Świątek znów podwójnym frontem w Paryżu

2021-06-06 23:00:00(ost. akt: 2021-06-07 10:06:36)
Iga Świątek świetnie się czuje na paryskiej mączce

Iga Świątek świetnie się czuje na paryskiej mączce

Autor zdjęcia: facebook.pl

Po zwycięstwach nad Słowenką Kają Juvan (6:0, 7:5) i Szwedką Rebeką Peterson (6:1, 6:1), broniąca tytułu Iga Świątek wyeliminowała z wielkoszlemowego turnieju French Open także trzecią rywalkę. Polka razem z Bethanie Mattek-Sands jest też w ćwierćfinale turnieju deblistek!
Rozstawiona z „ósemką” Iga Świątek wygrała z Estonką Anett Kontaveit (31. WTA) 7:6 (7-4), 6:0 i awansowała do czwartej rundy, gdzie w poniedziałek o godz. 21 czeka ją starcie z rewelacyjną Ukrainką, niespełna 19-letnią Martą Kostiuk, która wcześniej wyeliminowała m.in. faworyzowaną Hiszpankę Garbine Muguruzę.

Świątek zrewanżowała się Kontaveit za dwie ostatnie przegrane, w tym tę z czwartej rundy zeszłorocznego Australian Open. Tym samym najlepsza polska tenisistka zapisała na swoim koncie już 10. zwycięski pojedynek na kortach Rolanda Garrosa i to 10. bez straty seta! Oprócz Świątek (9. WTA), w 4. rundzie zagra już tylko jedna zawodniczka z czołowej dziesiątki światowego rankingu: Amerykanka Sofia Kenin (5. WTA), zeszłoroczna rywalka Polki w finale w Paryżu.

Z turniejem pożegnała się natomiast Magda Linette (45. WTA), która w drugiej rundzie sensacyjnie wyeliminowała liderkę rankingu WTA, Ashleigh Barty (6:1, 2:2 i krecz Australijki). Poznanianka miała szansę po raz pierwszy w karierze awansować do IV rundy wielkoszlemowego turnieju, ale przegrała z Tunezyjką Ons Jabeur (26. WTA) 6:3, 0:6, 1:6.

Obu naszym tenisistkom świetnie idzie w turnieju gry podwójnej. W niedzielne popołudnie Iga Świątek i Bethanie Mattek-Sands (USA) wyliminowały – po trzech godzinach i 13 minutach walki! – najwyżej rozstawiony duet deblistek Su-Wei Hsieh (Tajwan)/Elise Mertens (Belgia), awansując do ćwierćfinału French Open! Polsko-amerykańska para zwyciężyła 5:7, 6:4, 7:5, mimo że decydującym secie przegrywała już...1:5, broniąc później aż siedem meczboli!
Ba, kilkadziesiąt minut później do ćwierćfinału gry podwójnej awansował też drugi debel z Polką w składzie! Magda Linette i Amerykanka Bernarda Pera wygrały z, rozstawionymi z „dziesiątką”, Lucie Hradecką (Czechy) i Laurą Siegemund (Niemcy) 7:6 (7-5), 7:6 (7-5).