Próba generalna przed graniem o coś

2020-10-07 10:00:00(ost. akt: 2020-10-07 10:07:00)

Autor zdjęcia: Emil Marecki

Bez Roberta Lewandowskiego, Wojciecha Szczęsnego i Piotra Zielińskiego, ale z Jerzym Brzęczkiem na ławce trenerskiej, zagrają dziś w Gdańsku z Finlandią polscy piłkarze (g. 20.45). Dla obu ekip będzie to przetarcie przed Ligą Narodów.
Wczoraj wiadomością dnia w obozie Biało-czerwonych było to, że powtórne badanie Jerzego Brzęczka – który w poniedziałek wieczorem uzyskał już negatywny wynik testu na obecność wirusa SARS-CoV-2 – ponownie okazało się pomyślne dla selekcjonera reprezentacji.

Innymi słowy: po 10-dniowej izolacji, spowodowanej wcześniejszymi pozytywnymi testami, Jerzy Brzęczek wczoraj mógł wreszcie wrócić do „świata żywych”.

Czyli dołączyć do kadrowiczów trenujących od poniedziałku w Sopocie na zgrupowaniu przed meczami z Finlandią (dziś, g. 20.45), Włochami (niedziela 20.45, oba w Gdańsku) oraz Bośnią i Hercegowiną (14.10, g. 20.45 we Wrocławiu). Stawką dwóch ostatnich potyczek są punkty Ligi Narodów UEFA, gdzie w „polskiej” grupie A1 (Dywizja A, gr. 1) grają jeszcze Holendrzy, ale najpierw czeka Polaków próba generalna: towarzyskie spotkanie z Finami.

Finlandia była zazwyczaj wyjątkowo wdzięcznym rywalem dla Biało-czerwonych, którzy przegrali z ekipą Suomi zaledwie trzy z dotychczasowych 32 meczów (21-8-3). Jest tylko tylko jedno „ale”: w 21. wieku Polacy pokonali Finów tylko dwa razy na pięć prób. To efekt stale wyrównującego się poziomu w europejskim futbolu, w którym z roku na rok coraz trudniej o chłopców do bicia. Co pokazują też Finowie, którzy w listopadzie zeszłego roku wywalczyli historyczny, bo pierwszy, awans do finałów mistrzowskiej imprezy, ustępując w eliminacjach ME tylko Włochom, a wyprzedzając m.in. Greków i Bośniaków.

Dzisiaj Polska już trzeci raz z rzędu zagra bez Roberta Lewandowskiego, który – jak na gwiazdę światowej piłki przystało – cieszy się w oczach trenera Brzęczka specjalnymi względami. Skoro na wrześniowe mecze Ligi Narodów (0:1 w Holandii, 2:1 w Bośni i Hercegowinie) kapitan reprezentacji dostał wolne, żeby złapać trochę oddechu po sezonie ligowym, więc tym bardziej nie ma potrzeby forsować go w pojedynku o nic z Finami. „Lewy” będzie potrzebny na boisku nie dziś, ale w niedzielę i za tydzień.
W składzie zabraknie też Wojciecha Szczęsnego, który – tak jak wszyscy zawodnicy Juventusu Turyn – do dzisiaj przebywa na kwarantannie domowej, a do kadry dołączy już po meczu z Finlandią. Na zgrupowanie w ogóle nie przyjechał natomiast zarażony koronawirusem Piotr Zieliński, natomiast z powodu kontuzji niemal od razu opuścił je Artur Jędrzejczyk.
Kto będzie strzelał gole, skoro zespół musi sobie radzić bez Lewandowskiego? Odsunięty od składu Napoli (na własne życzenie) Arkadiusz Milik, rezerwowy w Herthcie Berlin, Krzysztof Piątek (bez gola w tym sezonie) czy może grzejący ławę West Bromwich, Kamil Grosicki? Ten ostatni zdobył dwie z pięciu bramek w ostatnim do tej pory spotkaniu z Finami, wygranym aż 5:0 w marcu 2016 roku...
W ekipie gości nie zagrają natomiast, powołani wcześniej, podstawowi zawodnicy: Teemu Pukki (Norwich) i Tim Sparv (Larissa). pes