Oby ta sobota była jednak dla nas

2021-11-26 17:00:00(ost. akt: 2021-11-27 01:09:48)

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

II LIGA PIŁKARSKA\\\ W sobotę Olimpia zagra na wyjeździe z Hutnikiem Kraków, natomiast Sokół podejmie w Ostródzie Chojniczankę. Teoretycznie zdecydowanie łatwiejsze zadanie przed elblążanami, którzy jednak ostatnio mocno spuścili z tonu.
W Elblągu ostatnio nie ma wielu powodów do radości, a po domowej porażce z KKS Kalisz mówi się wręcz o kryzysie podopiecznych Tomasza Grzegorczyka. Ale jak nazwać sytuację, kiedy zespół w czterech meczach zdobywa zaledwie jeden punkt?
- Jesteśmy bardzo rozczarowani wynikiem meczu z Kaliszem, bo była to druga w tym sezonie nasza porażka w Elblągu - przyznaje trener Grzegorczyk. - Graliśmy zbyt bojaźliwie i tak naprawdę sami sprowokowaliśmy tę bramkę. Zabrakło nam konsekwencji, determinacji w polu karnym i skuteczności.
Sobotni rywal wydaje się być zdecydowanie łatwiejszą przeszkodą do pokonania (początek meczu o godz. 13). Hutnik wlecze się w ogonie tabeli i ma aż 14 punktów mniej od Olimpii.
- Mimo wszystko łatwo nam nie będzie - ostrzega elbląski szkoleniowiec. - Hutnik jeszcze nie złożył broni, więc zrobi wszystko, by pokrzyżować nam szyki. Musimy wyjść na boisko, by udowodnić swoją wyższość i zdobyć komplet punktów, bo mamy świadomość, że kibice bardzo czekają na zwycięstwo.

Dotychczas oba zespoły grały ze sobą 11 razy i bilans jest remisowy: trzy zwycięstwa Olimpii, trzy Hutnika i pięć remisów.
Także w sobotę o godz. 13 swój mecz rozpocznie Sokół - ostródzianie po raz ostatni w tym roku zagrają na swoim stadionie, a ich rywalem będzie groźna Chojniczanka.

Mimo iż Sokół zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, to ostatnio ma więcej powodów do radości niż Olimpia, bo zaliczył dwa dobre wyjazdy: bezbramkowy remis z Garbarnią i zwycięstwo 3:1 z Pogonią. W Ostródzie zapewne chcieliby, żeby runda jesienna trwała jak najdłużej, bo zespół ewidentnie złapał formę pod koniec roku.
- Piłkarze nie są już zlepkiem indywidualistów, bo wiedzą, jak mają współpracować na boisku - tak metamorfozę Sokoła wyjaśnia jego trener Hubert Błaszczak. - A poza tym procentuje także przygotowanie fizyczne, nad czym mocno ostatnio pracowaliśmy. Nie popadamy jednak w przesadny optymizm, bo to przecież zaledwie remis i zwycięstwo, a nie na przykład pięć wygranych z rzędu. Na razie zrobiliśmy dwa niewielkie kroki w drodze do celu, który sobie wyznaczyliśmy.
W pierwszej rundzie w Chojnicach Sokół przegrał 0:4, a gola strzelił m.in. Sam van Huffel, były zawodnik Stomilu. - Chojniczanka systematycznie się rozwija, więc łatwo nie będzie. Ale znamy swoje mocne strony i pracujemy nad tym, co trzeba poprawić. Nie jesteśmy więc skazani na pożarcie - uważa trener ostródzkiego drugoligowca.
* Inne 19. kolejki, piątek: Ruch Chorzów - Motor Lublin 0:0; sobota: Znicz Pruszków - GKS Bełchatów (12), Wigry Suwałki - KKS 1925 Kalisz (12), Radunia Stężyca — Garbarnia Kraków (13), Stal Rzeszów - Pogoń Grodzisk Maz. (16); niedziela: Śląsk II Wrocław - Pogoń Siedlce (13), Wisła Puławy - Lech II Poznań (16).
EM, JK


PO 18 KOLEJKACH
1. Stal* 42 36:11
2. Ruch 35 27:17
-------------------------------
3. Chojnice 32 37:18
4. Radunia 29 33:26
5. Lech II 29 18:16
6. Motor 27 30:19
-------------------------------
7. Olimpia 26 16:19
8. Śląsk II 26 30:29
9. Wisła 26 33:28
10. Wigry 25 19:19
11. Garbarnia* 24 24:22
12. Kalisz 24 20:20
13. Znicz 22 22:27
14. Pogoń S.* 20 23:32
----------------------------------
15. Pogoń G. 18 18:26
16. Bełchatów 14 15:31
17. Hutnik 12 14:30
18. Sokół 9 9:34
* mecz mniej