Orzeł wylądował z medalami

2021-02-26 09:20:57(ost. akt: 2021-02-27 14:48:13)
Ekipa Orła na zawody w Siedlcach (od lewej): Szymon Ptak, Kacper Koczergo, trener Edward Szypulski, Filip Gierko i Maciej Szmyd

Ekipa Orła na zawody w Siedlcach (od lewej): Szymon Ptak, Kacper Koczergo, trener Edward Szypulski, Filip Gierko i Maciej Szmyd

Autor zdjęcia: Orzeł Karolewo

Świetny występ w Pucharze Polski kadetów w zapasach w stylu wolnym odnotowali zawodnicy Orła Karolewo. Mimo że łatwo nie było, bo frekwencja dopisała, to ze złotem powrócił z Siedlec Maciej Szmyd, a brąz wywalczył Kacper Koczergo.
Na siedleckich matach, w zawodach będących jednocześnie eliminacją Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży, zameldowało się łącznie aż 245 zapaśników, reprezentujących 68 klubów z całej Polski. Honoru Warmii i Mazur broniło pięć ekip: Budowlani Olsztyn, Olimp Kętrzyn, Sokół Lubawa, Warmia Lidzbark Warmiński, no i wspomniany już Orzeł Karolewo, który — jako jedyny z tej piątki — został na miejscu do ostatniego dnia imprezy. Ich koledzy z województwa spakowali się już wcześniej, ponieważ nie zakwalifikowali się do kluczowych walk o medale.

Zanim jednak dwudniowy Puchar Polski na dobre ruszył, organizatorzy zaliczyli niezapowiedzianą inspekcję. Najwyraźniej jednemu z „kibiców” nie spodobał się widok zorganizowanej sportowej rywalizacji, postanowił więc zadziałać... anonimowym donosem do sanepidu.

W efekcie odpowiednie służby pojawiły się na miejscu, ale że żadnych uchybień nie stwierdzono, więc młodzi zapaśnicy mogli spokojnie skupić się na tym, po co do Siedlec przyjechali.
— Rozmach imprezy robił wrażenie. W obecnych realiach i dość niełatwych warunkach, trudno o wydarzenia sportowe z taką frekwencją — słyszymy w szeregach Orła. — Organizatorzy stanęli jednak na wysokości zadania: dopełnili wszystkich niezbędnych formalności i było bezpiecznie. Nie wszyscy znajdowali się jednocześnie w hali, bo gdy jedna kategoria walczyła, pozostali uczestnicy czekali np. w hotelu. Na miejscu także nie brakowało środków ostrożności. Maseczki można było ściągać jedynie do walki, krzesełka były przedzielane tak, by zachowywać odpowiedni dystans, a na każdym kroku czekały preparaty do dezynfekcji.

Najwięcej potu podczas zawodów musiał wylać Kacper Koczergo, w którego kategorii wagowej (do 60 kg) wystąpiła rekordowa liczba aż 43 zawodników. 16-latek z Orła stoczył więc łącznie osiem walk, z czego aż siedem w sobotę (jedną z nich przegrał, przez co aby przedrzeć się do niedzielnej walki o podium, musiał przebijać się przez repasaże). W ostatnim pojedynku nie dał rywalowi szans i zasłużenie zgarnął brązowy medal.
Jak walec przez 30-osobową stawkę w kategorii do 65 kg przejechał z kolei Maciej Szmyd (też rocznik 2005). Odprawiał przeciwnika za przeciwnikiem, aż w ostatecznym boju o złoto spotkał się na macie z Zelmchanem Mutsuchajewem. Reprezentanta klubu Targówek Warszawa obawiali się chyba wszyscy uczestnicy. No, ale na pewno nie utalentowany zapaśnik z Karolewa, który wyszedł na matę, zrobił swoje (wygrał 10:0), ukłonił się i... poszedł szukać najwyższego miejsca na podium.
Z solidnej strony zaprezentowali się w Siedlcach również Szymon Ptak i Filip Gierko z Orła, którzy tym razem nie zdołali jednak przedrzeć się do strefy medalowej. Wysoki poziom indywidualny zawodników przełożył się również na sukces drużynowy, bo maleńkie Karolewo pod Kętrzynem zostało sklasyfikowane na miejscach 6.-9. w rywalizacji klubowej.

Biorąc pod uwagę wąską, zaledwie czteroosobową, kadrę, a także mocno ograniczone środki (o budżecie Warszawy czy innych większych miast Orzeł może tylko pomarzyć), wypada uznać ten wyjazd do Siedlec za naprawdę spory sukces.

Kiedy znów można się spodziewać naszych „wojowników” na macie? — W kwietniu wybieramy się na mistrzostwa Polski juniorów w Teresinie. To jest nasz cel — mówi Edward Szypulski, trener Orła Karolewo. — Oczywiście, chcielibyśmy startować częściej, ale na przeszkodzie stoją niedobory finansowe. Gdyby nie wsparcie wójta gminy Kętrzyn oraz fakt, że jestem trenerem kadry województwa, to w ogóle trudno by nam było brać udział w zawodach innych niż lokalne. Jeśli tylko uda nam się pozyskać dodatkowe środki, to chętnie wyruszymy w następnych miesiącach na kolejne prestiżowe imprezy, takie jak olimpiada młodzieży. Od strony sportowej nasi podopieczni mają wszystko, żeby nie tylko rywalizować z rówieśnikami z innych stron kraju, ale i z nimi wygrywać... — kończy Edward Szypulski.

* PP kadetów w Siedlcach (st. wolny), kat. 60 kg: 1. Dominik Jagusz (ZKS Koszalin), 2. Kacper Łukasik (Olimp Janów Lubelski), 3. Kacper Koczergo (Orzeł Karolewo), Bartłomiej Nowakowski (Mazowsze Teresin); 65 kg: 1. Maciej Szmyd (Orzeł), 2. Zelmchan Mutsuchajew (Zdrowy Targówek), 3. Eryk Michalak (Suples Kraśnik), Bartosz Ochroński (Husaria Fight Team Kozielice/Warnice/Pyrzyce).

* Inne miejsca, 60 kg: 12. Nikodem Zawadzki (Sokół Lubawa), 15. Mateusz Linowski (Warmia Lidzbark Warm.); 65 kg: 10. Teodor Sadowski; 71 kg: 11. Cyprian Kowalik (obaj Budowlani Olsztyn); 80 kg: 10. Szymon Ptak (Orzeł), 13. Franciszek Jaczun (Budowlani); 92 kg: 12. Wojciech Pupkiewicz (Warmia).