Z sąsiadem szanse są pół na pół

2020-11-18 12:00:00(ost. akt: 2020-11-18 10:41:52)
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn

Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn

Autor zdjęcia: materiały prasowe

Dziś o g. 18 Indykpol AZS odrobi ligowe zaległości sprzed półtora miesiąca: w meczu 5. kolejki podejmie MKS Będzin. Będzie to starcie sąsiadów z końca tabeli, bo 12. MKS ustępuje olsztynianom tylko gorszym stosunkiem setów.
Pierwotnie do tego spotkania miało dojść w sobotę 3 października, czyli trzy dni po tym, jak Indykpol AZS przełamał się w Lubinie po serii trzech przegranych na starcie sezonu, odnosząc wreszcie pierwsze zwycięstwo (3:0). I już nigdy się nie dowiemy, czy zespół Daniela Castellaniego poszedłby wówczas za ciosem i wygrał drugi raz z rzędu, bo wtedy z Będzina nadeszły wieści o zakażeniach koronawirusem i mecz odwołano...
Później olsztynianie zdążyli jeszcze zagrać w Kędzierzynie (1:3) i z Vervą Warszawa (3:2), po czym sami wypadli z obiegu przez COVID-19. Wrócili po chorobie dopiero dziesięć dni temu, no i nie był to, delikatnie mówiąc, wymarzony powrót, bo najpierw ulegli u siebie ostatniemu wówczas Cuprum (0:3), a w miniony piątek przegrali, po dwugodzinnej walce, w Rzeszowie (1:3 z wracającą po koronawirusie Resovią). Wielka szkoda, bo byli bliscy doprowadzenia do tie-breaka.
– W niektórych momentach graliśmy równo i obie drużyny miały szanse na zwycięstwo. Niestety, ostatecznie to rywal był górą. Staram się nie analizować zbyt długo meczów, bo zaraz mamy kolejny i musimy skupić się na swojej grze – mówi Robbert Andringa, kapitan Indykpolu AZS.

Ano właśnie: już dzisiaj o g. 18 podopieczni trenera Castellaniego powalczą w Uranii o swoje pierwsze zwycięstwo po przerwie wymuszonej koronawirusem. AZS zagra z Będzinem przy pustych trybunach, więc kibicom pozostają „tylko” transmisje w mediach.

I tak, bezpośrednie relacje z Uranii mają w środę przeprowadzić Polsat Sport Extra, Radio UWM FM oraz Radio Olsztyn. Początek o godz. 18.
Ekipa trenera Jakuba Bednaruka ma niemal identyczny bilans, jak Indykpol AZS: oba zespoły wygrały po dwa mecze (MKS Będzin także z Cuprum, 3:1, oraz 3:2 ze Stalą w Nysie), oba zgromadziły po sześć punktów i oba ugrały po 10 setów. Podstawowa różnica jest natomiast taka, że drużyna z Zagłębia rozegrała dziewięć, a olsztynianie – osiem spotkań. W swojej ostatniej potyczce będzinianie przegrali we własnej hali (czyli w Sosnowcu) ze Skrą Bełchatów 0:3.
Pierwsze skrzypce w zespole dzisiejszych rywali AZS gra Rafał Faryna, na razie czwarty punktujący i trzeci atakujący w rankingu PlusLigi, choć coraz lepiej wspiera go jeden z dwóch Brazylijczyków w drużynie, Jose Ademar Santana. W niedzielnym pojedynku ze Skrą w składzie MKS-u znaleźli się: Thiago (1 pkt), Rafał Sobański (8), Tomasz Kalembka (3), Rafał Faryna (5), Jose Santana (13), Artur Ratajczak, Szymon Gregorowicz (libero) oraz Łukasz Makowski (1), Bartosz Gawryszewski (1), Kacper Bobrowski (1), Michał Godlewski (4), Dominik Teklak oraz Bartosz Schmidt (3). W Olsztynie dobrze znany z tego grona jest zwłaszcza Makowski, który spędził w Indykpolu AZS dwa sezony – 2016/17 i 2017/18.
– Z meczu na mecz nasza gra wygląda coraz lepiej. To normalne, że po takiej przerwie przytrafiają się nam błędy czy nieporozumienia, choć w Rzeszowie było z tym już lepiej niż w pierwszym spotkaniu po powrocie. Mam nadzieję, że w środę wrócimy do dobrej gry i wygramy – dodaje Robbert Andringa.

* Inny zaległy mecz 5. kolejki: GKS Katowice – Cuprum Lubin (g. 17.30, Polsat Sport News).
* Wtorkowe wyniki: Resovia Rzeszów - Ślepsk Suwałki 1:3 (19, -23, -21, -21), Aluron Zawiercie - Stal Nysa 1:3 (22, -22, -20, -22)

TABELA PLUSLIGI
1. ZAKSA 8-0 24 24:4
2. Jastrzębie 8-1 23 25:9
3. Ślepsk 7-5 20 23:19
4. Trefl 7-4 19 23:18
5. Aluron 5-3 16 18:10
6. Verva 4-5 13 17:20
7. Resovia 5-2 12 16:14
8. Skra 4-2 12 14:8
-----------------------------------------
9. Katowice 4-3 12 15:11
10. Czarni 4-7 12 17:26
11. Stal 1-8 7 13:25
12. Indykpol AZS 2-6 6 10:20
13. Będzin 2-7 6 10:24
14. Cuprum 1-9 4 10:27