Jaćwingowie nie pobiegną bez śniegu...
2020-01-13 10:00:00(ost. akt: 2020-01-12 23:36:09)
Kapryśna zima torpeduje plany organizatorów 30. Biegu Jaćwingów w Gołdapi, najstarszych cyklicznych zawodów narciarskich w regionie.
Bezśnieżna i bezmroźna aura uniemożliwia organizację zawodów, które na stałe wpisały się już do kalendarza imprez w regionie. W Gołdapi zapadła więc decyzja o przesunięciu terminu XXX Biegu Jaćwingów z 18-19 stycznia na 8-9 lutego, choć niewykluczone, że bieg może odbyć się jeszcze później w zmienionej formie.
– Były już lata, gdy zawodów w ogóle nie udało się zorganizować, ale jesteśmy zdeterminowani, aby wykorzystać każdą możliwość – mówi Zbigniew Konobrocki z gołdapskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. – Śledzimy różne prognozy, nawet rosyjskie czy norweskie, i wszędzie wygląda to podobnie. Nie widać prawdziwej zimy, a dodatkowo pogoda jest bardzo niestabilna. Jeśli zawody nie dojdą do skutku także na początku lutego, to pomyślimy o jeszcze jednym terminie, gdy faktycznie pojawi się śnieg. Jesteśmy gotowi także na zmianę formuły rywalizacji lub wykorzystanie choćby sztucznie naśnieżonych tras zjazdowych na Pięknej Górze, by zrobić wyścig w formie podbiegu jak finałowy odcinek Tour de Ski. Miejscowy ośrodek narciarski jednak też na razie czeka na kilkustopniowy mróz, aby uruchomić armatki i wyprodukować śnieg.
Tradycyjny Bieg Jaćwingów to od wielu lat dwudniowe zmagania na trasach narciarskich w Lesie Kumiecie w Gołdapi. Rywalizacja seniorów odbywa się na 10 i 20 km stylem dowolnym oraz klasycznym, natomiast biegi towarzyszące dla dzieci i młodzieży organizowane są na dystansach od 200 m do 5 km. Tegoroczna edycja ze względu na jubileuszowy charakter ma być wyjątkowa i wpisywać się w obchody 450-lecia Gołdapi. Zawody zainaugurowano w 1979 roku i zorganizowano łącznie 29 razy.
Przy okazji najbliższych zmagań zaplanowano m.in. wystawę pamiątek, okolicznościowe spotkanie uczestników, którzy od lat ścigają się w Gołdapi oraz wspomnienie Lecha Iwanowskiego, inicjatora Biegu Jaćwingów i komandora 24 edycji. Lokalny działacz sportowy zmarł jesienią 2019 roku.
Więcej - w poniedziałkowej "Gazecie Sportowej".
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez