Stomil już wraca do treningów

2020-01-06 19:00:00(ost. akt: 2020-01-06 19:17:21)
 Szymon Sobczak, Artur Siemaszko i ich koledzy ze Stomilu Olsztyn dzisiaj wracają do treningów

Szymon Sobczak, Artur Siemaszko i ich koledzy ze Stomilu Olsztyn dzisiaj wracają do treningów

Autor zdjęcia: Emil Marecki

Po ponadmiesięcznej przerwie Stomil we wtorek wznawia zajęcia: przed olsztynianami najpierw treningi na własnych obiektach, a potem sparingi i dwa zgrupowania. Pierwszoligowiec chce zatrudnić przed rundą wiosenną góra pięć nowych twarzy.
Trener Piotr Zajączkowski pierwsze zajęcia Stomilu w 2020 roku zaplanował na godz. 11 we wtorek na bocznym boisku przy Al. Piłsudskiego 69 A. Przez pierwszy tydzień olsztyński zespół będzie trenował na własnych obiektach, po czym w najbliższy poniedziałek piłkarze „Dumy Warmii” wyjadą na pierwsze zgrupowanie, które odbędzie się w Cetniewie koło Władysławowa. Na kolejny obóz przygotowawczy, tym razem w Nieborowie, olsztynianie udadzą się natomiast 10 lutego. W Łódzkiem stomilowcy mają rozegrać sparingi już na naturalnej nawierzchni.

W przygotowaniach z zespołem nie będzie już uczestniczył Sylwester Czereszewski, który z asystenta pierwszego trenera awansował na dyrektorskie stanowisko. W Stomilu będzie odpowiadał za transfery, czyli pełnił rolę dyrektora sportowego.

To był pierwszy poważny ruch nowego prezesa klubu Wojciecha Kowalewskiego. Czy w takim razie ktoś nowy dołączy do sztabu szkoleniowego olsztyńskiego pierwszoligowca? — W tym momencie w sztabie jest wystarczająca liczba osób — wyjaśnia Czereszewski. — Są Adam Zejer, Sylwek Wyłupski i Piotrek Klepczarek, który jest odpowiedzialny za analizy rywala, a jako były piłkarz tego klubu dobrze się ze wszystkimi zna. Współpracował z Jackiem Magierą w reprezentacji Polski...

Gdy pytamy nowego dyrektora sportowego o nazwiska nowych piłkarzy Stomilu, ten nie chce zdradzać żadnych personaliów. Jedno jest pewne: olsztyński klub będzie sporo testował, żeby wybrać tych odpowiednich zawodników. — Szukamy lewonożnych piłkarzy, zarówno na lewą obronę, jak i lewą stronę pomocy — przyznaje "Czereś". — Brakuje nam jakości przy dośrodkowaniach, akcjach ofensywnych czy nawet przy wyprowadzaniu piłki. Szukamy zawodników, którzy z miejsca dadzą nam jakość, a nie interesują nas tacy, którzy „odpalą” na przykład za dwa miesiące. Ma przyjść trzech, czterech zawodników, którzy – daj Boże – wskoczą do pierwszego składu lub wejdą z ławki rezerwowych i dadzą nam jakość, której szczególnie na wyjazdach nam brakowało.

Jednym z tych lewonożnych piłkarzy, którymi interesuje się Stomil, jest Jonatan Straus, który pochodzi z Nowego Miasta Lubawskiego. Wychowanek Drwęcy ma na swoim koncie 50 występów w Ekstraklasie, głównie w Jagiellonii Białystok, a ostatnio grał w II-ligowej Legionovii Legionowo, z którą rozwiązał umowę. Na testach ma pojawić się także najlepszy strzelec grupy czwartej III ligi Krzysztof Ropski. 23-letni napastnik strzelił w rundzie jesiennej 16 goli w barwach Siarki Tarnobrzeg.

Już w sobotę Stomil rozegra w Mrągowie dwa sparingi z naszymi trzecioligowcami: o godz. 11 ze Zniczem Biała Piska, a następnie z Kaczkanem Huragan Morąg. W dalszej części przygotowań drużyna trenera Zajączkowskiego będzie szlifować formę na tle m.in. Olimpii Elbląg, Żalgirisu Wilno, Sandecji Nowy Sącz czy Sokoła Ostróda.
EM

Więcej - we wtorkowym wydaniu "Gazety Olsztyńskiej".