42 bramki na zakończenie roku!

2019-12-22 20:21:25(ost. akt: 2019-12-22 20:33:14)

Autor zdjęcia: OSiR

Piłkarze rozegrali ostatnią w tym roku kolejkę OLFA. W pięciu meczach futbolówka aż 42 razy znalazła drogę do bramki! Miejmy nadzieję, że ofensywne usposobienie zawodników zostanie podtrzymane w Nowym Roku i co tydzień będziemy mogli oglądać otwartą oraz efektowną piłkę!
Nie mające sobie równych w II lidze FC Dajtki podejmowały chimeryczny Jasam. Zaczęło się zgodnie z przewidywaniami, albowiem po 4 minutach faworyzowana ekipa po trafieniach Roberta Jakubowskiego i Pawła Górskiego prowadziła 2:0. Wówczas nastąpił skuteczny kontratak Jasamu, który zaowocował bramkami Michała Bendyka i Olafa Gorczycy. Tuż przed przerwą Robert Jakubowski popisał się uderzeniem a la Roberto Carlos za najlepszych czasów i zrobiło się 3:2 dla Dajtek. Po zmianie stron wciąż było emocjonująco. Olaf Gorczyca oraz Maciej Bendyk podwoili konto bramkowe swojego zespołu, ale niezawodny Paweł Górski także dorzucił dwa gole, dzięki czemu FC Dajtki wygrały 5:4, zgarniając tym samym komplet punktów po pierwszej rundzie.

Milwaukee Team - poza przegranym meczem z rewelacyjnym w tym sezonie Falco - prezentuje równą i wysoką formę. Tym razem wyznacznikiem dyspozycji obrońców tytułu była konfrontacja ze Zgodą F.C. Beniaminek grał nieźle, ale to zdecydowanie bardziej obyta na pierwszoligowych parkietach ekipa po 22 minutach prowadziła 2:0 (bramki: Piotr Kamiński i Łukasz Gorgol). Trzy minuty przed końcem spotkania odrobinę nadziei w serca piłkarzy Zgody wlała kontaktowa bramka Łukasza Budera. Tyle tylko, że owe trafienie jedynie podrażniło rozpędzonych rywali. Łukasz Gorgol, Michał Gorgol i Przemysław Kozłowski (dwie bramki) w nieco ponad dwie minuty pokazali, dlaczego Milwaukee Team należy do najlepszych drużyn OLFA. 6:1 dla aktualnych mistrzów pozwoliło im zachować pozycję wicelidera i nie stracić kontaktu punktowego z niepokonanym Falco.

Fortuna, która w ubiegłym roku był prawdziwą rewelacją rozgrywek, w bieżącym sezonie gra w kratkę. Bardzo dobre mecze wicemistrzowie OLFA przeplatają, eufemistycznie mówiąc, nie najlepszymi występami. Podobnie sytuacja przedstawia się w przypadku MPEC-u, którego potencjał kadrowy wydaje się być zdecydowanie większy aniżeli miejsce w tabeli. Podsumowując spotkanie należy stwierdzić, że zdecydowanie nie był to dzień, a właściwie wieczór, graczy Fortuny. Rażącą niefrasobliwość wykorzystali ich rywale, którzy strzelając cztery bramki (Marek Brejlak – 2 gole; Kacper Golks i Sebastian Świder – 1 gol) sięgnęli po jak najbardziej zasłużony komplet punktów. Zdezorientowaną Fortunę stać było jedynie na strzelenie honorowej bramki w ostatniej minucie (Adrian Krawczyk). 4:1 dla MPEC-u!

Pierwszoligowe zmagania OLFA w przeważającej większości nie są typowymi meczami „do jednej bramki”. Spotkanie Alcar Renault z Miazgą Gutkowo miało jednak zgoła odmienny przebieg. Wprawdzie worek z bramkami otworzyli zawodnicy z Gutkowa (Łukasz Rytelewski), ale gdy do głosu doszła ekipa ubiegłorocznych medalistów, to sprawa zwycięstwa szybko została rozstrzygnięta. 12 goli Alcar Renault (5 bramek – Kamil Koziorowski i Cezary Adamowicz; 2 bramki – Damian Rogalski) to wydarzenie bez precedensu. Rozbita Miazga dołożyła jeszcze jedno trafienie Michała Rytelewskiego, ustalając tym samym wynik na 12:2.

LUK-CAR z meczu na mecz wygląda coraz lepiej, więc zdaje się być poważnym kandydatem do podium. Beniaminek z Jonkowa także radzi sobie nie najgorzej, dlatego wynik meczu zdawał się być sprawą otwartą. Po 15 minutach na tablicy świetlnej, za sprawą bramek Bartosza Sacharczuka i Marcina Pieczurczyka, widniał wynik 1:1. Finałowy kwadrans zaczął się od dominacji drużyny Łukasza Marciniaka. Paweł Rudziński i Andrzej Furgała wyprowadzili swój zespół na dwubramkowe prowadzenie 3:1. Nic to dla piłkarzy GLKS-u, którzy do samego końca walczyli jak lwy. W 26. minucie Bartosz Kurto strzelił kontaktową bramkę i LUK-CAR prowadził już tylko 3:2. W ostatniej minucie ten sam zawodnik - strzelając gola z rzutu karnego - doprowadził do upragnionego remisu. Chwilę później po piątym faulu graczy GLKS-u przed szansą wywalczenia trzech punktów stanęła ekipa LUK-CAR. Do piłki podszedł Andrzej Furgała, strzelił i w geście radości podniósł ręce do góry. LUK-CAR wygrał 4:3 i z pewnością będzie się liczył w walce o najwyższe cele.

Wyniki
FC Dajtki – Jasam 5:4 (II liga)
Milwaukee Team – Zgoda F.C. 6:1
Fortuna – MPEC 1:4
Alcar Renault – Miazga Gutkowo 12:2
LUK-CAR – GLKS Jonkowo 4:3

OLFA I LIGA
1. Falco 6 18 28:16
2. Milwaukee Team 6 15 27:13
3. LUK-CAR 6 12 23:13
4. Alcar Renault 6 9 28:8
5. MPEC 6 9 20:27
6. Fortuna 6 7 17:17
7. GLKS Jonkowo 6 6 20:29
8. Zgoda F.C. 6 4 20:26
9. Miazga Gutkowo 6 3 14:38

Strzelcy – OLFA I LIGA
12 – Andrzej Furgała (LUK-CAR)
9 – Kamil Koziorowski (Alcar Renault), Przemysław Kozłowski (Milwaukee Team)
8 – Damian Rogalski (Alcar Renault)
7 – Kacper Golks (MPEC), Tomasz Jagielski (Falco), Przemek Mikos (Fortuna), Michał Rytelewski (Miazga Gutkowo)

OLFA II LIGA
1. FC Dajtki 7 21 47:10
2. Cienkie Bolki 6 15 33:8
3. OIRP 6 10 14:14
4. Jasam 7 9 22:27
5. Kebab Super King 6 8 10:20
6. Olsztyńskie Wodociągi 6 6 12:25
7. FS Group 6 3 10:21
8. Fiege Zalando Lounge 6 1 8:31

Strzelcy – OLFA II LIGA
16 – Paweł Górski (FC Dajtki)
13 – Marcin Jurewicz (Cienkie Bolki)
12 – Mateusz Knifka (FC Dajtki)

Najbliższe mecze:
OLFA II liga - 9.1.2020 r. (czwartek)
20.10 Kebab Super King – Olsztyńskie Wodociągi
20.50 Fiege Zalando Lounge – FS Group
21.30 Cienkie Bolki – OIRP

OLFA I LIGA – 13.1.2020 (poniedziałek)
19.20 Milwaukee Team – MPEC
20.00 Fortuna – Miazga Gutkowo
20.40 Alcar Renault – Falco
21.20 LUK-CAR – Zgoda F.C.