Warmia Energa trenuje w Rynie

2020-01-06 18:00:00(ost. akt: 2020-01-06 18:44:35)
W rundzie rewanżowej w barwach Warmii Energi Olsztyn nie zobaczymy Sebastiana Koledzińskiego

W rundzie rewanżowej w barwach Warmii Energi Olsztyn nie zobaczymy Sebastiana Koledzińskiego

Autor zdjęcia: Emil Marecki

Po miesięcznej przerwie, pierwszoligowi piłkarze ręczni Warmii Energi Olsztyn powrócili do treningów. Zespół trenera Jarosława Knopika juz niemal tradycyjnie na "ładowanie akumulatorów", czyli obóz przygotowawczy, udał się do Rynu.
Warmia Energa Olsztyn pierwszą część sezonu zakończyła na trzecim miejscu w tabeli grupy A I ligi. W dziesięciu spotkaniach podopieczni Jarosława Knopika zdobyli 20 punktów i do liderującej Nielby Wągrowiec tracą na razie tylko jeden punkt.

W piątek po południu warmiacy wyjechali na obóz przygotowawczy do Rynu. – Do startu ligi nie zostało dużo czasu – mówi Jarosław Knopik. – A my wznowimy rozgrywki tydzień wcześniej od innych, bo już na 2 lutego mamy zaplanowany przełożony mecz z Mazurem Sierpc. W Rynie będziemy pracować głównie nad zmianami w taktyce, a mniej będzie pracy fizycznej, nad którą zawodnicy pracowali teraz indywidualnie. Zespół codziennie będzie miał po dwa treningi w hali oraz jedną analizę wideo, z czego wynika, że przez pięć dni tego zgrupowania zrealizujemy 10 praktycznych i 5 teoretycznych jednostek treningowych. Do Olsztyna wrócimy w czwartek, potem dam chłopakom trzy dni wolnego, a od kolejnego tygodnia wracamy do pracy na własnych obiektach – informuje szkoleniowiec olsztynian.

Pierwszą okazją do przetestowania nowych ustawień będzie turniej zaplanowany w połowie stycznia w Korszach. Nie są jeszcze potwierdzeni wszyscy rywale, którzy wezmą w nim udział, ale wiadomo, że tych drużyn ma być cztery, żeby każda z nich rozegrała po dwa spotkania. Tydzień przed ligą Warmia Energa zagra natomiast sparing z jedną z drużyn z I ligi oraz Superligi.

W drużynie nie zobaczymy już Sebastiana Koledzińskiego, który w starym roku rozwiązał kontrakt z Warmią Energą. A że cały czas kontuzjowany jest Szymon Hegier, więc z 20-osobowej kadry trenerowi Knopikowi zostało do dyspozycji 18 zawodników.

– Było nas na początku dwudziestu i to był dobry komfort pracy – podkreśla Jarosław Knopik. – Teraz jest dwóch zawodników mniej, ale to cały czas jest dobra sytuacja. Nadal mamy wystarczającą liczbę zawodników na konkretnych pozycjach, bo m.in. jest trzech obrotowych oraz siedmiu rozgrywających. Raczej nie planujemy do końca sezonu transferów. Teraz musimy się modlić, żeby już nikt nam nie wypadł z gry...

Kibice zastanawiają się, o co w rundzie rewanżowej ma grać Warmia Energa. Strata jednego punktu do lidera daje podstawy do tego, żeby myśleć o wygraniu ligi i ewentualnym powalczeniu o awans do Superligi. – Nie chciałbym składać żadnych deklaracji – zaznacza Knopik. – Chcemy grać o czołowe lokaty i wszystko jest w naszych rękach. Jesteśmy bogatsi o doświadczenia, więc jak zdrowie nam dopisze i będziemy mieli szczęście, to optymistycznie patrzymy na drugą rundę. Czujemy, że możemy powalczyć o czub tabeli...
EM