W Biskupcu Tęcza dostanie kolorów

Tęcza to przedostatnia drużyna forBET IV ligi, nic więc dziwnego, że jeszcze w listopadzie nikt nie spodziewał się, że ten zespół może mieć jakieś perspektywy na poprawienie swojej sytuacji. Tymczasem na początku stycznia wybrano nowy zarząd klubu, na czele którego stanął Jerzy Akińcza.
- Relacje z klubem z Biskupca nawiązałem jeszcze w czasach, gdy byłem prezesem Błękitnych Orneta - wyjaśnia Akińcza. - W Ornecie marzyliśmy o III lidze, byliśmy nawet bliscy realizacji tego zamysłu, ale z różnych przyczyn wszystko się zmieniło na półmetku drugiego roku mojego prezesowania. Wytransferowałem do Tęczy dwóch zawodników i od tej pory pozostawałem w ciągłym kontakcie z działaczami z Biskupca oraz z modelowo wspierającym klub burmistrzem Kozłowskim. Wzajemna sympatia zaowocowała m.in. pozytywnym rozstrzygnięciem sporu transferowego - z moim wsparciem jako radcy prawnego - między Tęczą a Stomilem.

Tęczę finansowo ma wspierać miejscowa fabryka Egger, dlatego wiceprezesem klubu został dyrektor zakładu Ovidiu Olari. Drugim wiceprezesem jest wieloletni działacz Tęczy Jacek Czałpiński. Zarząd uzupełnili: Ryszard Sobolewski, Krzysztof Dembowski, Wojciech Hubacz, Dariusz Puszkarski, Andrzej Rogoziński, Anna Ciepielak oraz Jan Buńko.

Bez wątpienia wszystkie zmiany na lepsze w Tęczy to zasługa burmistrza Kamila Kozłowskiego. Także z jego inicjatywy w mieście powstaje nowoczesny stadion za 14 milionów złotych. Władze miasta chciałby mieć także klub na wyższym poziomie niż liga okręgowa, bo drużyna uratowała się przed spadkiem w zeszłym sezonie tylko dzięki temu, że z niższych lig nikt nie spadał. Obecnie zespół zajmuje przedostatnie miejsce w forBET IV lidze lidze, ale to ma się zmienić, bo do Tęczy - oprócz nowego zarządu - dołączył nowy-stary trener Wojciech Jałoszewski. Wkrótce dołączą także piłkarze, którzy mają poprawić jakość piłkarską drużyny.
- Głównym celem powołania nowego zarządu będzie utrzymanie Tęczy w IV lidze oraz działania skoncentrowane na pracy z młodzieżą - mówi burmistrz Kamil Kozłowski. - Mam nadzieję, że nowy projekt funkcjonowania klubu będzie komponował się z budową najnowocześniejszego stadionu w województwie. Liczę, że będzie on również areną do tworzenia pięknych, sportowych wspomnień i udanych występów naszej drużyny.
Wojciech Jałoszewski już wcześniej pracował z biskupiecką drużyną w rozgrywkach czwartoligowych. Jednak tym razem przed szkoleniowcem spore wyzwanie, bo w rundzie jesiennej Tęcza w 19 spotkaniach zgromadziła raptem 10 punktów.
Dlatego w klubie już pracują nad transferami, które mają zagwarantować pozostanie w IV lidze. Prezes Akińcza nie chce jeszcze jednak zdradzać żadnych nazwisk. - Przed nami spore wyzwanie - mówi. - Nasze działania nie są jakimś kaprysem, jest to natomiast wspólny projekt i długofalowe działanie obliczone na sukces Tęczy i całego Biskupca. W tym sezonie, niestety, sukcesem będzie tylko utrzymanie. Jestem przekonany, że tego dokonamy, a na pewno zrobimy wszystko, co w naszej mocy - nie ma wątpliwości Jerzy Akińcza.

Do zespołu mają wrócić wszyscy zawodnicy, którzy są związani z Tęczą i Biskupcem. - A jeżeli nie wrócą teraz, to dołożymy wszelkich starań, żeby wrócili latem, bo naszym priorytetem jest rozwój piłki biskupieckiej i dbałość o zawodników - tłumaczy nowy prezes klubu. - Natomiast jeżeli chodzi o zawodników z zewnątrz, to będą to tacy, którzy byliby wartością dodaną w każdym klubie IV ligi. Przede wszystkim będą to jednak świetni ludzie, bo takich zawodników potrzebuje szatnia, kibice i my jako zarząd klubu. Mamy paru zawodników, z którymi obecnie rozmawiamy. Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia i będą oni obiektami zazdrości dla innych klubów, a zarazem będą naszą radością.
W rundzie wiosennej Tęcza wszystkie spotkania będzie ponownie rozgrywała na wyjeździe, bowiem w Biskupcu trwa modernizacja stadionu. Po zakończonych pracach stadion miejski składać się będzie z dwóch boisk z niezależnym od siebie oświetleniem, bieżni, prawie 1500 miejsc siedzących na częściowo zadaszonych trybunach, siłowni, sali konferencyjnej i parkingu.
EM