630 koni poszaleje w Słomczynie

2021-05-14 12:00:00(ost. akt: 2021-05-14 07:36:46)

Autor zdjęcia: archiwum

SPORTY MOTOROWE\\ Wielkimi krokami zbliża się pierwsza eliminacja tegorocznego sezonu w rallycrossie. Opóźniony z powodów pandemicznych sezon rozpocznie się w weekend na torze w Słomczynie. Jednym z faworytów jest Zbigniew Staniszewski.
Zawody w Słomczynie jednocześnie będą eliminacją mistrzostw Polski i mistrzostw Europy strefy centralnej. Na liście startowej widnieje 119 zgłoszeń, w tym siedem samochodów w najsilniejszej klasie SuperCars. Wśród nich obrońca obydwu tytułów mistrzowskich Zbigniew Staniszewski, który pojedzie Fordem Fiesta RX.

W tym sezonie „Stanik” dysponuje 630-konnym samochodem, którym w mistrzostwach świata w 2019 roku łotewski kierowca Janis Baumanis wywalczył szóste miejsce.

Zbigniew Staniszewski: - Za nami kolejne pracowite dni. Jest taki pozytywny młyn. Poniedziałek minął nam pod kątem testów na torze w Słomczynie. We wtorek zameldowaliśmy się w Wiedniu w rajdowni Manfrdea Stohla na ostatnim przeglądzie auta. W środę - kilkadziesiąt kilometrów dalej na torze w Greinbach - pod nadzorem austriackiego inżyniera przeprowadziliśmy ostatnie testy. W czwartek zameldowaliśmy się w kraju, gdzie druga i wypoczęta ekipa mechaników zajęła się przygotowaniem Fiesty do rywalizacji w Słomczynie. Jestem bardzo pozytywnie nastawiony. Jest przedstartowy stres, ale tylko taki, który mobilizuje do solidnego przygotowania się, zadbania o szczegóły. Samochód jest znakomity, a my poczyniliśmy w nim nowe ustawienia. Mamy wiedzę, musimy to wszystko jeszcze umiejętnie poukładać. Cieszy mnie obecność siedmiu samochodów klasy supercars na starcie sezonu, jednak znamy swoją wartość i nie boimy się rywalizacji z nimi. Cel jest tylko jeden - interesują mnie najwyższe stopnie podium zarówno w Polsce, jak i Europie Centralnej. Biorąc pod uwagę potencjał samochodu, zaangażowanie najlepszych ludzi w Polsce, zaplecze i przede wszystkim nasze doświadczenie, wynik inny niż obrona tytułów będzie porażką. Najwięcej zależeć będzie teraz od kierowcy (śmiech). Na szczęście jestem po wielu sesjach treningowych na warmińskich szutrach. Czuję się rozjeżdżony i nie mogę doczekać się pierwszego biegu eliminacyjnego w sobotni poranek. Zawody zostaną rozegrane w obecności kibiców, którzy zajmą jedną czwartą pojemności trybun. Zapraszam więc na weekend do Słomczyna.
* Wyniki zmagań na bieżąco będzie można śledzić na wyniki.motoresults.pl.
MarZar