Rocznica śmierci Jacka Płuciennika

2020-09-04 12:13:03(ost. akt: 2020-09-04 12:21:18)

Autor zdjęcia: archiwum GO

3 września minęła 22. rocznica śmierci Jacka Płuciennika, który w latach 1995-1998 reprezentował pierwszoligowy Stomil Olsztyn.
Napastnik zginął 3 września 1998 roku w trakcie powrotu do domu po meczu 6. kolejki Ekstraklasy Stomil Olsztyn – ŁKS Łódź. Goście przegrali z biało-niebieskimi 0:1, a Jacek Płuciennik zmienił w przerwie Tomasza Wieszczyckiego, będąc miło przywitanym przez olsztyńską publiczność, która pamiętała jego występy w Stomilu.

Jacek Płuciennik do olsztyńskiego zespołu - prowadzonego wówczas przez Ryszarda Polaka - przyszedł latem 1995 roku. Szeregi „Dumy Warmii” zasilili wtedy także Grzegorz Wagner oraz Kazimierz Sidorczuk. W pierwszym wywiadzie udzielonym "Gazecie Olsztyńskiej" nowy napastnik Stomilu powiedział, że nie jest typowym łowcą goli, a Zbigniew Szymula w swoim felietonie przedstawił Jacka Płuciennika jako ciekawego rozmówcę nie zasypującego odbiorcę ogólnikami.

W debiutanckim sezonie Płuciennik tylko dwukrotnie pokonał bramkarzy rywali. W kolejnej edycji rozgrywek Jackowi wiodło się już nieco lepiej, bowiem skończył sezon z sześcioma golami na koncie. W 1997 roku zajął szóste miejsce w Plebiscycie "Gazety Olsztyńskiej" na Najpopularniejszego Sportowca województwa olsztyńskiego.

Piątek, 4 września 1998 roku. Większość kibiców zastanawiała się nad początkiem eliminacji narodowej reprezentacji, która pod wodzą Janusza Wójcika mierzyła się w Burgas z Bułgarią. Na łamach "Gazety Olsztyńskiej" obok zapowiedzi tamtego spotkania pojawiła się informacja:

W czwartkowy wieczór w wypadku samochodowym w Gryźlinach zginął Jacek Płuciennik, piłkarz Łódzkiego Klubu Sportowego, do niedawna reprezentujący barwy olsztyńskiego Stomilu.

Kierowany przez Jacka Płuciennika Seat Ibiza zjechał na lewy pas jezdni i uderzył czołowo w ciężarowego Mercedesa. Przyczyną była prawdopodobnie nadmierna prędkość Seata. Piłkarz zginął na miejscu, innych ofiar nie było. Jacek Płuciennik od kilku miesięcy temu znów zawodnikiem ŁKS-u. Wcześniej przez trzy sezony reprezentował Stomil i zyskał sobie na Warmii i Mazurach wielką sympatię. Do Łodzi wracał niechętnie, właściwie wbrew jej woli.

Kilka dni później, przed meczem Warmia/Stomil II Olsztyn – Sparta Brodnica piłkarze minutą ciszy uczcili pamięć Jacka Płuciennika.

10 września odbył się pogrzeb Jacka Płuciennika. Kibice Łódzkiego Klubu Sportowego utworzyli szpaler, trzymając szaliki w klubowych barwach. Żegnał Go ŁKS, żegnał Stomil, ale pojawili się także przedstawiciele z całej piłkarskiej Polski: Mariusz Śrutwa czy Piotr Reiss.

Blisko miesiąc po pogrzebie na stadionie przy al. Piłsudskiego z inicjatywy Józefa Łobockiego odbył się mecz ku pamięci Jacka Płuciennika. Zmierzyły się w nim reprezentacje Olsztyna oraz Łodzi. Przy asyście blisko dwu i pół tysiąca kibiców padł remis 5:5. Dochód z imprezy (pieniądze spływały także od zawodników z całej Polski) w kwocie kilkunastu tysięcy został przekazany rodzinie zmarłego zawodnika.

Bilans występów Jacka Płuciennika w Stomilu to 87 występów i 10 bramek.

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. kibic ......... ale ten dawny #2967908 | 95.160.*.* 4 wrz 2020 13:47

    Nie będzie już takiego STOMILU ! To były czasy a Jacek sympatyczny zawodnik pamiętam kiedyś po sparingu w Olsztynku przed sezonem Stomil przegrał a Jacek ze swoją szczerością odpowiedział mi i ch.j i tak w lidze będziemy wygrywać :). Tak było ,nie wszystko wiadomo.

    odpowiedz na ten komentarz