Droga jest, ale jeszcze punkty

W piątek olsztyńscy siatkarze zakończyli trwające aż 81 dni (!) oczekiwanie na swoje kolejne, ósme zwycięstwo w PlusLidze: po koszmarnej serii aż 10 ligowych porażek i wypadnięciu z czołowej ósemki w tabeli, Indykpol AZS wygrał w Lubinie z Cuprum 3:0 (19, 23, 23). Co prawda, awans z 13. na 10. pozycję w tabeli ma znaczenie tylko psychologiczne, bo walczący o play-offy Ślepsk i Czarni też zdobyły po komplecie punktów i nadal wyprzedzają olsztynian o pięć „oczek”, no ale przecież od czegoś trzeba zacząć... Kolejny krok we właściwym kierunku trzeba postawić dziś w Uranii, gdzie rywalem gospodarzy będzie zamykająca tabelę Visła Bydgoszcz (g. 17.30, transmisja m.in. w Polsacie Sport i Radiu UWM FM).

– Jestem zadowolony z pierwszego zwycięstwa, ale bardziej z tego, że z wygranej ucieszyli się kibice oraz ludzie związani z klubem. Mimo, że zespół długo nie mógł wygrać, to każdy wspierał zawodników – podkreśla Daniel Castellani, trener Indykpolu AZS. – Dlatego te trzy punkty są dla nas bardzo ważne...

I dalej odnosi się już do czwartkowego meczu z Visłą. – Przygotowania do tego spotkania przebiegają w bardzo dobrej atmosferze – mówi argentyński szkoleniowiec. – Koncepcja gry z dnia na dzień jest coraz bardziej przejrzysta dla całego zespołu. Wiemy, jakie rozwiązania wybrać w danym momencie, lepiej prezentujemy się także w tzw. side-oucie. Cały zespół również agresywniej zagrywa oraz walczy o każdą piłkę. Wiemy, że potrzebujemy punktów, ale koncentrujemy się tylko na kolejnym meczu. Patrzymy na to, co możemy zrobić w najbliższej przyszłości, a możemy walczyć o każdy punkt, set i zwycięstwo. I to jest dla nas odpowiednia droga, którą musimy podążać...

Czwartkowy rywal Indykpolu AZS wygrał do tej pory zaledwie dwa z 21 spotkań i to oba po pięciosetowych bojach w Bydgoszczy – 22 stycznia z Czarnymi oraz 3 lutego z Resovią.
W efekcie Visła niezagrożenie okupuje ostatnie miejsce w tabeli i chyba już tylko cud może uratować bydgoszczan przed spadkiem do I ligi. – Mimo to, nie położymy się na boisku. Pojedziemy walczyć do Olsztyna i damy z siebie tyle, ile będziemy mogli – mówi libero Visły, Tomasz Bonisławski. Przypomnijmy: 2 grudnia ekipa z Olsztyna wygrała w Łuczniczce 3:2 (-22, 18, 20, -25, 8). I aż do minionego piątku było to ostatnie zwycięstwo AZS...

W poniedziałek Visła uległa u siebie Treflowi 1:3 (21, -19, -15, -15), a trener gospodarzy Przemysław Michalczyk posłał w bój taki skład: Michal Masny (1 pkt), Jakub Peszko (7), Dawid Woch (4), Michał Filip (18), Gonzalo Quiroga (7), Janusz Gałązka (8), Tomasz Bonisławski (libero). Na zmiany wchodzili natomiast Paweł Gryc, Radosław Gil, Jakub Urbanowicz (1), Dawid Siwczyk i Paweł Cieślik.

* W drugim meczu 21. kolejki Skra nadspodziewanie gładko przegrała w Bełchatowie z Jastrzębskim Węglem 0:3 (-22, -23, -19). W drugim, bo spotkanie Cuprum Lubin ze Ślepskiem Suwałki (3:1) zostało rozegrane awansem już 12 stycznia.

21. kolejka, dzisiaj: Indykpol AZS Olsztyn – Visła Bydgoszcz (godz. 17.30, Polsat Sport; 3:2 w I rundzie), Czarni Radom – Aluron Zawiercie (przełożono na 15 marca), GKS Katowice – ZAKSA Kędzierzyn 0:3 (-22, -20, -20), Trefl Gdańsk – MKS Będzin 3:1 (19, -21, 16, 16), Resovia Rzeszów – Verva Warszawa 1:3 (-23, 21, -20, -18). pes

Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką. Zaprenumeruj e-wydanie: kupgazete.pl

TABELA PLUSLIGI
1. Verva 20-2 57 62:19
2. ZAKSA 18-4 56 61:20
3. Skra 16-6 48 54:27
4. Jastrzębie 16-6 45 50:31
5. Trefl 11-10 34 44:38
6. GKS 10-12 31 45:50
7. Ślepsk 10-11 28 37:46
8. Czarni 9-11 28 38:41
——————————————
9. Będzin 9-13 24 36:50
10. Indykpol AZS 8-12 23 36:45
11. Aluron 8-13 23 31:47
12. Cuprum 7-15 21 30:51
13. Resovia 6-16 21 32:54
14. Visła 2-19 11 24:61
* Przy równej liczbie punktów o wyższym miejscu decyduje liczba zwycięstw.