Dobrze, słabo, beznadziejnie

2020-01-28 16:00:00(ost. akt: 2020-01-28 16:14:29)

Autor zdjęcia: archiwum klubu

Mimo fatalnej postawy Indykpol AZS wciąż jest w ósemce, która po zakończeniu fazy zasadniczej powalczy o medale. Duża w tym zasługa rywali, którzy też spisują się fatalnie. Na przykład w 17. kolejce Resovia przegrała 0:3 z Cuprum!
W Olsztynie przed sezonem nastroje były optymistyczne, bo Indykpol AZS podpisał kontrakty m.in. z Wojciechem Żalińskim, Mateuszem Miką i Irańczykiem Seyedem. A że w zespole zostali m.in. doświadczony rozgrywający Paweł Woicki oraz Robbert Andringa, a przede wszystkim Jan Hadrava, czyli czeska armata, więc apetyty były olbrzymie. Nawet na miejsce w czołowej czwórce i na powrót po latach na podium mistrzostw Polski.
No i początek rozgrywek rzeczywiście pozwalał mieć nadzieję, że będzie to udany sezon - po piątej kolejce i wyjazdowym zwycięstwie z Treflem (3:1) Indykpol AZS awansował na 4. miejsce, a potem miało być jeszcze lepiej, bo przed nim były dwa mecze ze słabeuszami. Niestety, te „na papierze” łatwe pojedynki okazały się początkiem fatalnej passy: o ile jeszcze w Bydgoszczy olsztynianie wymęczyli 3:2, o tyle kilka dni później (7 grudnia) w Uranii nie dali już rady Będzinowi (2:3), dla którego było to pierwsze zwycięstwo w sezonie! Od tego czasu Indykpol AZS przegrywa wszystko jak leci. Przypomnijmy jego ostatnie wyniki w PlusLidze: ZAKSA - Indykpol AZS 3:1 (21, 14, -23, 14), Indykpol AZS - Skra 0:3 (-18:25, -22, -20), Indykpol AZS - Verva 1:3 (-21, -17, 21, -21), Indykpol AZS - Aluron 1:3 (23, -23, -21, -21), Indykpol AZS - Resovia 1:3 (-16, 19, -23, -21), GKS Katowice - Indykpol AZS 3:2 (-22, 26, 17, -23, 12).
A oto jak wyglądałaby tabela po uwzględnieniu jedynie ostatnich ośmiu kolejek:

PLUSLIGA
1. Skra 24 24:2
2. Verva 22 24:5
3. ZAKSA 17 20:11
4. Jastrzębie* 14 15:11
5. Będzin* 12 16:13
6. Ślepsk* 11 15:15
7. Katowice 11 17:19
8. Czarni* 10 16:16
9. Resovia 9 10:18
10. Trefl* 8 12:15
11. Cuprum* 7 9:15
12. Aluron 6 8:20
13. Indykpol AZS 5 11:21
14. Visła 4 8:23
* mecz mniej

Olsztynianie wszystko ostatnio przegrali, ale mają „aż” 5 punktów, bo mecz 12. kolejki w Jastrzębiu rozegrali awansem już w listopadzie, kiedy jeszcze byli w formie, w przeciwieństwie do gospodarzy. W efekcie Indykpol AZS wygrał 3:1. Gdyby jednak wziąć pod uwagę jedynie mecze rozegrane od 7 grudnia do 25 stycznia, to wtedy dorobek zespołu z Olsztyna wyniósłby jedynie dwa marne punkty...
Mimo fatalnej postawy zespół z Kortowa wciąż jest w ósemce, która po zakończeniu fazy zasadniczej sezonu powalczy o medale. Duża w tym jednak zasługa rywali, którzy także spisują się fatalnie. Na przykład w niedzielny wieczór do ósemki powinna awansować Resovia, jednak znowu rozczarowała swoich kibiców, przegrywając 0:3 (-20, -20, -14) w Rzeszowie z Cuprum.
Wystarczy jednak rzut oka na tabelę, by się przekonać, że po kolejnym niepowodzeniu Indykpol AZS może spaść nawet na 12. miejsce, bo różnica między 8. i 12 lokatą wynosi zaledwie dwa oczka.

TABELA PLUSLIGI
1. Verva 15-1 42 46:13
2. ZAKSA 13-3 40 44:16
3. Skra 13-3 40 43:16
4. Jastrzębie 12-4 32 36:22
5. Trefl 7-8 22 31:30
6. Katowice 7-9 22 34:39
7. Aluron 7-10 21 27:36
8. Indykpol AZS 7-9 20 31:36
————————————————
9. Ślepsk 7-9 19 27:37
10. Czarni 6-9 19 28:34
11. Resovia 6-10 19 26:36
12. Cuprum 6-11 18 25:38
13. Będzin 5-10 13 23:37
14. Visła 1-16 9 18:50

Na koniec wreszcie coś miłego - otóż w piątek przed meczem z Treflem odbędzie się w Uranii trening z Gibą! Brazylijski mistrz olimpijski z Aten, trzykrotny mistrz świata oraz dwukrotny zdobywca Pucharu Świata przeprowadzi wyjątkowy trening dla młodych olsztyńskich kibiców w wieku od 7 do 15 lat. Uwaga - jest jednak jeden warunek: aby móc wziąć udział w tych zajęciach, trzeba posiadać karnet na cały sezon bądź bilet na piątkowy mecz (są do nabycia na indykpolazs.pl/bilety). Liczba miejsc jest ograniczona - decyduje kolejność zgłoszeń oraz ich poprawna weryfikacja. Formularz zgłoszeniowych jest na stronie indykpolazs.pl!
Poza tym w dniu meczu od godziny 16.30 organizatorzy zapraszają kibiców do Strefy Livingroom, która zostanie zlokalizowana na parkiecie. Będzie tam można zdobyć autograf Giby, przybić z nim piątkę lub zrobić sobie zdjęcie z jednym z najbardziej utytułowanych siatkarzy na świecie.
ARTUR DRYHYNYCZ