Nasz człowiek wśród faworytów

2019-09-27 14:00:00(ost. akt: 2019-09-27 14:46:26)
Konrad Bukowiecki jest w tym sezonie w mistrzowskiej formie

Konrad Bukowiecki jest w tym sezonie w mistrzowskiej formie

Autor zdjęcia: Aleksandra Szmigiel/Running Creatives

Dziś w stolicy Kataru zaczyna się najważniejsza impreza lekkoatletycznego tego sezonu: 17. IAAF Mistrzostwa Świata. W Doha wystartuje 44-osobowa reprezentacja Polski, w której jest m.in. Konrad Bukowiecki z AZS UWM Olsztyn.
Dodajmy od razu, że na start 22-letniego kulomiota ze Szczytna w tegorocznych mistrzostwach przyjdzie kibicom poczekać prawie do końca imprezy, która zaczyna się dzisiaj, a potrwa do 6 października. Precyzując: eliminacje pchnięcia kulą zaplanowano w Doha dopiero na czwartek 3 października, a finał – na następną sobotę (5.10). No, ale wszystko wskazuje na to, że jest na co czekać...

Nie ma wątpliwości: to jest życiowy sezon Konrada Bukowieckiego, który nie tylko został w tym roku mistrzem Uniwersjady, obronił tytuł młodzieżowego mistrza Europy oraz zdetronizował w mistrzostwach Polski swojego wielkiego rywala Michała Haratyka (rekord kraju 22,32 m!), ale i ustabilizował się wynikowo w okolicach 22 metrów. I to z takim skutkiem, że w swoich ostatnich zawodach przed MŚ, czyli Memoriale Kamili Skolimowskiej w Chorzowie, zawodnik AZS UWM pchnął aż 22,25 m, bijąc swoje życiowe osiągnięcie oraz poprawiając własny rekord Europy do lat 23! Zarówno Bukowieckiego, jak i Haratyka na pewno trzeba więc zaliczyć do szerokiego grona faworytów w walce o medale MŚ...

Zresztą wśród wszystkich polskich kandydatów do miejsc na podium przeważają przedstawiciele konkurencji technicznych, żeby wymienić tylko młociarzy Pawła Fajdka i Wojciecha Nowickiego czy tyczkarzy Piotra Liska (w tym sezonie już 6,02 m!) i Pawła Wojciechowskiego. A przecież są jeszcze m.in. niezawodny Adam Kszczot (800 m) czy też nasze panie ze sztafety 4x400 metrów. Wielką nieobecną będzie za to multimedalistka wielkich imprez w rzucie młotem Anita Włodarczyk, która dochodzi do siebie po operacji kolana. Nasza młociarka nie wejdzie do koła, ale i tak pojawi się w stolicy Kataru, żeby odebrać złoto MŚ w... 2013 r. w Moskwie, gdzie Polka przegrała tylko z Rosjanką Tatianą Łysenko, która – jak się później okazało – stosowała doping, za co pozbawiono ją tego tytułu.
A już dzisiaj m.in. eliminacje rzutu młotem, w których powinny być widoczne Joanna Fiodorow (jej grupa startuje o g. 15.40) i Malwina Kopron (17.10).

* Polacy w Doha. Piątek (27 września): g. 15.40 – rzut młotem K, eliminacje (Malwina Kopron, Joanna Fiodorow); 16.10 – 800 m K, elim. (Anna Sabat); 17.40 – skok wzwyż K, elim. (Kamila Lićwinko); 18 – 3000 m z przeszk. K, elim. (Alicja Konieczek); 19.30 – 400 m ppł. M, elim. (Patryk Dobek). pes