Miały być dwa mecze. I były

2022-04-14 16:00:00(ost. akt: 2022-04-14 16:29:30)
Joanna Chełchowska

Joanna Chełchowska

Autor zdjęcia: Emil Marecki

I LIGA KOSZYKAREK\\\ Przed ćwierćfinałem play-offów trener Tomasz Sztąberski zapowiedział, że rywalizację z Poznaniem chciałby zakończyć w dwóch meczach. No i tak też się stało, tyle że oba mecze wygrały rywalki olsztyńskiego KKS-u...
* KKS Agapit Olsztyn - MUKS Poznań 64:88 (23:19, 13:25, 12:28, 16:16)
KKS: Chełchowska 11, Sobotka, Wawrzyniak 24, Daliga 11, Sztąberska 6 oraz Dyjak, Przeradzka, Pałasz, Bałdyga, Giżyńska 12

Pierwsze spotkanie odbyło się w niedzielę w Poznaniu i zawodniczki prowadzone przez Tomasza i Alicję Sztąberskich przegrały tam 80:96, grając bardzo słabo, szczególnie w pierwszej połowie. Przed rewanżowym spotkaniem w Jezioranach olsztynianki były bojowo nastawione, bowiem chciały doprowadzić do remisu w rywalizacji, by o awans do półfinału powalczyć w kolejnym spotkaniu w Poznaniu. Niestety, trzeci mecz nie będzie potrzebny... Trzeba jednak przyznać, że pierwsza kwarta nie wskazywała na porażkę KKS. Gospodynie co prawda jako pierwsze straciły punkty, ale szybko wyszły na prowadzenie 3:2 za sprawą trójki Alicji Wawrzyniak, potem jeden rzut wolny wykorzystała Joanna Chełchowska, a Patrycja Daliga trafiła za trzy punkty, w efekcie KKS prowadził 7:4. Ostatecznie pierwszą kwartę olsztynianki wygrały 23:19.
Niestety, w drugiej kwarcie nie było już tak kolorowo. MUKS wrócił do gry, a olsztyńskie zawodniczki zblokowały się na trzy minuty przed końcem pierwszej połowy. W tym czasie zdobyły raptem dwa punkty, więc na przerwę poznanianki zeszły, prowadząc 44:36.

Po powrocie na boisko rywalki zagrały jeszcze lepiej, bowiem wyczuły, że są w stanie zakończyć rywalizację play-off w dwóch meczach. No i po trzech kwartach prowadziły 72:48, tym samym stało się jasne, że KKS już losów tego pojedynku nie odwróci.

- Byłyśmy zagubione w obronie - przyznała Joanna Chełchowska, kapitan KKS-u. - Wiem, że końcowy wynik w tym sezonie jest niezły, ale mam poczucie winy, bo mogło być lepiej.
- W obu spotkaniach wyższość MUKS-u nie podlegała dyskusji - ocenił z kolei trener Tomasz Sztąberski. - A już Weronika Papiernik to dla mnie zawodnik na Ekstraklasę: zimna głowa i dyrygent zespołu (w Jezioranach Papiernik zdobyła aż 29 punktów - red.). Pierwszą kwartę mieliśmy przyzwoitą, ale w drugiej nie utrzymaliśmy przewagi. MUKS świetnie odpowiedział, a sama Papiernik wykończyła trzy akcje. Cóż, dwa najważniejsze mecze w sezonie zdecydowanie nam nie wyszły i trzeba się z tym pogodzić. Mimo to nasz wynik (olsztynianki zostały sklasyfikowane na miejscach 5-8. - red.) na tle innych bardziej zamożniejszych zespołów z posiłkami z Ekstraklasy i tak jest sporym osiągnięciem.

* Inne wyniki ćwierćfinałów: Lider Swarzędz - Iodica TopMarket MKS Pruszków 58:68 (0-2, awans Pruszkowa), Wisła CanPack Kraków - AZS Uniwersytet Gdański 55:73 (0-2, awans AZS UG), Grot F&F Automatyka Pabianice - Widzew Łódź.