Trzy mecze w tydzień

W środę polscy piłkarze zmierzą się z Ukrainą w towarzyskim meczu, do którego pierwotnie miało dojść w marcu, ale – ze względu na pandemię koronawirusa – wtedy trzeba było to spotkanie odwołać. Środowy pojedynek odbędzie się na pustym Stadionie Śląskim w Chorzowie (g. 20.45), co jest efektem obostrzeń wprowadzonych ze względu na rozprzestrzeniającą się pandemię koronawirusa w naszym kraju. Kibicom pozostają więc tylko telewizyjne transmisje w Polsacie Sport, TVP Sport lub TVP 1. Mecz z Ukraińcami będzie tylko przygrywką przed finiszem fazy grupowej Ligi Narodów, czyli starciami z Włochami w Reggio Emilia (niedziela 15.11) oraz z Holandią w Chorzowie (środa 18.11). Wszystkie mecze zaczynają się o godz. 20.45 i wszystkie będą rozgrywane bez udziału widzów.

Na zgrupowanie nie przyjechało do Katowic trzech z pierwotnie powołanych kadrowiczów: Bartłomiej Drągowski (cała drużyna Fiorentiny trafiła na 10-dniową kwarantannę), Michał Karbownik (obrońca Legii Warszawa przechodzi zakażenie koronawirusem) oraz Damian Kądzior (walczy w Eibar o miejsce w składzie i dostał od selekcjonera wolne). Pojawił się za to Jakub Kamiński z Lecha, który w niedzielnym spotkaniu z Legią już po pół godzinie gry zszedł z boiska z urazem mięśnia dwugłowego. Po zbadaniu przez sztab medyczny reprezentacji okaże się, czy Kamiński zostanie z kadrą czy też wróci do Poznania. Wobec wspomnianych problemów innych zawodników, trener Jerzy Brzęczek awaryjnie powołał w poniedziałek, debiutującego w seniorskiej kadrze, Przemysława Płachetę. Po meczu z Ukrainą pomocnik Norwich City, tak jak Robert Gumny i Jakub Kamiński (o ile będzie zdrowy), dołączy do kolegów z reprezentacji młodzieżowej do lat 21.

Przypomnijmy, że Polacy – którzy w październiku najpierw rozgromili w sparingu Finów (5:1), a potem zdobyli cztery punkty w dwóch meczach Ligi Narodów (0:0 z Włochami w Gdańsku i 3:0 z Bośnią i Hercegowiną we Wrocławiu) – liderują obecnie w swojej grupie Dywizji A, wyprzedzając o punkt Włochów. Listopadowe spotkania Biało-czerwonych będą ich ostatnimi meczami w 2020 roku. Dobrze w tej edycji LN – mimo że w ostatnich meczach musieli grać bez czołowych zawodników – radzą sobie też Ukraińcy. Ekipa Andrija Szewczenki ma po czterech kolejkach 6 punktów na koncie i ustępuje w grupie A3 tylko Hiszpanii (o jedno „oczko”), a wyprzedza Niemcy i Szwajcarię.
W środowym meczu z Ukrainą nie wystąpi m.in. Robert Lewandowski. Selekcjoner Jerzy Brzęczek przyznał na konferencji prasowej, że kapitan reprezentacji w najbliższym sparingu będzie miał wolne.

– Robert dostanie czas na odpoczynek, zresztą nie tylko on. Nie zagrają także ci zawodnicy, którzy grali ostatnio bardzo dużo w Lidze Mistrzów czy Lidze Europy – powiedział Jerzy Brzęczek, mając na myśli pewnie także takich kadrowiczów, jak Wojciech Szczęsny z Juventusu, Grzegorz Krychowiak z Lokomotiwu Moskwa, Tomasz Kędziora z Dynama Kijów czy Jakub Moder z Lecha Poznań, którzy występowali ostatnio i w swoich ligach, i w europejskich pucharach.