Kolejarz odjechał z punktami

2022-01-25 12:00:00(ost. akt: 2022-01-25 10:43:48)

Autor zdjęcia: Łukasz Szymański

II LIGA KOSZYKARZY \\\ Roś Pisz po raz drugi w tym sezonie uległ Kolejarzowi Radom. Jeszcze w połowie czwartej kwarty gospodarze utrzymywali remis, ale w końcówce przyjezdni zapewnili sobie zwycięstwo.
Roś Pisz — Kolejarz Radom 70:78 (19:26, 18:17, 19:13, 14:22)

ROŚ: Bessman 26, Stanisławajtys 13 (1x3), Świtaj 11, Niewczas 9 (1x3), Lackowski 6 oraz Pellowski 5 (1x3), Zalewski 2, Klimowicz 2, Miałki 1, Urbański, Pellowski, Milewski

W meczu 19. kolejki piszanie stanęli przed szansą rehabilitacji za kompromitującą porażkę z Trójką Żyrardów w poprzedniej serii gier. Przegrana 30-punktami z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie sprawiła, że w klubie odbyły się rozmowy na linii zarząd — trener — zawodnicy. Efekty tych ruchów miały być widoczne w sobotnim meczu przed własną publicznością z Kolejarzem.
No i Roś zaczął spotkanie od… falstartu — przegrywając po niespełna czterech minutach 2:10. Po chwili piszanie odrobili niemal wszystkie straty, ale w końcówce pierwszej kwarty znów zanotowali kilka nieudanych akcji i przegrali otwarcie meczu 19:26. Kolejarz utrzymywał kilkupunktową przewagę aż do połowy trzeciej kwarty.
Po przerwie miejscowi, niesieni dopingiem kibiców, zanotowali najlepszy okres w rywalizacji z zespołem z Radomia. Do remisu odważnym wejściem pod kosz doprowadził Jakub Stanisławajtys, który odzyskał miejsce w wyjściowym składzie i odwdzięczył się 13 punktami. Prowadzenie miejscowym dał z kolei Jan Świtaj, wykonując skutecznie akcję 2+1. Roś nie potrafił jednak zbudować przewagi powyżej trzech punktów, a to zapowiadało emocje w końcówce meczu.
Było ich sporo, ale w przypadku gospodarzy tylko negatywne. Miejscowi znów popełnili kilka strat w rozegraniu, które pozwoliły Kolejarzowi na wyprowadzanie szybkich kontrataków. Jakby tego było mało, piszanie w ciągu niespełna minuty zanotowali faule przy skutecznym wejściu rywala pod kosz oraz rzucie za trzy punkty, a także przewinienie techniczne po niezadowoleniu Mateusza Bessmana z decyzji arbitrów. Goście byli przy tym zabójczo skuteczni i wyszli na prowadzenie 75:65. Miejscowym na odrobienie strat zostały dwie i pół minuty, ale to było zdecydowanie za mało. Udało im się zbliżyć tylko na sześć punktów, a ostatecznie przegrali 70:78.
— Tylko praca na treningach może spowodować, że będziemy robili postępy — mówi Roman Skrzecz, trener Rosia. — Dzisiaj było widać, że walczyliśmy, jednak trochę zabrakło. Nawiązaliśmy równorzędną walkę i to było pozytywne, jestem dumny z chłopców. Graliśmy bardzo dobrze w obronie, ale kilka błędów popełniliśmy i pozwoliliśmy rywalom na łatwe punkty. W mojej ocenie o porażce zdecydował słaby początek meczu w naszym wykonaniu — dodaje szkoleniowiec.
Najskuteczniejszym zawodnikiem meczu ponownie był Bessman, kapitan Rosia. Rozgrywający piszan zanotował 26 punktów, był aktywny w walce o piłkę na obu tablicach i kilkukrotnie swoimi podaniami otworzył kolegom drogę do kosza. W Rosiu coraz większy problem stanowią kontuzje. Z powodu urazów w sobotę nieobecnych było trzech zawodników, z czego dwóch z szansami na grę od pierwszej minuty. Rezerwowi dołożyli tylko 5 punktów, dając bardzo krótkie zmiany zawodnikom z pierwszej piątki. Kolejnym piszaninem z debiutem w II lidze został w sobotę Artur Klimowicz, który zagrał niespełna siedem minut i trafił jeden z dwóch rzutów za 2 pkt.
Kolejarz, podobnie jak Roś, jest nowym zespołem w stawce drugoligowców. Klub ma krótką, ale niezwykle ciekawą historię. Powstał z inicjatywy zawodników kadry Polski głuchoniemych, a w całości jest finansowany z prywatnych środków rodziny jednego z graczy. Kilku koszykarzy ma problemy ze słuchem, widać to w ich komunikacji na boisku, ale postawa zespołu w tym sezonie pokazuje, że w drużynie drzemie spory potencjał. Zgrywanie zawodników z kadry w meczach ligowych ma zwiększyć szanse Polaków w międzynarodowych występach reprezentacji.
Kolejna seria spotkań w grupie B II ligi już w środowy wieczór. Piszan czeka niedaleki wyjazd do Ostrowi Mazowieckiej na mecz z Sokołem, który będzie zdecydowanym faworytem spotkania.


Pozostałe wyniki 19. kolejki: Hutnik Warszawa — Trójka Żyrardów 99:101, Legion Legionowo — AZS UJK Kielce 76:102, Isetia Warszawa — ŁKS Łódź 76:97, Ochota Warszawa — Tur Bielsk Podlaski 78:95. Mecze przełożone: Żubry Białystok – Sokół Ostrów Mazowiecka, Legia Warszawa – MUKS Piaseczno. Pauzowała: Polonia Warszawa. Mecz zaległy: Trójka – Ochota 77:59

PO 19 KOLEJKACH
1. Polonia 17-0 34 1518:1049
2. ŁKS 16-2 34 1751:1363
3. Tur 14-4 32 1626:1278
4. Żubry 14-3 31 1363:1225
5. Sokół 10-7 27 1466:1355
6. Kolejarz 9-9 27 1424:1498
7. Legia 9-7 25 1312:1322
8. AZS Kielce 7-11 25 1472:1502
9. Isetia 7-10 24 1375:1462
10. Hutnik 7-10 24 1414:1528
11. Ochota 6-12 24 1322:1558
12. Trójka 5-13 23 1399:1623
13. Roś 3-15 21 1405:1600
14. Legion 3-14 20 1198:1479
15. Piaseczno 3-13 19 1155:1368