Dekorglass zaczyna walkę o złoto

2019-09-12 12:00:00(ost. akt: 2019-09-12 09:48:09)
 Jiri Wrablik

Jiri Wrablik

Autor zdjęcia: Marcin Tchórz

W trochę zmienionych składach i z nowym regulaminem ruszają rozgrywki LOTTO Superligi. Tym razem jedynym reprezentantem Warmii i Mazur jest Dekorglass Działodowo, który robi kolejne podejście do zdobycia mistrzostwa Polski w tenisie stołowym.
Sezon rozpoczął mecz Pogoni Lębork (beniaminek) z Bogorią Grodzisk Mazowiecki (mistrz Polski). No i trzeba przyznać, że emocji w nim nie zabrakło, bo w Lęborku mistrz kraju wygrał zaledwie 3:2.
W tym sezonie, jeśli mecz nie rozstrzygnie się po trzech lub czterech grach, to o końcowym wyniku zadecyduje konfrontacja debli. Ale to nie jest ostatnia nowinka regulaminowa, bo dotychczas do rundy play-off po sezonie zasadniczym kwalifikowały się cztery drużyny, natomiast teraz taką szansę będzie miało sześć drużyn, spośród których wyłonieni zostaną medaliści rozgrywek Superligi.

- Debel na koniec meczu jest pomysłem skopiowanym z Bundesligi, gdzie w ten sposób rozstrzygane są piąte gry – mówi Tomasz Krzeszewski, trener reprezentacji Polski. - Jest to dobry pomysł, bo debel rozwija inne umiejętności niż gra indywidualna, takie jak serwis czy gra przy siatce.

Poza tym jeśli mecz nie rozstrzygnie po trzech grach to - podobnie jak w poprzednich sezonach - w czwartym singlu zawodnicy zagrają jedynie do dwóch wygranych setów.
W sezonie 2019/20 nasze województwo w najwyższej klasie rozgrywkowej mężczyzn będzie reprezentował tylko działdowski Dekorglass. Przypomnijmy, że po 23 latach z tym poziomem rozgrywek pożegnały się Morliny Ostróda, jak na razie jedyny mistrz Polski z Warmii i Mazur (1999, 2000 rok) .
Przed sezonem zespół z Działdowa nie szalał na rynku, dołączył jedynie pochodzący z Chin reprezentant Chorwacji Wei Shihao. Natomiast po jednym sezonie z Dekorglassem pożegnał się Shang Kun, który odszedł do niemieckiego Saarbruecken. Poza tym w zespole wicemistrzów Polski zostali Wong Chun Ting (Hongkong), Taku Takakiwa (Japonia), Wang Yang (Słowacja) oraz Jiri Wrablik i Paweł Fertikowski.

- Myślę, że dojście Wei Shihao jest sporym wzmocnieniem, dzięki czemu zespół z Działdowa stać w obecnym składzie na walkę o mistrzostwo Polski – uważa trener kadry Polski.
Działdowianie dzisiaj o godz. 18 w sali sportowej Szkoły Podstawowej nr 1 przy ul. Jagiełły przed własną publicznością zaczną nowy sezon pojedynkiem z beniaminkiem Wartą Kostrzyn nad Odrą. Dzisiejszy rywal Dekorglassu to jedyny zespół w Superlidze w polskim składzie, natomiast w ekipie gospodarzy zagrają: Wei Shihao, Jiri Wrablik, Wang Yan i Paweł Fertikowski.

- Nasz cel na sezon zasadniczy to kwalifikacja do rundy play-off, a później walka o tak wyczekiwane w Działdowie mistrzostwo Polski – mówi Ferdynand Chojnowski, kierownik Dekorglassu. - Ale mamy świadomość tego, że w Superlidze jest jeszcze kilka silnych drużyn, które celują w to samo. Trudno przewidzieć, co wydarzy się w trakcie sezonu, ale liga na pewno będzie bardzo ciekawa.
Szefom klubu tak zależy na mistrzostwie, że w tym sezonie zrezygnowali nawet z udziału w europejskich pucharach.
Inne polskie kluby Superligi też dokonały wzmocnień. Do Bogorii dołączył Japończyk Masaki Yoshida, poza tym trener Tomasz Redzimski stawia na utalentowaną polską młodzież.
W walce o złoto będzie liczył się mistrz Polski z 2018 roku Kolping Frac Jarosław, który też solidnie przemeblował skład: z ligi francuskiej doszedł pięciokrotny mistrz Polski w singlu Daniel Górak, poza tym ściągnięto dwóch Chińczyków Chen Jinqqi i Han Qi Yao. W innych klubach Superligi również nie brakuje azjatyckich nazwisk.
- Dobrze, że mamy wielu zawodników z zagranicy o wysokim poziomie sportowym, bo dzięki temu młodzi Polacy mają się od kogo uczyć – zauważa trener Krzeszewski.
mart