Bez pomysłu, bez wyrazu, bez goli - Polska gorsza od Słowenii

2019-09-06 20:57:23(ost. akt: 2019-09-06 23:29:12)
Łukasz Fabiański dwa razy wyciągał w Mariborze piłkę z siatki

Łukasz Fabiański dwa razy wyciągał w Mariborze piłkę z siatki

Autor zdjęcia: archiwum "GO"

W piątej rundzie eliminacji mistrzostw Europy, niepokonani do tej pory w rozgrywkach, polscy piłkarze mogli zrobić milowy krok w kierunku finałów Euro 2020. Rozegrali jednak słaby mecz w Ljubljanie, stracili pierwsze bramki i punkty, no i zeszli z boiska pokonani.
* Słowenia - Polska 2:0 d(1:0)
1:0
- Struna (35), 2:0 - Sporar (65)
SŁOWENIA: Jan Oblak - Petar Stojanović, Aljaż Struna, Miha Mevlja, Jure Balkovec - Josip Ilicić, Rene Krhin, Jasmin Kurtić, Benjamin Verbić (62 Domen Crnigoj) - Roman Bezjak, Andraz Sporar (85 Denis Popović)
POLSKA: Łukasz Fabiański - Tomasz Kędziora, Michał Pazdan, Jan Bednarek, Bartosz Bereszyński - Piotr Zieliński, Grzegorz Krychowiak, Mateusz Klich (70 Krystian Bielik), Kamil Grosicki (70 Jakub Błaszczykowski) - Krzysztof Piątek (76 Dawid Kownacki), Robert Lewandowski

Kiedy po pół godzinie meczu w Ljubljanie na ekranie pokazano oficjalne statystyki posiadania piłki, ten bilans wyglądał tak: Słowenia - 47 proc., Polska - 53 proc. I mniej więcej odpowiadało to obrazowi gry, bo to Biało-czerwoni od początku byli aktywniejsi, częściej byli przy piłce i... nic z tego nie wynikało. Jan Oblak ani razu nie musiał wykazywać się kunsztem, bo nasi zawodnicy nie stworzyli sobie nawet jednej sytuacji pod jego bramką.

Całkiem odwrotnie niż Słoweńcy, którzy już w 6. min z niczego (czyt. z nie do końca udanego dośrodkowania) zaliczyli strzał w poprzeczkę. Ba, pięć minut później Łukasz Fabiański musiał wyciągnąć się jak struna, wybijając piłkę za boisko po strzale Josipa Ilicicia.

Niepewna gra w obronie, pozbawionej kontuzjowanego Kamila Glika (zastąpił go w składzie Michał Pazdan), przyniosła opłakane skutki w 35. min, kiedy - po dograniu z lewej strony boiska - wbiegający w pole karne Aljaż Struna miał czas i możliwości, żeby z sześciu metrów wpakować piłkę do siatki.
Cztery minuty później goście - którzy w poprzednich czterech meczach nie stracili żadnego gola - mogli przegrywać już 0:2. Na szczęście, Fabiański rzucił się pomiędzy dwóch szarżujących rywali i wyłuskał im piłkę spomiędzy nóg. Do przerwy było więc 1:0 dla Słowenii.

W drugiej połowie Polacy nadal wyglądali jak dzieci we mgle: ani pomysłu na grę, ani sytuacji podbramkowych, ani żadnej reakcji trenera Jerzego Brzęczka. A w 65. min lider grupy G dostał drugi raz po nosie: szybka kontra gospodarzy, dwa podania, Andraz Sporar wyprzedza Pazdana i z ostrego kąta trafia pomiędzy nogami Fabiańskiego do polskiej bramki! Minutę później kontaktowego gola strzelił Kamil Grosicki, ale sędzia dopatrzył się faulu Roberta Lewandowskiego i bramki nie uznał.

Jedyną dobrą rzeczą, jaka spotkała Biało-czerwonych w pozostałych 25 minutach gry, było to, że nie stracili już więcej bramek...
W poniedziałek Polska podejmie Austrię.

* Inne mecze grupy G: Izrael - Macedonia Płn. 1:1 (Zahavi 55 - Ademi 64); Austria - Łotwa 6:0 (Arnautovic 7, 53, Sabitzer 13, Steinbors 76 samob., Laimer 80, Gregoritsch 85).
GRUPA G
1. Polska 12 8:2

2. Austria 9 13:6
3. Słowenia 8 9:3
4. Izrael 8 9:8
5. Macedonia Płn. 5 6:8
6. Łotwa 0 1:19

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. GieTek #2787567 | 5.173.*.* 7 wrz 2019 09:21

    Stało się. Wstyd i hańba ! Reprezentacja maleńkiej Słowenii (ok. 2 mln. mieszkańców) pokazała naszym kopaczom jak się gra w pikę.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Kibic #2787536 | 88.220.*.* 7 wrz 2019 08:34

    Zgadzam się z poglądami Tomaszewskiego na temat przyczyn naszej porażki. Duży udział w tej porażce ma też rosyjski sędzia, który nie uznał nam prawidłowo zdobytej bramki przez Grosickiego.Dlaczego sędziują tacy sędziowie?

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. Lewandowski za słaby do stomilu #2787525 | 199.249.*.* 7 wrz 2019 08:13

    wątpię czy by miejsce w drużynie znalazł , żadnej korzyści w drużynie z niego ,rozsypuje drużynę swoimi upadkami gestami

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. i po meczu.. #2787460 | 77.111.*.* 6 wrz 2019 22:47

    bezproduktywny jak zawsze lewandowski grosicki ,kto ich powołuje nie rozumiem i dawno to mówię .......bayern by miał puchar europy ale nie ma bo jest lewy but pustak ,poziom 3 ligi

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz