Drugoligowcy już po sprawdzianach i czekają na ligę

2021-02-22 09:59:03(ost. akt: 2021-02-22 10:13:44)
W ostatnim sparingu Olimpia wysoko pokonała w Elblągu ekipę z Lidzbarka Warm.

W ostatnim sparingu Olimpia wysoko pokonała w Elblągu ekipę z Lidzbarka Warm.

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Gdyby wyniki sparingów można było przełożyć na mecze o stawkę, to kibice naszych obu drugoligowców mogliby spokojnie czekać na inaugurację piłkarskiej wiosny. W swoich ostatnich sprawdzianach przed wznowieniem sezonu i Olimpia, i Sokół odniosły zwycięstwa.
* Sokół Ostróda – GKS Bełchatów 1:1 (1:1)
0:1
– Bator (7), 1:11:1 – Wicki (60)
SOKÓŁ: Trelowski – Wicki, Mazurowski, Zimmer, Dobosz, Czajkowski, Żwir, Brzuzy, Kalinowski, Gajda, Siemaszko oraz w II połowie: Niezgoda – zawodnik testowany 1, zawodnik testowany 2, Mroczko, Turek, Mazurowski, Zalewski, Mozler, Więcek, Rugowski, Wolny

Na krytym boisku ze sztuczną nawierzchnią w Toruniu wyznaczył sobie ostatni sparing przed startem II ligi m.in. beniaminek z Ostródy. W pojedynku z pierwszoligowcem z Bełchatowa trener Sokoła Piotr Jacek szczególnie przyglądał się grze dwóch testowanych środkowych obrońców, a mecz rozegrano na nietypowym „dystansie” 2x60 minut.

W 7. min bełchatowianie objęli prowadzenie, po tym jak do dalekiego podania za linię ostródzkiej obrony dopadł Jakub Bator i pokonał Kacpra Trelowskiego (bramkarz Rakowa Częstochowa został wypożyczony do końca sezonu do Sokoła). Tuż przed końcem 60-minutowej części gry ostródzianie jednak wyrównali – przechwyt Michała Zimmera, dogranie do Rafała Siemaszki, który wypuścił w bój Krzysztofa Wickiego, a ten w sytuacji sam na sam trafił do siatki.

Druga godzina gry już nie przyniosła zmiany wyniku, choć raz piłka trafiła w poprzeczkę bełchatowskiej bramki. W barwach pierwszoligowca połowę tego spotkania rozegrał 18-letni Jakub Staszak, niedawno wypożyczony do Bełchatowa ze Stomilu (do końca sezonu). A już w najbliższą sobotę (27 lutego) Sokół zagra o ligowe punkty w Katowicach, z wiceliderem rozgrywek GKS-em.

Olimpia Elbląg – Polonia Lidzbark Warmiński 7:0 (1:0)
1:0
– Wenger (24), 2:0 – Surdykowski (51), 3:0 – Lewandowski (54), 4:0 – Surdykowski (60), 5:0 – Kiełtyka (68), 6:0 – Krasa (75), 7:0 – Tkaczuk (83)
OLIMPIA: Witan – Kiełtyka (80 Kazimierowski), Wenger, Lewandowski (80 Sarnowski), Sedlewski (84 Filipczyk), Krasa, Bawolik (75 Kordykiewicz), Zyska (85 Czernis), Jabłoński (56 Ressel), Kamiński (60 Sobiecki), Surdykowski (64 Tkaczuk)
POLONIA: Gasperowicz – Wojciechowski (75 Bielun), Skarbek, Boczko, Rodzeński, Szczerba (80 C. Żuk), Zajączkowski, Szymański (80 Kosacz), Dziemidowicz, D. Żuk (80 Bojnar), Bogdański (80 Kamieniecki)

Na koniec swoich przygotowań do rundy wiosennej drugoligowiec z Elbląga udzielił surowej lekcji futbolu IV-ligowej Polonii Lidzbark Warmiński.
Do przerwy podopieczni trenera Jacka Trzeciaka grali nieskutecznie i wolno, zawodząc pod bramką Piotra Gasperowicza, który był jaśniejszym punktem Polonii, a w 23. min obronił nawet rzut karny wykonywany przez Sebastiana Kamińskiego. W drugiej połowie Olimpia przyspieszyła i na efekty nie trzeba było długo czekać.

– Widać, że ciężka praca w okresie przygotowawczym procentuje. Siłowo, kondycyjnie i szybkościowo jesteśmy dobrze przygotowani do walki o ligowe punkty – ocenia trener Olimpii Jacek Trzeciak.
W sobotę Olimpia podejmuje KKS Kalisz.