Motosport na Warmii i Mazurach dobrze się trzyma

O podsumowanie 2019 roku poprosiliśmy prezesa Okręgowego Polskiego Związku Motorowego w Olsztynie Roberta Zalewskiego. - To był bardzo dobry rok dla naszego okręgu. Świadczy o tym fakt, że rozdaliśmy blisko 100 pucharów i wyróżnień. Motosport na Warmii i Mazurach dobrze się trzyma. Najlepiej motocross i sport samochodowy. Nie chcę nikogo wyróżniać indywidualnie, bo wszyscy zasługują na uznanie. Będziemy ich wspierać, żeby w 2020 roku jeszcze więcej osiągnęli. Chcielibyśmy mocno rozwinąć karting, myślimy też, żeby wejść do e-sportu, ale nie wszyscy są do tego przekonaniu, bo przecież to benzyna jest tym, co lubimy w tych sportach. Trzeba jednak iść z trendami, a przez wirtualną rywalizację możemy potem zachęcić do przesiadki sprzed komputera na motor lub do samochodu.

A jak swój sezon podsumowuje rajdowiec Zbigniew Staniszewski? - W tym roku zaliczyliśmy bardzo dużo imprez. Odbyłem także bardzo wiele treningów za kierownicą forda R5. Zrobiliśmy rekordową liczbę kilometrów. Jestem trochę rozżalony, że nie odbył się cykl Szuter Cup. Wszystkie te rajdy się odbyły, ale nie było to zwieńczone na koniec jedną imprezą. W związku z tym, że opadła ranga Szuter Cup, zacząłem jeździć w rallycrossie, gdzie zaliczyłem cztery imprezy. Fajnie, bo stanąłem na trzecim miejscu. Cel jest taki, żeby znaleźć się na najwyższym miejscu w mistrzostwach Polski w 2020 roku.

- Mijający rok był dla mnie bardzo ciężki - przyznała natomiast Hanna Szczucińska, młoda zawodniczka motocrossu - Jestem zadowolona ze swoim postępów. Przyśpieszyłam i poprawiałam technikę jazdy. Jestem zadowolona ze swoich wyników osiągniętych w okręgu, strefie oraz mistrzostwach Polski. Teraz dużo ćwiczę, biegam, bo muszę dbać o kondycję fizyczną.

Jednym z blisko stu wyróżnionych sportowców był motocrossowiec Jakub Hanusz. - W tym sezonie pierwszy raz udało mi się wystartować w kategorii mx junior. I udało się zająć trzecie miejsce w strefie północnej. Ciężko mi było na początku, bo przesiadłem się na nowy, cięższy motor. W przyszłym roku chciałbym wystartować w mistrzostwach Polski, więc muszę utrzymać poziom z ostatnich zawodów. Zacząłem bardzo wcześnie jeździć w motocrossie, no i ta adrenalina z jazdy to jest to, co mnie w tym kręci - zakończył Jakub Hanusz.
EM