Historyczny sukces Dekorglassu

2021-11-09 17:00:00(ost. akt: 2021-11-09 16:34:11)

Autor zdjęcia: ksdekorglass.superliga.com.pl

TENIS STOŁOWY\\\ Mistrzowie Polski z Dekorglassu Działdowo zajęli drugie miejsce w turnieju w Saarbrücken i po raz pierwszy w historii awansowali do ćwierćfinału Ligi Mistrzów! Taka sztuka nie udała się Dartomowi Bogorii Grodzisk Mazowiecki.
Przypomnijmy: działdowianie zapewnili sobie awans do drugiej rundy grupowej Ligi Mistrzów dzięki niezwykle udanemu występowi w rosyjskiej Wierchniej Pyszmie, gdzie drużyna trenera Michała Dziubańskiego przeszła „suchą stopą”, czyli bez przegranej, przez rywalizację w grupie C. W połowie września Dekorglass odprawił tam z kwitkiem gospodarzy z zespołu TTSC UMMC-Elem. Jekatierinburg (3:2), czeski TTC Ostrawa 2016 (3:1), a na końcu także włoski Top Spin Messina Fontalba (3:0), awansując z pierwszego miejsca do czołowej szesnastki Champions League. W miniony weekend Dekorglass poszedł w niemieckim Saarbrücken o krok dalej i przebił się do ćwierćfinału tych elitarnych rozgrywek! Po raz pierwszy w historii klubu...

Na początek walki o ósemkę LM mistrzowie Polski zmierzyli się z gospodarzem imprezy i głównym faworytem do awansu, ekipą 1. FC Saarbrücken, która przed rokiem doszła aż do wielkiego finału, w którym musiała uznać wyższość rywala z krajowego podwórka Borussii Duesseldorf (1:3).

* Dekorglass Działdowo – 1. FC Saarbrücken 1:3
Jakub Dyjas – Darko Jorgić 1:3 (-9, -8, 12, -6)
Truls Möregård – Patrick Franziska 3:2 (-11, 7, 8, -9, 5)
Taimu Arinobu – Tomas Polansky 1:3 (7, -10, -13, -5)
Dyjas – Franziska 0:3 (-5, -11, -7)

Niespodzianki nie było, bo Dekorglass przegrał z niemieckimi zespołem 1:3, przy czym jedyny punkt dla gości zdobył Truls Möregård – młody Szwed pokonał po dramatycznym boju faworyzowanego Patricka Franziskę, zwycięzcę TOP-16 w Salonikach. W decydującym, piątym secie – rozgrywanym tylko do sześciu punktów – zawodnik Dekorglassu prowadził 3:1, po czym przegrał... cztery akcje i Niemiec miał dwie piłki meczowe (prowadził już 5:3). Wtedy Möregård pokazał jednak, że ma nerwy ze stali: tym razem to on wygrał trzy wymiany, zwyciężył 6:5 oraz 3:2 w całym meczu!
Przed nim Jakub Dyjas twardo powalczył ze Słoweńcem Darko Jorgiciem, ale wystarczyło to tylko do urwania jednego seta. W trzecim pojedynku dnia bliski zapunktowania był natomiast, debiutujący w Dekorglassie, Japończyk Taimu Arinobu, który po wygranej 11:7 w secie otwarcia, w drugiej i trzeciej partii prowadził z Czechem Tomasem Polanskym już po 10:9! I nie udało mu się postawić kropki nad „i”. Zamiast wygranej 3:0, było więc 1:3, bo czwartego seta Polansky wygrał już bez problemów. A że na koniec Dyjas uległ Franzisce, więc stało się jasne, że – po tej porażce – działdowianie nie mają już marginesu na błędy, bo żeby zająć jedno z dwóch premiowanych awansem miejsc, pozostałych dwóch rywali muszą ograć.

* Dekorglass Działdowo – AS Pontoise Cergy 3:0
Truls Möregård – Rafael Cabrera 3:0 (1, 5, 6)
Jakub Dyjas – Emmanuel Lebesson 3:1 (10, -9, 9, 10)
Taimu Arinobu – Adrien Mattenet 3:1 (-6, 8, 5, 6)

Kolejnego dnia działdowianie rozegrali kapitalny mecz przeciwko francuskiemu Pontoise Cergy, robiąc pierwszy krok w kierunku historycznego sukcesu. I tak, najpierw Möregård nie dał żadnych szans zaledwie 14-letniemu Rafaelowi Cabrerze z Dominiki, który pewnie gdyby nie nieobecność kontuzjowanego Quentina Robinota, nawet by nie powąchał grania w Saarbrücken.
W drugim pojedynku Dyjas spotkał się z Emmanuelem Lebessonem, byłym mistrzem Europy, którego niedawno pokonał 3:0 w ćwierćfinale World Table Tennis Contender w Tunisie. Tym razem as Dekorglassu wygrał 3:1 po świetnej grze. W pierwszym secie przegrywał już 7:10, ale wygrał 12:10! W drugim wydawało się, że historia może się powtórzyć, bo znów było 10:7 dla Francuza. Niestety, tym razem Polak przegrał do 9. W kolejnym secie Dyjas zwyciężył 11:9, a w czwartym prowadził już 10:7, dając się jednak dogonić Lebessonowi. Na szczęście, w grze na przewagi górą był zawodnik Dekorglassu.
No i na koniec o pierwsze zwycięstwo w barwach Dekorglassu postarał się Arinobu.

* Dekorglass Działdowo – Roskilde Bordtennis BTK 61 3:0
Jakub Dyjas – Jens Lundqvist 3:0 (6, 8, 9)
Truls Möregård – Michael Maze 3:0 (4, 7, 8)
Taimu Arinobu – Mikkel Hindersson 3:2 (-8, 5, 2, -13, 4)

W decydującym spotkaniu działdowianie zmierzyli się z duńskim Roskilde, a że rywal też przegrał z gospodarzami oraz pokonał Francuzów (3:2), więc sytuacja była jasna: kto wygrywał ostatni mecz, ten awansował do ćwierćfinału LM. Dekorglass nie wypuścił z rąk takiej szansy i ograł rywala bez strat własnych. W ten sposób klub z Działdowa, który pół roku wcześniej po raz pierwszy w historii został mistrzem Polski, wywalczył historyczny awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów!
Zespół Michała Dziubańskiego na koniec poprowadzili do zwycięstwa Jakub Dyjas, niepokonany w tej edycji Champions League, Truls Möregård i Taimu Arinobu. To było jubileuszowe, 10. zwycięstwo Dekorglassu w czwartym sezonie występów w Lidze Mistrzów.
Losowanie ćwierćfinałów LM, które zostaną rozegrane w styczniu 2022 roku, przewidziano na najbliższą sobotę.

Do grona ośmiu najlepszych drużyn tegorocznej edycji Champions League nie udało się awansować u siebie Dartomowi Bogorii Grodzisk Mazowiecki. Wicemistrzowie kraju musieli uznać wyższość rosyjskiego Fakiełu Gazpromu Orenburg (1:3), niemieckiego TTC Neu-Ulm (1:3), a pokonali tylko El Nino Praga, w którym od tego sezonu gra, świetnie znany w Działdowie, Jirzi Vrablik.
Awans do czołowej ósemki Table Tennis Champions League wywalczyły: Borussia Duesseldorf i Sporting Lizbona z grupy A, TTSC UMMC-Elem. Jekatierinburg i francuski GV Hennebont TT z grupy B, 1. FC Saarbrücken TT i Dekorglass Działdowo z grupy C oraz Fakieł Gazprom Orenburg i niemiecki TTC Neu-Ulm z grupy D. pes