Przyjechali, zobaczyli, zwyciężyli

2022-03-20 20:00:00(ost. akt: 2022-03-21 09:29:52)

Autor zdjęcia: Artur Kijewski

PLUSLIGA SIATKARZY\\\ W pierwszej partii niedzielnego meczu z ZAKSĄ Indykpol AZS miał nawet dwie piłki setowe, ale faworyzowani rywale już nie z takich opresji wychodzili, w efekcie jak najbardziej zasłużenie wywieźli z Iławy trzy punkty.
* Indykpol AZS Olsztyn – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (-28, -18, -20)
INDYKPOL AZS: Firlej, Andringa (4), Averill (6), Poręba (5), DeFalco (16), Butryn (14), Gruszczyński (libero) oraz Jankiewicz, Siwczyk i Jakubiszak
MVP: Norbert Huber

Początek meczu był bardzo wyrównany, lecz po ataku Butryna olsztynianie w końcu odskoczyli na dwa punkty (10:8). A po chwili było jeszcze lepiej, bowiem po mocnych zagrywkach DeFalco gospodarze wygrywali już 20:17. Niestety, Semeniuk też potrafił zagrywać, m.in. „ustrzelił” De Falco, w efekcie doszło do zaciętej końcówki. Siatkarze Indykpolu AZS mieli dwie piłki setowe, ale albo w tym momencie psuli zagrywkę, albo goście popisywali się atakiem nie do obrony. Ostatecznie „kropką nad i” był as Semeniuka.
W drugiej partii znowu kibice oglądali ciekawe widowisko, a do stanu 11:12 można było mieć nadzieję na korzystny wyniki. Nic z tego, ponieważ wywalczyli zdobyli cztery punkty z rzędu (11:16) i było... po balu. Decydujący punkt rywale zdobyli po bloku Hubera, który zasłużenie odebrał nagrodę dla najlepszego gracza meczu.
Ale gra się do trzech wygranych setów, więc podrażnieni olsztynianie kolejną partię rozpoczęli z wysokiego C (4:1), a po udanym ataku Andringi przewaga Indykpolu AZS wzrosła nawet do 5 oczek (7:2). Potem było jeszcze 8:5, 10:6, 11:8, 12:10 i 15:13, jednak na tym dobra passa się skończyła, gdyż ZAKSA zdobyła trzy punkty z rzędu, a że zdenerwowani gospodarze zaczęli się mylić, więc zrobiło się 20:16 dla rywali, którzy w tej sytuacji już nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa.
– W pierwszym i trzecim secie pokazaliśmy charakter. Czujemy, że dobrze gramy. Decydują jakieś detale, na przykład punkty zdobyte przy zagrywce. A my mieliśmy chyba problemy z przyjęciem – stwierdził Jędrzej Gruszczyński, libero Indykpolu AZS, na antenie Radia UWM FM.
* Inne wyniki 24. kolejki: LUK Lublin - Trefl Gdańsk 1:3 (19, -23, -20, -23), Asseco Resovia Rzeszów - Ślepsk Suwałki 1:3 (-23, 25, -25, -27), Skra Bełchatów - Aluron Warta Zawiercie 3:2 (23, -20, 21, -23, 10), Projekt Warszawa - GKS Katowice 0:3 (-22, -23, -21), Stal Nysa - Cerad Czarni Radom 3:1 (26, -23, 12, 13), Jastrzębski Węgiel - Cuprum Lubin 3:1 (22, -18, 19, 21).

PO 24 KOLEJKACH
1. ZAKSA 20-2 58 62:14
2. Jastrzębski 19-3 57 61:19
3. Skra 19-5 55 66:34
4. Warta 16-8 44 52:41
5. Indykpol 13-11 38 48:42
6. Resovia 12-11 38 47:40
7. Projekt 12-11 35 44:46
8. Katowice 11-13 34 45:49
9. Trefl 9-13 28 37:42
10. LUK 8-16 24 35:56
11. Cuprum 7-17 24 39:58
12. Ślepsk 7-17 22 30:57
13. Czarni 7-17 20 27:59
14. Stal 4-20 15 28:64