W doliczonym czasie Stomil uratował remis

2020-10-10 18:57:35(ost. akt: 2020-10-10 20:04:40)
Wojciech Łuczak (nr 12)

Wojciech Łuczak (nr 12)

Autor zdjęcia: Paweł Piekutowski

W meczu z Resovią, beniaminkiem I ligi, Stomil był faworytem, a mimo to w ostatniej chwili udało mu się uratować jedynie jeden punkt. Po przerwie olsztynianie zagrali wprost fatalnie.
* Stomil Olsztyn - Resovia Rzeszów 1:1 (0:1)
0:1
- Wasiluk (45), 1:1 - Kuświk (90+4)

STOMIL: Piotr Skiba - Damian Sierant (78 Jonatan Straus), Serafin Szota, Wiktor Biedrzycki, Damian Byrtek, Jurich Carolina - Wojciech Łuczak, Maciej Spychała (66 Skënder Loshi), Krystian Ogrodowski (69 Hubert Sadowski), Koki Hinokio - Grzegorz Kuświk.

Spotkanie powinno odbyć się w Rzeszowie, jednak Resovia ma problemy z oświetleniem na swoim stadionie, dlatego rzeszowski klub poprosił o zmianę gospodarza. A że w kraju obowiązuje tzw. “żółta strefa”, więc na trybunach mogło zasiąść jedynie 700 widzów.
Warto dodać, że przed meczem Stomil zgłosił Jakuba Kanclerza do rozgrywek Fortuna I ligi. Do tej pory ten 18-letni bramkarz występował w rezerwach Stomilu.

Przed pierwszym gwizdkiem sędziego Piotr Skiba odebrał jeszcze pamiątkową koszulkę za 300. setny występ w barwach Stomilu - Skiba powrócił zatem do wyjściowej jedenastki, jednak był to bardzo mokry powrót, bo nad stadionem strasznie lało. W tych warunkach trudno było o składne akcje, więc wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się wynikiem bezbramkowych. Niestety, w ostatniej akcji przed przerwą goście za sprawą Wasiluka niespodziewanie zdobyli bramkę...

W 57. minucie Wasiluk mógł zdobyć nawet drugiego gola, jednak tym razem strzelił nad poprzeczką. A Stomil? Cóż, druga połowa w jego wykonaniu była momentami wprost beznadziejna. Trener Majewski dokonał kilku zmian, z przodu starał się Kuświk, ale generalnie olsztynianie mieli problem z wymianą kilku z rzędu celnych podań, a goście spokojnie kontrowali przebieg wydarzeń na boisku. I gdy wydawało się, że trzy punkty pojadą do Rzeszowa, w doliczonym czasie do wyrównania doprowadził debiutujący w Stomilu Grzegorz Kuświk!

Do tej pory trener Adam Majewski poprowadził Stomil w 18 meczach ligowych: 7 razy wygrał, 4 zremisował i 7 przegrał.

* Inne mecze 8. kolejki: Widzew - Sandecja 2:1 (Robak 35, 52 - Ogorzały 6), Miedź - Jastrzębie 1:1 (Drzazga 82 - Szczepan 42), Bełchatów - Zagłębie 1:0 (Eizenchart 31), Arka - ŁKS 0:0; niedziela: Korona - Odra (12:40); mecze przełożone: Chrobry - Bruk-Bet Termalica (21.10), Puszcza - Górnik (29.10), Radomiak - Tychy (29.10).

PO 7 KOLEJKACH
1. ŁKS 22 20:4
2. Termalica 18 12:3
---------------------------------
3. Odra 16 6:5
4. Arka* 14 12:4
5. Górnik** 13 10:2
6. Miedź 12 13:10
---------------------------------
7. Tychy 11 7:6
8. Puszcza* 10 7:7
9. Widzew 10 7:12
10. Radomiak* 9 10:9
11. Chrobry 9 9:8
12. Stomil 9 6:8
13. Korona 9 6:9
14. Zagłębie 7 8:7
15. Bełchatów 6 4:10
16. Resovia 4 6:14
17. Jastrzębie* 1 4:13
---------------------------------------
18. Sandecja 0 5:21
* mecz mniej ** 2 mecze mniej

Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. miernota #2983790 | 88.156.*.* 10 paź 2020 19:13

    Pech Resovii. A Stomil więcej jak mizerny. Zmieńcie trenera puki czas. Pogonić tych zagraniczniaków. Kto ch tu naściągał. Są mizerni.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. the core #2983795 | 176.221.*.* 10 paź 2020 19:29

    Niby trener milczał gdy niby działacze ściągali niby zawodników, a teraz niby stworzył z nich niby drużynę która niby gra w piłkę i w efekcie mamy niby wyniki. Niech wraca do Płocka obserwować poziom wody w Wiśle, może do tego się nada.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  3. byłem na meczu #2983807 | 79.191.*.* 10 paź 2020 19:51

    Ogólnie mecz 2/10, doping strasznie wymuszony.. kilka zdan pospiewali i taki doping. Po przerwie mecz powinien byc przerwany. Co to za gra.. piłka staje na murawie, zawodnicy biegają tak aby sie nie przewrócić.. aż żal było patrzeć. Pod bramką Zapytwoskiego to jezioro.. nic dziwnego ze wykopać piłki nie mogli skoro tam stała woda.. Czekamy na Arkę.. oby chociaż pogoda dopisała.. bo raczej mecz bez udziału kibiców..

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Piłkarz. #2983851 | 79.191.*.* 10 paź 2020 21:18

      Oddać klub i stadion za darmo solidnemu inwestorowi.Obiekt ożyje a do klubu może trafią na tyle dobrzy zawodnicy że Stomil znowu pójdzie do góry .Niestety miasto nie ma kasy na sport .Pamietam jak byli w I lidze ....

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. rada nadzorcza #2983852 | 37.8.*.* 10 paź 2020 21:18

        kogo tu teraz wymienić? :)

        Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (11)