermierczy), a w finale spotkała się z Marią Więckiewicz (Szabla Ząbki), pokonując ją 15:12. Tym samym Kozłowska została mistrzynią Polski juniorów młodszych! To najlepsze zwieńczenie sezonu i rywalizacji w tej kategorii wiekowej, bo od września Aniela będzie już juniorką. - Trudno jest mówić o emocjach, kiedy człowiek czuje wszystko na raz, czyli radość, ulgę, że to koniec turnieju, niedowierzanie, a z drugiej strony satysfakcję, że postawiony sobie cel został osiągnięty. Masz też w głowie, że jutro kolejne emocje, czyli turniej drużynowy, więc nie ma czasu na świętowanie indywidualnego sukcesu - przyznała mistrzyni Polski, którą w tym sezonie wspierała olsztyńska firma Sprint SA.
Kolejny medal Hajduczek zdobył w turnieju chłopców. Krzysztof Dowgierd i Łukasz Kowalczyk wygrali pierwsze walki pucharowe, niestety, przegrywając kolejne. Natomiast Oskar Kusak w drodze do półfinału pokonał 15:4 Konstantego Makowskiego (Grodziski Klub Szermierczy), 15:6 Bruna Kobla (AZS AWF Warszawa) i 15:13 Aleksandra Denkiewicza (Szabla Ząbki), by w półfinale spotkać się z jego bratem Benedyktem. Początek starcia był dla Oskara udany, prowadził 8:7. - Jednak po przerwie wstąpiła we mnie jakaś niemoc. Nic mi nie wychodziło, a z każdym traconym trafieniem czułem, że jest we mnie coraz mniej pewności siebie. No i przegrałem, co nie zmienia faktu, że zdobycie brązowego medalu na najważniejszym turnieju w sezonie mogę zaliczyć do swoich sukcesów - skomentował Oskar Kusak, który przegrał ten pojedynek 8:15.

Drugiego dnia odbył się turniej drużynowy. - To już zupełnie inny turniej. Drużyny składają się z czterech zawodników, walczy trzech na zasadzie każdy z każdym, czyli na mecz składa się w sumie dziewięć walk. Zawodnicy muszą radzić sobie z odpowiedzialnością za zespół, tu każde trafienie może okazać się na wagę zwycięstwa - wyjaśnił trener Mikołaj Grzegorek. Drużyny wysoko rozstawione (zależy od wyników zawodników w turnieju indywidualnym) od razu trafiają do ćwierćfinałów. Tak było z oboma teamami Hajduczka. Chłopcy w składzie Oskar Kusak, Krzysztof Dowgierd, Łukasz Kowalczyk, Paweł Zastawny w pierwszym starciu spotkali się z Szablą Brzoza, pewnie wygrywając 45:20. W półfinale pokonali KKSZ Konin 45:37, by o złoty medal walczyć z Szablą Ząbki. Po wyrównanym meczu olsztyńscy szabliści musieli uznać wyższość przeciwników stosunkiem trafień 39:45, powtarzając sukces z ubiegłego roku.
Dziewczęta w składzie Aniela Kozłowska, Elżbieta Mejłun, Antonina Dobies, Marta Rozmus w pierwszym meczy rywalizowały z Dragonem Łódź, wygrywając 45:31. W półfinale musiały uznać wyższość UKS 13 Białystok 39:45, by w walce o brązowy medal pewnie pokonać Szablę Ząbki 45:22.

- Cztery medale olimpiady młodzieży to z pewnością sukces, który trudno będzie powtórzyć - powiedział Adam Sobczyk. - Część zawodników przechodzi do starszej kategorii wiekowej. Przez pandemię, co odczuwają wszystkie kluby szermiercze, został przerwany cykl szkoleniowy zawodników początkujących. Mam jednak głęboką wiarę w to, że za rok również będziemy się cieszyć z medali, choć w naszej misji najważniejsze jest, żeby propagować wśród dzieci i młodzieży aktywny styl życia, żeby zarażać wszystkich pasją, jaką jest sport, by kolejni zawodnicy mieli marzenia i wieloletnią cierpliwą pracą dochodzili na szczyty swoich możliwości - zakończył prezes Sobczyk.
KrzyK

MIEJSCA SZABLISTÓW HAJDUCZKA

* Juniorki młodsze: 1. Aniela Kozłowska (...) 18. Antonina Dobies, 23. Elżbieta Mejłun, 31. Marta Rozmus; turniej drużynowy: 1. Zagłębie Sosnowiec, 2. UKS 13 Białystok, 3. Hajduczek Olsztyn
* Juniorzy młodsi: 3. Oskar Kusak (...) 12. Krzysztof Dowgierd,16. Łukasz Kowalczyk, 36. Paweł Zastawny; turniej drużynowy: 1. Szabla Ząbki, 2. Hajduczek Olsztyn, 3. KKSZ Konin


Fot. Hajduczek

W turnieju drużynowym olsztyńscy szabliści zajęli drugie miejsce
Fot. Hajduczek

Szablistki Hajduczka zdobyły brązowy medal OOM
Fot. Hajduczek