11 lat czekały na zwycięstwo
2020-10-15 13:00:00(ost. akt: 2020-10-15 12:27:42)
W drugiej kolejce I ligi koszykarek KKS niespodziewanie na wyjeździe wygrał z AZS Uniwersytet Warszawski. - Jest to już nasz 11. sezon z rzędu w I lidze, ale w stolicy z AZS wygraliśmy po raz pierwszy - przyznaje trener Tomasz Sztąberski.
- W poprzednim sezonie w meczach z AZS UW dwa razy przegraliście dość wysoko (73:87 i 64:81 - red.), tymczasem w 2. kolejce obecnych rozgrywek KKS okazał się lepszy. Przyzna pan, że kibice mogli być zaskoczeni?
- Oczywiście, tym bardziej że było to od jedenastu lat pierwsze nasze wyjazdowe zwycięstwo nad warszawskim AZS. Jeszcze u siebie jakoś nam z nimi szło (w sezonie 2018/18 KKS wygrał w Olsztynie 78:66 - red.), ale na wyjeździe do tej pory nie dawaliśmy rady. Jednak w końcu zła passa została przerwana.
- Co o tym zadecydowało?
- Po prostu mamy dobry zespół, do którego wróciły dwie nasze wychowanki, które nie uzupełniają skład, lecz go wzmacniają. Mam na myśli Alicję Wawrzyniak, która wróciła z Pruszkowa, a olsztyńscy kibice pamiętają ją pod panieńskim nazwiskiem Minczewska, oraz Karolinę Giżyńską, która w ostatniej klasie gimnazjum przeniosła się do Poznania. A teraz wróciła do Olsztyna i zaczęła studia na UWM, a ja jestem pewien, że u nas Karolina odbuduje swoją formę.
- Poza tym w Warszawie KKS do zwycięstwa pociągnęły tradycyjnie Joanna Markiewicz, Jolanta Wichłacz, Ksenia Woźniak i Natalia Żukowska.
- Oczywiście, tym bardziej że było to od jedenastu lat pierwsze nasze wyjazdowe zwycięstwo nad warszawskim AZS. Jeszcze u siebie jakoś nam z nimi szło (w sezonie 2018/18 KKS wygrał w Olsztynie 78:66 - red.), ale na wyjeździe do tej pory nie dawaliśmy rady. Jednak w końcu zła passa została przerwana.
- Co o tym zadecydowało?
- Po prostu mamy dobry zespół, do którego wróciły dwie nasze wychowanki, które nie uzupełniają skład, lecz go wzmacniają. Mam na myśli Alicję Wawrzyniak, która wróciła z Pruszkowa, a olsztyńscy kibice pamiętają ją pod panieńskim nazwiskiem Minczewska, oraz Karolinę Giżyńską, która w ostatniej klasie gimnazjum przeniosła się do Poznania. A teraz wróciła do Olsztyna i zaczęła studia na UWM, a ja jestem pewien, że u nas Karolina odbuduje swoją formę.
- Poza tym w Warszawie KKS do zwycięstwa pociągnęły tradycyjnie Joanna Markiewicz, Jolanta Wichłacz, Ksenia Woźniak i Natalia Żukowska.
Całą rozmowę przeczytasz w czwartkowej Gazecie Olsztyńskiej
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
HenBekmaw #2986825 | 195.136.*.* 16 paź 2020 11:29
Brawo Tomek.
odpowiedz na ten komentarz
Yogi #2986435 | 5.184.*.* 15 paź 2020 19:22
Najważniejsze. Zapomnieli Niemcy. Wynik!
odpowiedz na ten komentarz