Na początek jazda obowiązkowa

2020-07-25 13:00:00(ost. akt: 2020-07-24 09:52:51)
Artur Jędrzejczyk z Legii (z pucharem) został uznany najlepszym obrońcą Ekstraklasy, a były bramkarz Czarnych Olecko, Wojciech Muzyk zaliczył debiut w warszawskiej ekipie

Artur Jędrzejczyk z Legii (z pucharem) został uznany najlepszym obrońcą Ekstraklasy, a były bramkarz Czarnych Olecko, Wojciech Muzyk zaliczył debiut w warszawskiej ekipie

Autor zdjęcia: facebook.pl/Mateusz Kostrzewa

Legia Warszawa zna już wszystkich 17 potencjalnych rywali w I rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. I nawet jeśli los przydzieli jej teoretycznie najmocniejszego przeciwnika, to awans do dalszych gier będzie „obowiązkiem” mistrza Polski.
Dwa tygodnie temu stołeczna Legia przypieczętowała swoje 14. w historii mistrzostwo Polski, zapewniając sobie także prawo gry w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. Losowanie I rundy eliminacji zaplanowano na 9 sierpnia, a już tydzień później (17 sierpnia) piłkarze przystąpią do gry w LM. Na razie warszawianie - którzy na pewno będą rozstawieni w pierwszych dwóch rundach kwalifikacji - poznali wszystkich potencjalnych rywali na tym pierwszym etapie rywalizacji.

Są wśród nich drużyny z Gibraltaru, Wysp Owczych czy Luksemburga, ale także na przykład szwedzki Djurgardens IF, białoruskie Dinamo Brześć czy fiński Kuopion Palloseura, z którym Legia grała już w zeszłorocznych eliminacjach LM (w II rundzie).

Szału wówczas nie było, bo legioniści przez 180 minut walki z Kuopio strzelili im raptem jednego gola (Mateusz Wieteska w Warszawie), ale że z tyłu udało się zagrać „na zero”, więc ostatecznie fińska przeszkoda została wzięta. Jedno jest pewne: nawet jeśli drużyna trenera Aleksandara Vukovicia trafi w tym roku na potencjalnie najgroźniejszego rywala, czyli na mistrza Szwecji, to i tak awans do drugiej rundy trzeba będzie rozpatrywać w kategoriach „obowiązkowych”. Bo Legia dystansuje resztę stawki na tym szczeblu rozgrywek tak kadrowo, jak organizacyjnie czy finansowo.

Przypomnijmy, że kwalifikacje, do których już niedługo przystąpi Legia, będą inne niż wszystkie dotychczasowe. W pierwszych trzech rundach drużyny będą rozgrywały tylko po jednym meczu (czyli nie będzie rewanżów), którego gospodarz będzie wyłaniany w drodze losowania. Powszechny w pucharach system „mecz i rewanż” wróci w LM w IV rundzie kwalifikacji.
Jeżeli Legia odpadłaby dopiero we wspomnianej IV rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów, to trafiłaby do fazy grupowej Ligi Europy. Z kolei odpadnięcie w drugiej lub trzeciej rundach walki o Champions League będzie oznaczało „spadek” do kwalifikacji Ligi Europy. Na razie jednak trzeba będzie przejść pierwszą przeszkodę...

- Po zdobyciu mistrzostwa oraz otwarciu ośrodka treningowego (Legia Training Center w Książenicach, gm. Grodzisk Mazowiecki - red.), kolejnym celem jest gra w europejskich pucharach. A żeby się tam znaleźć, musimy wzmocnić drużynę - podkreśla prezes klubu Dariusz Mioduski. - Wiemy, że w pierwszych rundach eliminacyjnych nie będzie rewanżów, więc czeka nas trochę loteria. Ale wzmocnienia są konieczne. Nie chcę zdradzać nazwisk, ale nie jest tajemnicą, że potrzebujemy napastnika czy bramkarza. W zespole są kontuzje i to też mocno wpłynęło na naszą kadrę. Prawa obrona wymaga wsparcia, bo poważny uraz leczy Marko Vesović. Podsumowując: czterech, pięciu nowych zawodników w drużynie można się spodziewać - dodaje Dariusz Mioduski.

* Potencjalni rywale Legii Warszawa w I rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów: CS Fola Esch (Luksemburg), Djurgardens IF (Szwecja), Linfield FC (Irlandia Północna), Buducnost Podgorica (Czarnogóra), Flora Tallin (Estonia), Dinamo Brześć (Białoruś), Riga FC (Łotwa), Connah's Quay Nomads FC (Walia), Klaksvik (Wyspy Owcze), College Europa (Gibraltar), NK Celje (Słowenia), Ararat Erywań (Armenia), Kuopion Palloseura (Finlandia), KR Reykjavik (Islandia), KF Tirana (Albania), FK Sileks (Macedonia) oraz Froiana FC (Malta). pes


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. bleh #2952628 | 88.156.*.* 25 lip 2020 14:21

    Wszyscy chcą mistrza Polski bo wiedzą z doświadczenia, że polskie zespoły zawsze odwalają pańszczyznę w pucharach i myślą że wygrają na stojąco.

    odpowiedz na ten komentarz