Daleka podróż. Oby po punkty

2021-03-05 12:00:00(ost. akt: 2021-03-05 12:18:50)

Autor zdjęcia: Emil Marecki

Pierwszoligowy Stomil po raz drugi w tym roku powalczy o punkty. Po nieudanej inauguracji z Tychami, podopieczni Adama Majewskiego zagrają dzisiaj w Opolu. Jesienią w Olsztynie górą byli goście, więc udany rewanż mile widziany.
W poprzednim tygodniu olsztyński zespół na własnym stadionie przegrał 1:2 z GKS Tychy. Jednak gra Stomilu - mimo porażki - nie wyglądała tragicznie i nikt by nie miał pretensji, gdyby mecz zakończył się remisem. Niestety, pod koniec spotkania gospodarze stracili pechową bramkę, bo jeden z tyszan tak nieudanie dośrodkował w pole karne, że piłka... wpadła do stomilowskiej siatki. W pierwszym momencie za utratę gola wszyscy obwiniali bramkarza Piotra Skibę, ale wystarczy obejrzeć powtórkę tego
„dośrodkowania”, by zobaczyć, że piłka dostała z wiatrem dziwnej rotacji i w tej sytuacji naprawdę ciężko było ją wybronić.
To już jednak historia, bo już dzisiaj przed Stomilem kolejny mecz i kolejna okazja do zgarnięcia kompletu punktów. Olsztyńska drużyna zagra na wyjeździe z Odrą Opole, która podobnie jak „Duma Warmii” zaczęła rok od porażki (1:2 na wyjeździe z ŁKS Łódź).

Na południe Polski olsztyński zespół udał się po czwartkowym treningu. - Czeka nas bardzo daleka podróż - przyznał trener Adam Majewski. - Będzie to trudne spotkanie, bo Odra ma bardzo silny i stabilny skład oraz jest podobnie skonstruowana do GKS Tychy.

Dlatego uważam, że spotkanie będzie bardzo podobne do tego, które rozegraliśmy kilka dni temu w Olsztynie. Jesteśmy na to przygotowani, nie wiemy tylko jaki będzie stan murawy, bo warunki atmosferyczne są bardzo trudne - dodał szkoleniowiec Stomilu.
Warto przypomnieć, że mecz z Tychami był pierwszym od miesiąca (od sparingu z Legią Warszawą) kontaktem olsztynian z naturalną nawierzchnią. Dopiero w tym tygodniu podopieczni Majewskiego zaczęli trenować na bocznym boisku przy stadionie w Olsztynie. - Wcześniej nie mieliśmy takiej możliwości, więc teraz nadrabiamy czas, ciesząc się, że mamy taką możliwość. Oczywiście boisko nie jest idealne, ale zawsze to naturalne boisko. Dzięki temu nasza dyspozycji z każdym dniem będzie lepsza.

Dzisiejszy mecz rozpocznie się o nietypowej porze, bo już o godz. 14. Jest to spowodowane tym, że w przyszłym tygodniu Odra rozegra zaległe spotkanie z Widzewem, a poza tym nie ma sensu płacić za oświetlenie, gdy i tak na stadion nie mogą wejść kibice.

- My nie mamy na to wpływu - przyznał Adam Majewski. - Na pewno jedziemy do Opola z nastawieniem zdobycia trzech punktów. Oczywiście szanujemy przeciwnika, znamy swoje mankamenty i zalety, ale w każdym meczu walczymy o wygraną. A to, że przegraliśmy tydzień temu, o niczym nie świadczy. Nie ma żadnej paniki w naszych szeregach, chociaż mamy trudny terminarz.

* Inne mecze 19. kolejki, piątek: Miedź Legnica - GKS Bełchatów (17), Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Sandecja Nowy Sącz (17:40); sobota: ŁKS Łódź - Widzew Łódź (12:40), Resovia - Górnik Łęczna (14), GKS 1962 Jastrzębie - Korona Kielce (14:30), Radomiak Radom - Chrobry Głogów (17); niedziela: GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec (12:40), Puszcza Niepołomice - Arka Gdynia (14:30).


PO 18 KOLEJKACH
1. Bruk-Bet 43 31:9
2. ŁKS Łódź 35 38:21
-------------------------------
3. Górnik 35 28:13
4. GKS Tychy 33 27:15
5. Arka 32 27:14
6. Radomiak 31 23:14
-------------------------------
7. Miedź 27 31:25
8. Odra* 25 17:21
9. Widzew* 23 16:19
10. Chrobry 23 24:28
11. Puszcza 23 18:22
12. Korona 22 15:24
13. Stomil 20 18:24
14. Sandecja 16 16:29
15. Jastrzębie 16 16:31
16. Bełchatów 14 13:23
17. Zagłębie 12 15:25
-------------------------------
18. Resovia 12 12:28
* mecz zaległy