Warmia Energa wygrywa i luzuje wicelidera!

2021-03-27 18:47:50(ost. akt: 2021-03-28 12:14:18)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: archiwum klubu

W meczu na szczycie grupy A pierwszej ligi piłkarze ręczni Warmii Energi odnieśli cenne zwycięstwo nad dotychczasowym wiceliderem, ekipą GKS Żukowo, awansując dzięki temu na drugie miejsce w tabeli. O wygranej olsztynian zadecydowała świetna pierwsza połowa.
* Warmia Energa Olsztyn – GKS Żukowo 33:29 (17:8)
WARMIA ENERGA
: Makowski, Matusiak, Kaczmarczyk – Starzec 5, Didyk 4, Konkel 1, Kopyciński 1, Sikorski, Chełmiński 4, Golks, Zemełka 2, Kozłowski, Klapka 3, Gruszczyński 5, Dzido 1, Malewski 7; kary: 18 min; czerwona kartka: Zemełka (55, z gradacji kar)
Dla Żukowa najwięcej bramek: Dorsz 9, Papina 7, Czaja 6; kary: 8 min

– Wyciągnęliśmy wnioski z ostatniego meczu. Zdecydowałem się na zmianę niektórych formacji, powróciliśmy do pewnych zadań dla zawodników. Liczę, że te korekty sprawią, że znów zaczniemy zdobywać więcej bramek i lepiej bronić – mówił przed sobotnim spotkaniem w Uranii trener Warmii Energi Jarosław Knopik, którego drużyna ostatnio sensacyjnie zgubiła punkty z outsiderem z Wejherowa (24:24 u siebie z Tytanami).

Po pierwszej połowie pojedynku z dotychczasowym wiceliderem, GKS Żukowo, wyglądało na to, że te oczekiwania szkoleniowca olsztynian spełnią się w stu procentach. Warmiacy prowadzili od początku do końca, nie pozwalając najbardziej bramkostrzelnej drużynie grupy A rozwinąć skrzydeł. Zaczęło się w miarę spokojnie, bo w 11. min gospodarze prowadzili tylko 6:5, ale cztery minuty później było już 9:5 (trafienia Adrianów Chełmińskiego i Gruszczyńskiego oraz bramka Damiana Didyka). Jednak to był tylko wstęp do popisu Warmii Energi, która od stanu 10:7 w 18. min wygrała kolejny fragment pierwszej połowy aż 7:1 (m.in. cztery bramki Marcina Malewskiego)! Do przerwy było więc 17:8 i wydawało się, że już jest po meczu.

Tym bardziej, że w drugiej połowie olsztynianie do pewnego momentu dalej robili swoje, prowadząc m.in. 22:13 w 36. min, 26:17 w 43., 27:19 minutę później oraz 28:21 w 48. min. Wystarczyło jednak kilka nietrafionych wyborów w grze ofensywnej, żeby Żukowo rzuciło cztery bramki z rzędu i... poczuło "krew", bo wynik 25:28 na osiem minut przed końcem dawał jeszcze nadzieję na powalczenie w Uranii choćby o remis. Na szczęście, Warmia opanowała nerwy, już nie dała rywalowi podejść bliżej niż na trzy trafienia i dowiozła ważną wygraną do końca.

W następnej kolejce (10 kwietnia) Warmia Energa zagra w Koszalinie z Gwardią, a KPR Elbląg (który teraz miał wolny termin) czeka wyjazd do Kwidzyna na mecz z SMS ZPRP.

* Inne mecze 16. kolejki: MKS Grudziądz – Nielba Wągrowiec 28:26 (14:13), Tytani Wejherowo – Gwardia Koszalin 30:33 (12:19); przełożono spotkanie SMS ZPRP Gdańsk – SMS ZPRP Kwidzyn, pauzował KPR Elbląg.
Niedziela: USAR Kwidzyn – Sokół Kościerzyna (g. 17).

I LIGA
1. Grudziądz 15 35 431:378
2. Warmia E. 14 32 395:341
3. Żukowo 15 30 458:389
4. Gwardia 15 27 439:395
5. Nielba 14 26 415:387
6. USAR 13 21 353:383
7. Elbląg 13 19 333:344
8. Sokół 13 16 344:369
9. SMS Gd. 11 12 310:321
10. SMS Kw. 11 3 266:358
11. Tytani 14 1 362:441